reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2023

Dziewczyny podnieście mnie na duchu 🙏 wczoraj źle się czułam, bóle okresowe i kłucie w pachwinach do tego parszywe przeziębienie. Wcześniej byłam u lekarza rodzinnego, który zalecił inhalacje. Wieczorem już było lepiej, dziś rano całkiem ok. Po sikaniu zauważyłam śluz lekko różowy, wezwałam pogotowie i teściową do chorego dziecka. W szpitalu śluz był już biały, zrobili mi usg dopochwowe i okazało się, że wszystko ok, dali duphaston. Mój lekarz powiedział, że nie ma się czym martwić, więc za jego zgoda wyszłam na własne żądanie. Musiałam bo w domu mam chorego trzylatka. Po powrocie okazało się że ten śluz jest jeszcze bardziej różowy (ok godziny po usg dopochwowym). Leżę w domu z chorym synem-mąż wraca wieczorem i umieram ze strachu. Nie mam jakichś nowych dolegliwości raczej typowo ciążowe. Mam tez wcześniej zdiagnozowana nadżerkę. Czy któraś z Was miała podobnie? Żałuję, że wyszłam z tego szpitala😔 jak do jutra nie będzie poprawy po tych lekach to tam wrócę 😩
 
reklama
Hej wczoraj po wizycie. Okazało się że już 10 tydzień. Maleństwo nadrobiło. Bardzo się ruszał na usg. Z 21 stycznia termin zmienił się na 16 stycznia:) teraz usg genetyczne 11 stycznia. Czuję się dobrze. Też miałam stresa bo już nie mam porannych mdłości tylko spać mi się chce często. A tak to już nic więcej
 
reklama
Do góry