Ja biorę jeszcze pregna start, bo miałam jeszcze kupione, a teraz przejdę na pregna plus i pregna dha. Kwas foliowy w składzie, więc więcej nie trzeba.
Kurcze dziewczyny, tak z innej beczki. Nie wiem czy też tak macie, ale widzę, że robię się niecierpliwa. Sprawdzam kilka razy dziennie, który to tydzień, dzień, jakby się miało cudownie zmienić. Wizytę u ginekologa mam 15.06. to będzie wtedy 9+6, a ja bym już chciała, żeby był ten dzień. Sprawdzam kalendarz jakbym miała dzięki temu przyspieszyć czas. Już bym chciała wiedzieć brzuszek, już bym chciała poczuć maleństwo. Jakoś mam wrażenie, że dopóki tego nie ma to ta ciąża to trochę taka abstrakcja. Niby są objawy, na USG wszystko jak na dłoni itd, ale tak na co dzień to jakoś nie czuje, że jestem w ciąży oprócz większych piersi, lekko bolesnych, dużej senności i tego, że przytyłam 2 kg, ale ubrania jeszcze nie cisną.
A z drugiej strony chciałabym, żeby już było jak najpóźniej, żeby czas gdzie się martwię czy zdrowe, czy wszystko ok się skrócił jak tylko się da. Jutro idę po wyniki krzywej cukrowej. Raczej nie zakładam, że będą wyniki dobre, ale jakoś tak martwię się jednak jakby był jakiś wybór. Przed ciążą miałam IO, więc dlatego takie założenia co do cukrzycy ciążowej.
Czy ja oszalałam czy też macie podobnie? Trochę się czuje jak taki niezrównoważony człowiek.
Ja w pierwszej ciąży też byłam taka niecierpliwa, a teraz tak się boję, jak to będzie z dwójką, że niech ten czas jak najwolniej leciTak, mam podobnie. Czytam, obliczam, patrzę w ten kalendarz. Dzis jak wyszłam od gina, pomimo, że jest pęcherzyk jest pęcherzyk żółtkowy i zalążek zarodka na nim to wyszłam zła i się rozpłakałam, że nie widać nic więcej, później się śmieliśmy z narzeczonym, że ja to już bym najchętniej urodzić chciała
Odnośnie DHA - zalecany jest dopiero od któregoś tygodnia ciąży, chyba 20, wcześniej nie trzeba brać (ale oczywiście można). Ja biorę falvit mama, a od 2 trymestru kupię dodatkowo DHA z apteki DOZ, bo wychodzi najkorzystniej cenowo, a nie chcę zmieniać witamin