reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2023

Julia - witam się również w dwupaku, u mnie 38+2, więc bez ciśnienia. Kręgosłup mi doskwiera, ale poza tym nie jest najgorzej. A jak Twoje samopoczucie?
Ja wcinam daktyle, olej z wiesiołka i czasem masaż krocza robię.

AnnMaDykes - fajna lista :)
 
reklama
Daktyli jeszcze nie jadłam, ale z racji tego, że lubię słodkie to jutro sobie zakupie paczuszkę 😊 Jak narazie dużo spacerujemy, ćwiczę na piłce więcej niż przedtem i czekamy, od piątku nic się więcej nie działo ze skurczami 🤷‍♀️ a wczoraj przetuptałam 4 km.

AnnMaDykes ale super lista! Ja jak narazie z tego zestawienia mam dostawkę chicco magic i podkłady, ale pewnie coś jeszcze w praktyce się przyda. Domyślam się, że pieluszek trzeba będzie więcej, narazie mam chyba z 15, ale pewnie na początku będą bardzo szybko schodzić...
15 pieluszek to nie tak mało, ale one w mgnieniu oka sie brudzą, wiec faktycznie dużo sie ich zużywa i ciagle pierze. Warto tez mieć rożne rozmiary - takie malutkie 30x30, średnie 45x45 i takie większe typu 70x70 bo te juz mogą spełniać funkcje otulacza wiosna / latem, czy posłużyć do okrycia sie w miejscach publicznych przy KP. 🙂👌🏻
 
Julia - witam się również w dwupaku, u mnie 38+2, więc bez ciśnienia. Kręgosłup mi doskwiera, ale poza tym nie jest najgorzej. A jak Twoje samopoczucie?
Ja wcinam daktyle, olej z wiesiołka i czasem masaż krocza robię.

AnnMaDykes - fajna lista :)

U nas 40+2, niestety po tygodniu chorowania męża, przeszło chyba na mnie... albo załatwiłam się na tym spacerze. W nocy przebudziłam się z bolącym gardłem, powoli zatyka nos, głowę rozsadza, u mnie tak zawsze się zaczyna infekcja 😔 Do tego nie wiem czy znów mnie nie piecze, przez tydzień po leczeniu było dobrze, a teraz nie wiem, czy to się znów zaczyna coś dziać, czy to kłucie w pochwie przez to, że Mała szaleje w środku i czuję jakbym obrywała po szyjce, jest ułożona główką do dołu, wiec może to rączkami tak. Do tego teściowa dostaje wariacji, że już po terminie i codziennie wydzwania z tekstami typu dziecko się udusi i będziecie płakać jak nie pojedziecie do szpitala. A w ogóle to samochodem nie można jechać, bo w samochodzie to mogę jeszcze urodzić, tylko trzeba wezwać karetkę. Już nie mam sił na to wszystko, w nocy aż się popłakałam. Niby to żadne problemy, bo generalnie jest w porządku, ale jakoś opadłam z sił i dopadł mnie dół. A tyle planów miałam na dzisiaj, ehhh.
Jutro wizyta u lekarza, chyba już ostatnia.


Ann zapomniałam jeszcze dodać, że świetny pomysł z tym termosem do przewijania! Zawsze ciepła woda pod ręką.
 
juliao - o matko.... co za teściowa. Mam nadzieję, ze mąż ją jakoś ustawia, bo przecież oszaleć można z takim podejściem.
Współczuję z chorowaniem, mam nadzieję, że domowe sposoby Cię podleczą.
 
Ona należy do tych niereformowalnych. On ją obstawi, ale za chwilę to samo, dzwoni z pomysłem na nowe nieszczęście. Pozostaje nie odbierać telefonów do porodu, chociaż i tak strach pomyśleć, co będzie po narodzinach, wszystko będziemy robić źle i dziecko będzie w ciągłym niebezpieczeństwie. O ile się żyje spokojniej jak nie ma z nią kontaktu.
Mam nadzieję, że jednak się ta choroba nie rozkręci, chociaż teraz czuję się już gorzej niż rano. Walczę domowymi sposobami, szkoda że nie mogę podratować się czosnkiem, ostatnio dostałam po nim takiej zgagi, że męczyłam się przez tydzień. Idę odespać noc, 4h snu to jak dla mnie za mało.
A jak Twoje samopoczucie 😊
 
Całe szczęście, że dzisiaj nic się nie dzieje, bo z takim nastrojem i samopoczuciem to bym na pewno nie miała siły rodzić.
 
juliao - mnie ratuje taka misktura: przyprawa imbir, miód i sok z cytryny, niezbyt smaczne, ale skuteczne
Moje samopoczucie różne. Ogólnie to bywało dużo gorzej w tej ciąży i tym się pocieszam, ale dziś taki słabszy dzień.
 
Takie mikstury praktykuję jak najbardziej, nawet mi smakują 🤭 Wyszłam teraz z psami, taki piękny śnieg, musiałam się na chwilę przewietrzyć. Jak po dzisiejszej nocy będzie dobrze, to znaczy, że mnie nie rozłoży, oby. Córcia oczywiście jak zawsze na wieczór dostaje wariacji, to znaczy, że chyba dobrze się czuje.
 
reklama
juliao - wnioskuję, że Ci lepiej :) Wyśpij się i jutro wstań z lepszym humorem. W końcu poród przed Tobą :)

Mnie dziś męczą skurcze, już nudne się to robi :p
 
Do góry