A który był tydzień u Ciebie? W szpitalu mówią że 8tydzien to raczej ciężko żebym sama się dokładnie oczyscila... Nie wiem już kogo słuchać
nie chce zabiwgu bo boje sie komplikacji, a z drugiej strony jak pomyślę że miałabym ronić kilka dni to robi mi się słabo, to mnie zniszczy już totalnie
A który był tydzień u Ciebie? W szpitalu mówią że 8tydzien to raczej ciężko żebym sama się dokładnie oczyscila... Nie wiem już kogo słuchać
nie chce zabiwgu bo boje sie komplikacji, a z drugiej strony jak pomyślę że miałabym ronić kilka dni to robi mi się słabo, to mnie zniszczy już totalnie
Strasznie się bałam ale jeśli chodzi o ból fizyczny to określam go na 3 w skali do 10. Gorzej było psychicznie, ale wolałam przeżyć to w domu niż w szpitalu