reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

reklama
Bandyta podziwiam cię za takie chęci :-D aczkolwiek jak znam kilka znajomych które tego próbowały to zgodnie wracały do pieluch jednorazowych... to jest super ale na lato... bo pupa się nie odparza, wszytko szybko schnie itp... ale na zimę nie założysz takiej pieluszki bo jednak ona nie trzyma tak wilgoci jak jednorazówka. Łatwo o choroby itp.

Ja teraz mam taki "przedsmak" bo Konrad jest już bez pieluszek ale wiadomo jak to dla tak małego dziecka - czasem się zdarzy... i o ile było lato to trudno... przebrałam na kolanie i poszliśmy dalej... teraz się robi mniej fajnie... bo jak się zasisia to nie przebiorę go na dworze - zimno... a jak idzie taki mokry to też wiatr powieje i już mi kicha... :no:



Ania śliczny!! Mam bardzo podobny tyle że błękitny :-)


Blue
hahaha rozbawił mnie tekst że różnią się napisem "do karmienia" :-D
 
Ostatnia edycja:
Bandyta ja sobie tez nie wyobrażam wielorazówek. Na początek dziecko może robic kupkę nawet przy każdym karmieniu :-D. DO tego mocz, dziecko bardzo dużo sika, czasami bardzo dużo na raz, czasami kilka razy po troszkę. W pampers to się wchłania i może dziecko w tym trochę pobyć, nie wiem jak jest w wielorazówkach. Następny temat biegunka, gdzie może pójść nawet 20 i 30 pieluch dziennie.
Wygodniej jest z jednorazówkami, ja nie wyobrażam sobie cofnąc się do epoki moich rodziców i pieluszek tetrowych :-D
Teraz jest taki wybór pieluch jednorazowych, ze jest w czym wybierać i cenowo i jakościowo. Gdzie cena wcale nie równa się jakości
Justynaj jak ja przypomnę sobie jak ja ubierałam synka na spacer albo w domu, a było to szczere lato, koniec lipca jak rodziłam, to mi się nie dobrze robi. Moja mama w kółko mi pranie mózgu robiła z tym ciepłem, ze chyba w to uwierzyłam :angry:. Uwaga śpioszki, kaftanik, na to dresik welurowy, skarpetki, czapka bawełniana na to kaptur, potrafiłam jeszcze czymś przykryć :szok:
Zresztą ja mieszkanie u niej wypominam jako horror, pod każdym względem, najgorzej ucierpiała, na tym moja psychika
A o tych żłobkach w Norwegi to ja pisałam. Jak znajdę zdjęcia to aż je wstawie
Bluelovi a te staniki się nie odpinają do karmienia, moja mała pierś to nawet by nie wyszła z tego stanika. Są śliczne ale czy do karmienia się nadają, nie wiem
JAgus mi piersi minimalne się powiększyły, ale znam przypadek, ze w ciąży podrosły o 3 rozmiary a po porodzie jeszcze 2
 
Ostatnia edycja:
ja w domu mam ciepło wiec Kinga ubierana była w bawełniany kaftanik albo bodziak, bawełniane cieńkie śpioszki albo w sam pajacyk. Cieopłe welurowe śpiszki czy dresiki były tylko na wyjścia. i w domu ani raz nie miała czapki ;) a była lutowa. Kuba to samo ;) Natomiast na wyjścia do przychodni, do lekarza czy na zakupy ( tak, trzeba było chodzić z dziećmi bo nie było z kim ich zostawić ) to ubierałam czapeczki ( w lato cieniutkie bardziej od slońca w zimie grubsze i polarkowe ). Tylko maleństwu do 4 miesiąca w zimie zakładałam dwie tak jak pisałam.

Staniki ładne ale ... nie mam pojęcia jak one by sie sprawowały w karmieniu. Mam jakieś opory zeby to kupić nie dotykając ;) bo jesli te miseczki są sztywne ( a na takie wyglądają) to karmienie będzie koszmarem :(. Ja na pewno kupie bawełniane i nie usztywniane. Po poprzednich ciążach nie mam już ani jednego bo sie zniszczyły i wywaliłam ;) miałam zwykłe białe i jeden czarny ;) a na randkę z męzem ( domową ) pierwszą po porodzie i tak ubrałam koronkowy ;)

a propo zakupów to poluje na torbę do przewijania z przewijakiem w środku i kieszonkami ;) bo ta od wózka ok ale nie ma tych bajerów i na spacer fajna a na wyjazd już nie taka :(. Tyle ze na pewno nie wydam na to 200zł . Az tak mnie nie pogięło ;)
 
Bandyta - ksiazeczka fajna :) mam I moge polecic :) Duzo ciekawostek I dla "poczatkujacych rodzicow" jak tralala :) mam tez druga czesc dla starszakow I oie bardzo ciekwe :)

Fifka-kurcze jak ja ci zazdroszcze z tym odpieluchowaniem juz. Wiem ze teraz moze okres nie sprzyja na przeieranie na dworze...wiadomo, zimno, wiatr etc. Ale z drugiej strony przy dwojce to duza oszczednosc na pieluchach. Moj mlody 2 lata 3 mies. I tylko sporadycznie chce usiasc na nakladce na deske :( o zadnym nocniku mowy nie ma :( placz, krzyk I zgrzytanie zebow :( Poradzono mi zeby nie probowac na sile, ale sama juz nie wiem co robic. Jak mala sie urodzi bedzie mial 2.5 roku I chyba zbankrutuje wtedy na same pieluchy. Ale chyba nie mam innego wyjscia jak tylko z tym poczekac do sycznia bo teraz jak on jest w przedszkolu to I tak sie mija z celem :( Bo w tym przedszkolu jest akurat tak, ze albo pielucha albo siku normalnie do ubikacji...Zaden nocnik czy nakladka nie wchodzi w gre ze wzgledow higienicznych (tak mi powiedziano) wiec bez sensu chyba zebym terroryzowala malego w domu a w przedszkolu zeby dalej uzywal pieluch... ehhhh
Moze Wy macie jakies rady jak przeonac malucha do robienia siusiu do toalety??

A te staniki rzeczywiscie ladne ale jak dla mnie e uszywniane sa dosc nie wygodne. Zgodze sie tu zAnisen. Jesli miseczka jest sztywna to trzeba ja chyba bedzie odgiac ("otworzyc") zeby przystawic maluszka...A to ani dla nas ani dla maluszka chyba wygodne nie bedzie...No ale nie wiem na 100% bo sztywnego do karmienia nigdy nie mialam :) Zawsze te moje cycuchy byly tak wrazliwe ze kazdy nawet najmiekszy drut powodowal bol wiec wszystkie mialam miekkie.
 
dziewczyny one odpinaja sie do karmienia !mialam takei dwa przy lusce niestety zniszczylam doszczetnie ale u mnie sie sprawdzily rewelacja czysta bawelna wiec zdecydowalam sie i teraz na kupno ! :DD
 
nie usztywniane te miseczki, miękkie są ? Bo na zdjęciu wyglądają na sztuwne z wypełnieniem w środku. Ja miałam śliczny blado- kremowy też odpinany ale miseczka strasznie sztywna i zanim ją wywinęłam to mi sie dziecko zdążyło wściec ;) a i ja zdążyłam za trzecim razem jak mi tarło albo o cycka albo o buzię dziecka. to nie była ta firma, wiec nie iwem, widzę tylko jak to wygląda na zdjęciu.
Ja swój wywaliłam i kupiłam zwykłe bawełniane bez wypełnienia, bez usztywnień.
 
reklama
JA też mam takie zwykłe,najzwyklejsze z bazarku staniki do karmienia:-)

Anbas może niech tata mu pokaże jak to działa z sedesem??;-)moi mieli rok i 8mies jak już całkowicie w dzień nie mieli pampersa,a prosili w sumie od roczku ale wiadomo jak tak małe że się zdarzały wpadki więc nosili"na wszelki wypadek" ale dla mnie osobiście dziecko do 2lat powinno być już odpampersowane w dzień,wiadomo różne są dzieci,ale trzeba wszelkimi sposobami, jak nie drzwiami to oknem:-Dja o sukces tez walczyłam bo niestety ale to wymaga dużego wysiłku rodziców,gadanie,gadanie,gadanie i pilnowanie,pilnowanie,pilnowanie:-DPowodzenia:-)
 
Do góry