reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

Ooo to duża już dzidzia. ❤ Wiecie, że ja wcześniej nic nie słyszałam na temat tego acardu nie wiem w jakim celu się go w ciąży stosuje. Bo kwas acetylosalicylowy ma za zadanie rozrzedzić krew przy zakrzepicy np. Ale w ciąży nie mam pojęcia. 🤷🏻‍♀️

Acard bierze się aby zapobiec zatorowi i nie zablokować przepływu krwi do dziecka.
 
reklama
Ja mam prenatalne 6 lipca i umawiałam się z terminu miesiączki ost. Z terminu porodu. Ale ostatnio na wizycie lekarz zmienił termin na 9 stycznia czyli 4 dni starsza ciąża i nie wiem czy to ma wpływ na prenatalne. Wychodzi mi że bede miala 13+1 .. Boje sie że trochę późno..
A ja słyszałam od mojego lekarza że prenatalne robimy między 11 a 14 tygodniem. Więc wydaje mi się, że ok, ale lepiej dopytać lekarza 😊
 
Moja przyjaciółkę wypuścili w niedzielę ze szpitala alt spadl do 180 przy normie do 30 wcześniej było 320 ale nadal ja trochę swędzi ciało. Kwasy żółciowe wyszły ok. Może dlatego.
Moje wyniki były ponad 500 a podobno teraz też te kwasy mają duże znaczenie więc jeśli są ok te pewnie dlatego wypuścili w którym tyg jest koleżanka?
 
Ja biorę Acard ze względu na krzepliwosc krwi właśnie, do tego heparynę, czytałam że nawet jak ma się za gęsta krew to dziecko właśnie przez to może umrzeć w łonie mamy, dlatego ja się cieszę że po poronieniu coś mnie pokusiolo i zrobiłam badanie na trombofilie, bo inaczej pewnie bym tych leków nie dostała i sytuacja najpewniej mogła by się niestety powtórzyć.
Ah no to rozumiem 😊 dziękuję za wyjaśnienie
 
Nie rozumiecie o co mi chodzi :)
Ale dobra, nie ważne. I tak sama tego nie zmienię w żaden sposób, zostanie mi się modlić, żeby dzidziuś zdążył sam wyskoczyć :) mówią, że dziewczyny ki rodzą się przed terminem, więc biorąc pod uwagę to, że liczę na dziewczynkę, to może się uda :D bo u mnie się potwierdziło, że chłopcy to lenouszki :D
Podobno jest tak że porównywalne są terminy z OM do terminu usg prenatalnego ja z córką z OM miałam termin na 3 października a z usg na 9 październia i mnie u mnie już po tym 3 października a dokładnie po tym skończonym 40 tyg dokładnie 2 dni po dała skierowanie do szpitala i w szpitalu z Nienacka wzięły mnie skurcze i urodziłam SN 40+3
 
Podobno jest tak że porównywalne są terminy z OM do terminu usg prenatalnego ja z córką z OM miałam termin na 3 października a z usg na 9 październia i mnie u mnie już po tym 3 października a dokładnie po tym skończonym 40 tyg dokładnie 2 dni po dała skierowanie do szpitala i w szpitalu z Nienacka wzięły mnie skurcze i urodziłam SN 40+3
Czyli wg mnie lekarze bardziej kierują się terminem z miesiączki
 
Dziewczyny super, cieszę się że dzisiaj dobre wieści!

Ja w ogóle muszę się wyżalić, jestem taka słaba, na nic siły nie mam. Ogarnięcie podstawowych czynności typu zrobienie śniadania mi i synkowi, poscielenie łóżek, ubranie sie i uczesanie sprawia, że ledwo żyję... Obiad to w ogóle wyższy level... Już mam wyrzuty sumienia że zaniedbuję synka, ma dopiero 3,5 roku i mimo że jest coraz samodzielniejszy, potrzebuje jeszcze dużo uwagi i pomocy. A mi już nerwy zaczynają puszczać jak znowu zaczyna o coś nudzić i zauważyłam, że zaczynam po nim warczeć 🙄 nie mogę tak robić 😭 a ja siły nie mam 😭 bo on ciągle chciałby się bawić ze mną w coś, a ja ciągle mu mówię że nie mam siły... Najchętniej bym leżała cały dzień na kanapie 😭 staram się wziąć za siebie, ale i tak to jakaś masakra... zwłaszcza dziś jak jestem niewyspana i jest tak duszno... wyjście do ogrodu to już masakra jakaś, ale powiedziałam sobie że musimy wyjść chociaż na godzinę, bo nie będę go w domu kisić. Nie po to od urodzenia go hartowalam żeby to teraz zaniedbać. Zawsze dużo spacerowaliśmy, ostatnio ja na nogach, a syn na biegówce, teraz po chwili takiego spaceru mam wrażenie że się zaraz przewrócę... Jak Wy dajecie radę ogarniać pozostałe dzieci? Ja mam pedantyczne skłonności, także jest mi ciężko że w domu taki syf i syn zostawiony w sumie trochę sam sobie 😭 jakby nie koronawirus to by chodził do przedszkola i nie byłoby problemu, miałabym czas na odpoczynek, a tak to sytuacja wygląda jak wygląda ehh... Aż się boję co będzie jak będzie całkiem gorąco (dziś tylko 26 stopni)... a z dnia na dzień jest coraz gorzej.... W pierwszej ciąży było tak samo, z dnia na dzień coraz gorzej, potem odbicie się od dna i powoli powoli coraz lepiej aż do 17 tygodnia... Ja mam dopiero 8+3 więc gdzie tam jeszcze do końca...

Dobra, popłynąłam troche i wyżaliłam się to może będzie mi trochę lepiej 😁
 
Ooo to duża już dzidzia. ❤ Wiecie, że ja wcześniej nic nie słyszałam na temat tego acardu nie wiem w jakim celu się go w ciąży stosuje. Bo kwas acetylosalicylowy ma za zadanie rozrzedzić krew przy zakrzepicy np. Ale w ciąży nie mam pojęcia. 🤷🏻‍♀️
Czasami jest też tak że organizm kobiety wytwarza skrzepy czyli może nie wykazać w badaniach jakoś konkretnie np trombofilii czy innej choroby krzepliwości ale czasem jest tak że te skxzepy powodują że zarodek nie może się rozwijać i np teraz większość lekarzy np po poronieniu daje acard żeby bezpieczniej zarodek mógł się zagnieździć i zadomowić
 
reklama
Do góry