beamyx
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2020
- Postów
- 57
Narazie myślę tylko o tym, żeby je zobaczyć i żeby wszystko było dobrze. Nie umiem nawet się cieszyć ani nic do mnie nie dociera szczerze odpowiem..A jak sie zaopatrujesz na bliźniaki?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Narazie myślę tylko o tym, żeby je zobaczyć i żeby wszystko było dobrze. Nie umiem nawet się cieszyć ani nic do mnie nie dociera szczerze odpowiem..A jak sie zaopatrujesz na bliźniaki?
Uspokoiłaś mnie bardzo, dziękuję. Ja niby cykle mam regularne, 31-dniowe tylko wiadomo, że stres itd wszystko potem przesuwa, a ja z natury jestem strasznie nerwowa.Też tak uważam że ciąża jest po prostu młodsza. U mnie w poprzedniej ciąży różnica była aż 3 tygodnie. Lekarz mówił że przy dlugich cyklach się tak zdarza. Zaszlam w ten dzień co miałam dostać okres A okazało się że cykl wydłużyl. Śmieszna historia.
A jeszcze jak to mają być bliźniaki to one z reguły są mniejsze więc będą serduszka. Z cialka żółtego się zrobią. Ja to tak rozumiem, lekarz mi tłumaczył kiedyś że to jest tak jakby zarodek zarodka.
Współczuję przeżyć najważniejsze że wszystko dobrze z Tobą i dzidziusiem! Trzymam kciuki za szybkie wyjście i żeby obserwacja potwierdziła że wszystko jest dobrze :-)Mała przestroga dla przyszłych mamusiek,które nie chcą iść na L4 z różnych powodów. Dziewczyny, ja tak samo jak wy stwierdziłam, że szefowi nic nie powiem, że jeszcze czas bo dopiero 7tc aż nagle dzisiaj w pracy myślałam że dostanę zawału. Jak zawsze wszystko odpalam, i w momencie gdy wsadziłam wtyczkę do gniazdka,poraził mnie prąd..wszystko uległo zmianie. Tak mocno mnie koplo że się przestraszyłam zaczęłam płakać panikować i dzwoniłam do szefa, wyjaśniłam jaka jest sytuacja, pojechałam prosto do szpitala. Jestem po badaniach aktualnie jest wszystko dobrze, nawet mogłam uslyszeć bicie serduszka na które czekałam. Zostałam na obserwacji, z racji że pobolewa mnie podbrzusze lekarz przepisał duphaston jak dobrze pamiętam. Ale przez tą całą sytuacje tyle stresu się najadłam , bardziej że to pierwsza ciaza, że nigdy więcej takich przygód...
Dziękuję też jestem dobrej myśli najważniejsze że nic poważnego się nie stało.Współczuję przeżyć najważniejsze że wszystko dobrze z Tobą i dzidziusiem! Trzymam kciuki za szybkie wyjście i żeby obserwacja potwierdziła że wszystko jest dobrze :-)
Straszna historia ! Ale dobrze że wszystko ok.Dziękuję też jestem dobrej myśli najważniejsze że nic poważnego się nie stało.
Powiedz, że miałaś ostatnio, bo to po prostu raczej nie ma sensu powtarzać [emoji4] ja w związku z tym że ciąża planowana to w listopadzie robiłam i to wystarczyło [emoji4]Dokładnie, tym się nie przejmuj zupełnie. Chodzimy z koleżanką do tej samej placówki i uspokajała mnie już wcześniej żebym się nie martwiła bo tam karty zakładają dopiero od 10tygodnia. A ja byłam wczoraj i założył mi od razu, mimo że to dopiero 6 tydzień. Nie ma reguły [emoji846] zależy jak im leży chyba [emoji2368][emoji39]
Piszecie też o tym podraznieniu szyjki, że tylko USG dopochwowo i żadnych innych badań. A jak u Was z cytologia? Jak byłam w 4tygodniu na NFZ to lekarz pobrał mi od razu wymaż do cytologii. Na szczęście nie pojawiło się przy tym żadne plamienie, a przed ciąża każda cytologia, nieraz nawet USG konczyly się delikatnym plamieniem zaraz po [emoji2368] a ten prywatny lekarz wczoraj powiedział że cytologia dopiero ba następnej wizycie. Mam mu powiedziec ze miałam już robioną? To nie zaszkodzi, że będę miała dwa razy w odstępie 1,5 miesiąca?
Rozumiem życzę, żeby wszystko było juz jak najlepiejNarazie myślę tylko o tym, żeby je zobaczyć i żeby wszystko było dobrze. Nie umiem nawet się cieszyć ani nic do mnie nie dociera szczerze odpowiem..
Mnie też to zastanawia, zresztą w ogóle takie prowadzenie mnie intryguje, rozumiem jeszcze na te pierwsze badania iść na NFZ bo ich dużo, ale później tak podwójnie to w sumie po co? U mnie w mieście by nie przeszło w sumie bo wszyscy lekarze się znają, razem są w szpitalu i jakoś tak dziwnie...Mam pytanie czy jak chodzicie do 2 lekarzy to macie 2 karty ciąży ?