reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2023

reklama
Bardzo mi przykro, to niesprawiedliwe. Ja juz sobie ulozylam w glowie, że jeśli jutrzejsza beta będzie nieprawidlowa, a 17.05 lekarz potwierdzi, ze nic z tego nie będzie... więcej starań nie podejmuje, jest mi łatwiej w stosunku do innych, bo mam 3 dzieci, za duzo mnie to kosztuje. Za duzo emocji, żałuję, ze nie umowilam się do lekarza w 7 tyg i zaczęłam mierzyć betę, przez to zamiast sie cieszyc, od początku czytam fora, porównuje bety, cykle, zamartwiam się, i czytam jak dziewczyny piszą i wyliczają innym ich ciążę w sztywnych ramach matematycznych ich bety i co lekarz powinien widziec a czego nie powinien, nie słuchając opinii inych mam, ktore dowodzą swoim przykładem, że każda ciąża to osobna historia.....
Przepraszam, wiem, ze gdy sie nie pyta, nie podaje wartosci, nikt na siłe nie radzi.... ale to jest taki ladunek emocjonalny, gdy nie wiesz na czym stoisz, że ma się problem z jego udźwignięciem, ja przynajmniej mam.
Ja mam jednego synka. Ciąża całkowicie bezproblemowa (mam niedoczynnosc tarczycy - uregulowana od wielu lat), a teraz taka sytuacja. Też chciałam iść dopiero w 7 tygodniu, ale wewnętrznie czułam, że coś może być nie tak… trzymam za Ciebie kciuki. Ja mam nadzieję, ze powolutku się pozbieram..
 
Ja mam jednego synka. Ciąża całkowicie bezproblemowa (mam niedoczynnosc tarczycy - uregulowana od wielu lat), a teraz taka sytuacja. Też chciałam iść dopiero w 7 tygodniu, ale wewnętrznie czułam, że coś może być nie tak… trzymam za Ciebie kciuki. Ja mam nadzieję, ze powolutku się pozbieram..
Trzymam kciuki za nas wszystkie 🤞🤞
 
U mnie po nocy bezowe ślady na wkładce, miałam iść powtórzyć betę i proga ale to chyba bez sensu... Wizyty przyspieszyć nie mogę , ale mam duphaston mam luteinę więc i tak nic więcej nie zrobię.....
 
Widzę, że nie tylko moja ciąża jest trudna. 12lat temu ciąża z synem od początku na podtrzymaniu, jakoś dotrwaliśmy do 37tc, ale młody wyszedł z tego mocno poobijany... Rehabilitacja ruchowa od urodzenia, terapeuci, zaburzenia autystyczne. Kolejną ciążę 3lata temu straciłam bardzo wcześnie. Na szczęście nie zdążyłam nawet pęcherzyka zobaczyć, poroniłam przy becie 890. No i teraz ciąża trzecia, pęcherzyk był w sobotę, aczkolwiek co rusz jak nie ból podbrzusza, to beżowe grudki w śluzie... Na dodatek każdy boi się prowadzić mi ciążę.
 
U mnie po nocy bezowe ślady na wkładce, miałam iść powtórzyć betę i proga ale to chyba bez sensu... Wizyty przyspieszyć nie mogę , ale mam duphaston mam luteinę więc i tak nic więcej nie zrobię.....
Ja bym nue robiła bety, masz właśnie leki duphaston i luteinę, staraj się odpoczywać i dużo spokoju i wiary ze będzie dobrze, trzymam kciuki 😊
Bezowe ślady nie musza oznaczać nic złego
 
A moja ciąża to jest 4, pierwsza poroniłam w 6 tygodniu, potem urodziłam zdrowa córeczkę chociaż na początku ciąży tez miałam plamienia, ale wszystko się dobrze skończyło l, w listopadzie poroniłam w 8 tygodniu serduszko przestało bić i teraz w tej ciąży mam nadzieje ze już nic się nie wydarzy i wszystko zakończy się szczęśliwie, trzymam kciuki za nas wszystkie ✊🏼❤️
 
reklama
Do góry