reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

Ech, przy takich nocnych rozmyślaniach uświadomiłam sobie, że czeka mnie ciężka rozmowa z mężem 🙄 11 lipca idziemy na wesele, co prawda jeszcze nie dostaliśmy zaproszenia bo ta para z powodu wirusa miała przekładać ślub na przyszły rok, ale ostatnio młoda pisała ze mamy czuć się zaproszeni. No i mam dylemat... Wiadomo - pierwszy trymestr, trzeba na siebie uważać, nie forsować się itd. Tańce raczej na spokojnie bez szaleństw ale obawiam się sytuacji z koronawirusem 🙄 wesele miało być z założenia na 150 osób, mieli być goście z zagranicy ale póki co nie wiem czy nie zrezygnowali z tego 🤷‍♀️ szłybyście na moim miejscu? To najbliższa paczka od mojego męża, znają się od dziecka i wiem że będzie mu przykro jak powiem że nie chce iść 🥴

My mieliśmy mieć wesele u rodziny w maju, młodzi przesuneli na sierpień i też na ten moment nie wiemy co robić, ale raczej skłaniamy się, żeby nie iść.. 🙁 wesele będzie duże, jeżeli nie zniosą ograniczeń to 150 osób, a jak zniosą to jeszcze więcej, a na takim weselu te 150 osób wlasciwie jeden na drugiego dycha, siedzi się obok siebie, korzysta z jednej łazienki, już nie wspominając o tańcach.. przez koronawirusa po prostu boję się iść.. 😔
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szczerze nie poszłabym. Ostatecznie tylko do kościoła i czekała w plenerze i złożyła życzenia. Mężowi pozwoliłabym zostać do północy wkoncu to jego przyjaciele i poprosiła by wrócił taxi jeśli odległość jest w miarę przystępna lub załatwiła mu transport do domu.

Ale jeżeli mąż pójdzie na wesele, to równie dobrze mogą iść razem, bo na jedno wyjdzie - jezeli mąż zarazi się na weselu, to przyniesie to do domu.. 😔
 
[QUOTE="Czarnanoc, post: 19649633, member: 198127"
Ja bym do domu nie dojechala. Mi też pobrali 5 próbek i od razu popędziłam do piekarni po bułkę i sok. Kiedy masz wizytę?
[/QUOTE]
19.06 na 10
 
Ja też nie wiem czy bym wybrała się na wesele, chyba bym się bała... czy w takim stresie byłabym w stanie się dobrze bawić? Wątpię. Mieszkam na południu, co prawda nie na Śląsku tylko w sąsiednim województwie, ale prawie przy granicy ze Śląskiem, jest u nas w okolicy mnóstwo górników, więc można powiedzieć że jakby na Śląsku 😁 ja osobiście pewnie poszłabym tylko do kościoła (usiadłabym albo bo gdzieś na odludziu albo w ogóle stałabym na zewnątrz przed kościołem 🤔 ), dałabym prezent i ewentualnie kiedyś po weselu na spokojnie bym się z nimi spotkała. Mąż zaprosił na wczoraj kilku znajomych do nas i już oczywiście panikuję czy napewno wszyscy byli zdrowi i modlę się żeby nic się nie stało, a to było raptem 3 kolegów z żonami... Na weselu jeśli nie koronawirus by mnie wykończył, to sam stres i myślenie czy to dziecku nie zaszkodzi... Dodam że ogólnie mam bardzo dobra odporność, antybiotyk miałam chyba jako dziecko ostatnio ( nie licząc poprzedniej ciąży bo miałam GBS dodatni więc przy porodzie miałam antybiotyk, ale to inna sytuacja), więc nie jest powiedzene że się zarazę czy nie... A co do wyjścia samego męża tez uważam że jak ma iść sam to bez znaczenia, bo jak się będzie miał zarazić to i tak się zarazi a potem Ciebie... Więc jak ma iść sam to już lepiej iść razem :-)
 
Dziewczyny z tymi weselami to zależy gdzie mieszkacie. Ja na Śląsku i na wakacje wynajmujemy dom ze znajomymi w szczerym polu. Na wesele bym nie poszła. Zrezygnowałam już z imprezy z pracy, bo jest duże ryzyko zarażenia. Taka gorączka w ciąży wczesnej to będzie koniec dzieciątka. Jeśli jest mało u Was zachorowań to już lepiej, ale ja się będę asekurować jak się da.
Dokladnie.Wystarczy jeden bezobjawowiec na weselu i moze zalatwic Dziecko.Kosciol jest taka sama wylegarnia,jak sala weselna.
 
Agnieszka40 ja rocznik 84
[QUOTE="Katrina666, post: 19649168,
Powiedzcie mi czy wybieracie się na wakacje? Ja planowałam Nad morze ale obawiam się dzikich tłumów i korony...
[/QUOTE]
Ja jade w sierpieniu I pazd,ierniku do hiszpani. Czy sie boje? Srednio. Czy tu czy tam zarazic sie jeden kij. W domu juz sie nasiedzialam
 
reklama
Do góry