reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
Nie miała żadnych skurczy, długości szyjki wcześniej nie znała, bo lekarz badal tylko na fotelu i mówił że jest ok. W 24 tc+6 zaczęły jej odchodzić wody, w szpitalu udało się jakoś te koleje dni porod powstrzymać i ostatecznie po 6 dniach w szpitalu urodzila. Dziecko przeżyło, ale przez rok nie opuściło szpitala. Teraz jest w domu, ale rozwój jest bardzo wolny. Aktualnie uczy sie obracac z pleców na brzuszek i odwrotnie...
Dodam, że ten sam lekarz przyjmuje prywatnie i bierze 200 zł za wizytę. I w "standardzie" nie ma badania długości szyjki nawet jak robi usg. Każda z nas zrobi jak uważa, ale ja nie wyobrazam sobie żeby długość szyjki mieli badać tylko 2 czy 3 razy w czasie ciąży.
Ja jak byłam ostatnio prywatnie u polskiego lekarza (jest tu kilku w UK) to powiedziałam, że przyszłam zbadać szyjke, ale jako, że i tak lekarz będzie używał USG to spytalam czy zrobi też przez powłoki brzuszne, żeby zobaczyć co u dziecka. Zgodził się bez problemu, jeszcze mi zrobił badanie na fotelu, wszystko w cenie normalnej wizyty z USG. W sumie to nie obchodzilo mnie czy ma cos w standardzie czy nie: place wiec wymagam:) zapytac zawsze warto. USG szyjki trwa 1 minutę, więc troche nie fair by było, gdybym miała za to placic jak za zwykle USG dziecka ze wszystkimi jego pomiarami. Kazda dziewczyna zrobi jak uwaza za słuszne, ale ja w tej kwestii mam takie samo zdanie jak Ty :)
 
A powiedzcie mi proszę kochane bo cały czas Was podczytuje, taką krzywą bada się po prostu? Czy macie problem wszystkie z cukrem i dlatego wysyłają na krzywą? ;) jestem zielona w tym temacie, jak i w każdym w sumie hehe pierwsza ciąża. Tak samo jak piszecie o szyjce, moja Pani gin taka fajna babeczka jest ale nigdy mi nie mowila ile ma szyjka. Zawsze mam fotel i usg, po prostu mowi mi ze wszystko jest wporzadeczku :) ale co ona tam sobie bada... To za Chiny nie wiem :) zawsze na poczatku robi pomiary, później pokazuje mi młodego :) i doda mi kilka słów co sie w danym czasie od wizyty do wizyty rozwija u tego Naszego pierożka :)
 
A powiedzcie mi proszę kochane bo cały czas Was podczytuje, taką krzywą bada się po prostu? Czy macie problem wszystkie z cukrem i dlatego wysyłają na krzywą? ;) jestem zielona w tym temacie, jak i w każdym w sumie hehe pierwsza ciąża. Tak samo jak piszecie o szyjce, moja Pani gin taka fajna babeczka jest ale nigdy mi nie mowila ile ma szyjka. Zawsze mam fotel i usg, po prostu mowi mi ze wszystko jest wporzadeczku :) ale co ona tam sobie bada... To za Chiny nie wiem :) zawsze na poczatku robi pomiary, później pokazuje mi młodego :) i doda mi kilka słów co sie w danym czasie od wizyty do wizyty rozwija u tego Naszego pierożka :)
Ja co do szyjki: jeśli robi Ci USG przez brzuch to znaczy, że nie bada szyjki, bo żeby ja zmierzyć trzeba zrobić USG dopochwowo:) co do krzywej to nie wiem jak jest w Polsce, bo tam nie mieszkam. U mnie sie nie robi krzywej wcale, chyba, że ktoś ma cukrzyka w rodzinie.
 
A powiedzcie mi proszę kochane bo cały czas Was podczytuje, taką krzywą bada się po prostu? Czy macie problem wszystkie z cukrem i dlatego wysyłają na krzywą? ;) jestem zielona w tym temacie, jak i w każdym w sumie hehe pierwsza ciąża. Tak samo jak piszecie o szyjce, moja Pani gin taka fajna babeczka jest ale nigdy mi nie mowila ile ma szyjka. Zawsze mam fotel i usg, po prostu mowi mi ze wszystko jest wporzadeczku :) ale co ona tam sobie bada... To za Chiny nie wiem :) zawsze na poczatku robi pomiary, później pokazuje mi młodego :) i doda mi kilka słów co sie w danym czasie od wizyty do wizyty rozwija u tego Naszego pierożka :)
Lekarz jak bada ginekologicznie to sprawdza szyjkę, nie musi robić usg dopóki nic ciebie i jego nie martwi, a jak nic nie mówi tzn, że jest ok. Mój mi mierzył na usg tv dotychczas na każdej wizycie, ale to przy okazji kontroli innych rzeczy, nie wiem czy dalej też będzie sprawdzał, ale to raczej nie jest duży problem poprosić.
Co do krzywej to robi się wszystkim ciężarnym między 24 a 26(chyba) tc to takie badanie jakby przesiewowe, tak samo jak glukoza na czczo na początku ciąży.
 
Witam Was dziewczynki przepraszam że tyle się nie odzywałam ale jakoś tak wyszło . Mam kilka pytać do @ness. Pisałam Ci kiedyś że ja rodziłam przy narkozie i że wszystko oki fakt że syn miał tylko 5 pkt i nie oddychał przez pierwszą minutę. A teraz mnie moja gin uświadomiła że to przez narkozę właśnie że tak są szkodliwe te leki i jakby szybko nie próbowali wyjąć dziecka to tak szybko i tak dotrze do krwiobiegu dziecka. Wtedy o tym nie wiedziałam ale u mnie te CC i narkoza było na cito było ratowanie mnie i dziecka.
Po drugie pisałaś że mąż będzie pilnował żeby nie umyli dziecka to co ono będzie cały czas takie w krwi itd brudne ? Bo trochę nie rozumiem. I wiesz co jakoś mi się wydaje że jest tak jak dziewczyny pisały CC robi się na sali operacyjnej wszystko sterylne a lekarze się szorują do niej jak nie wiem co więc nie sądzę że może być ktoś obcy na sali operacyjnej po zatym dziecko musi być zabrane chodź na trochę by ocenić skalę pkt zwarzyc zmierzyć mój syn akurat trafił do inkubatora więc nie było kangurowania mąż był na korytarzu nikt by go na salę operacyjną nie wpuścił.
Ty już masz dokładnie dogadana ta cesarkę w konkretnym szpitalu i że będzie narkoza? Bo praktycznie w żadnym w Polsce już jej nie dają.
 
Witam Was dziewczynki przepraszam że tyle się nie odzywałam ale jakoś tak wyszło . Mam kilka pytać do @ness. Pisałam Ci kiedyś że ja rodziłam przy narkozie i że wszystko oki fakt że syn miał tylko 5 pkt i nie oddychał przez pierwszą minutę. A teraz mnie moja gin uświadomiła że to przez narkozę właśnie że tak są szkodliwe te leki i jakby szybko nie próbowali wyjąć dziecka to tak szybko i tak dotrze do krwiobiegu dziecka. Wtedy o tym nie wiedziałam ale u mnie te CC i narkoza było na cito było ratowanie mnie i dziecka.
Po drugie pisałaś że mąż będzie pilnował żeby nie umyli dziecka to co ono będzie cały czas takie w krwi itd brudne ? Bo trochę nie rozumiem. I wiesz co jakoś mi się wydaje że jest tak jak dziewczyny pisały CC robi się na sali operacyjnej wszystko sterylne a lekarze się szorują do niej jak nie wiem co więc nie sądzę że może być ktoś obcy na sali operacyjnej po zatym dziecko musi być zabrane chodź na trochę by ocenić skalę pkt zwarzyc zmierzyć mój syn akurat trafił do inkubatora więc nie było kangurowania mąż był na korytarzu nikt by go na salę operacyjną nie wpuścił.
Ty już masz dokładnie dogadana ta cesarkę w konkretnym szpitalu i że będzie narkoza? Bo praktycznie w żadnym w Polsce już jej nie dają.

Praktycznie w żadnym szpitalu już nie myją dzieci po porodzie, a dopiero w domu jest pierwsza kąpiel. Chyba, że dziecko zostaje dłużej w szpitalu na oddziale. Jest mnóstwo powodów aby właśnie tak robić...
 
reklama
Praktycznie w żadnym szpitalu już nie myją dzieci po porodzie, a dopiero w domu jest pierwsza kąpiel. Chyba, że dziecko zostaje dłużej w szpitalu na oddziale. Jest mnóstwo powodów aby właśnie tak robić...
Ja wiem że to zdrowe itd ale mnie zastanawia co jak całe we krwi i włoski itd to tak zasycha? Bo ja miałam CC w narkozie i obudziłam się dużo później na sali po operacyjnej wstać dopiero po 12 godz pozwolili.
 
Do góry