AnMil
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2020
- Postów
- 2 751
Ech, przy takich nocnych rozmyślaniach uświadomiłam sobie, że czeka mnie ciężka rozmowa z mężem 11 lipca idziemy na wesele, co prawda jeszcze nie dostaliśmy zaproszenia bo ta para z powodu wirusa miała przekładać ślub na przyszły rok, ale ostatnio młoda pisała ze mamy czuć się zaproszeni. No i mam dylemat... Wiadomo - pierwszy trymestr, trzeba na siebie uważać, nie forsować się itd. Tańce raczej na spokojnie bez szaleństw ale obawiam się sytuacji z koronawirusem wesele miało być z założenia na 150 osób, mieli być goście z zagranicy ale póki co nie wiem czy nie zrezygnowali z tego szłybyście na moim miejscu? To najbliższa paczka od mojego męża, znają się od dziecka i wiem że będzie mu przykro jak powiem że nie chce iść
My mieliśmy mieć wesele u rodziny w maju, młodzi przesuneli na sierpień i też na ten moment nie wiemy co robić, ale raczej skłaniamy się, żeby nie iść.. wesele będzie duże, jeżeli nie zniosą ograniczeń to 150 osób, a jak zniosą to jeszcze więcej, a na takim weselu te 150 osób wlasciwie jeden na drugiego dycha, siedzi się obok siebie, korzysta z jednej łazienki, już nie wspominając o tańcach.. przez koronawirusa po prostu boję się iść..
Ostatnia edycja: