no to proponuję zacząć powoli tworzyć listę dziewczyn na prywatny wątek bo to też trochę trwa:
@Fifonka
@Lillyworld
@Anis28
@Czihori
@natinatkanati
@becia.25
@xdorotaa
@Madlein
@KB02
@Magsie
@Natalia...
@Tenni
@duszyczka
@Monmaj
@Moonstone
@Katigger
@agulla84
@stella33
@Alexisima
@Kinga_89
@Kamilad
@Edytak166
@Totylkokasia
@Invicta
@Kapozi
@olguuu
@Serduszkowa1988
@Olga089
@Ada199079
@majal87
@Caroline24
@Jaktomarta
@Marcepanka096
@Blueberry94
Kolejność oczywiście przypadkowa, użytkowniczki wypisałam z powiadomień i z wpisów z ostatnich dwóch dni.
Kogo nie wypisałam (albo jeżeli kogoś wpisałam niepotrzebnie)- proszę o zacytowanie tej wiadomości i informację.
Cześć, dziewczyny, witam Was wszystkie po raz pierwszy na tym forum
Czytałam Wasze wpisy tak jak kilka innych dziewczyn incognito, ale w końcu minął termin w którym poroniłam w lutym pierwszą ciążę w bardzo nieciekawych okolicznościach i liczę na to, że tym razem będzie wszystko dobrze
Miałam słabe wyniki kwasu foliowego, D3, nieuregulowana tarczyca (lekka niedoczynność, wtedy TSH ponad 4,5... teraz idealnie w normie przy dawce 37,5 g Eutyroxu), więc w sumie mogłam spodziewać się takiego obrotu spraw, ale ogromnie przeżyłam tę stratę. Ogólnie świrowanie z badaniami przez te kilka miesięcy, mnóstwo pieniędzy wydanych na polepszenie diety, duża praca nad uspokojeniem nerwów itd i przyznam, że moje samopoczucie teraz, a podczas pierwszej nieudanej ciąży wtedy to niebo, a ziemia. Zmęczona podczas pierwszych tygodni obecnej ciąży byłam tylko na samym początku, a wtedy cały czas - przy tych wynikach nic dziwnego.
Obecnie mam wykupioną dietę od dietetyczki, jestem też po konsultacji pod względem słabego zasobu ferrytyny (żelazo samo w sobie za to super
), dbam o wyniki i dietę na tyle, na ile mogę przy obecnych mdłościach (tego objawu też nie było wtedy, liczę na to, że to dobrze
).
W czwartym tygodniu ciąży spanikowana sądziłam, że krwawię, ale na szczęście lekarz nic nie wykrył. Przepisał mi za to Duphasthon 2x1 na uspokojenie moich nerwów, gdyż trochę skakał mi poziom progesteronu (jest w normie, ale wolę chuchać na zimne - spadł wówczas z 26, 7 na 21,92 i bałam się dalszego spadku).
Wg USG ciąża 8+5, wg aplikacji 8+2, ale skoro lekarz tak twierdzi, to nie będę wnikać
Kolejna wizyta 30.06.2022, będzie to wówczas początek 11 tygodnia. Na wizycie w 7+01 serduszko ładnie biło, bicie 130/minutę, lekarz powiedział, że na tym etapie to w normie, więc tego się trzymam. Staram się mocno nie przejmować, posłusznie łykać suplementy i leki i czekać cierpliwie na kolejną wizytę.
Będę wdzięczna za dodanie do wątku prywatnego, czytam Wasze wpisy codziennie i kibicuję każdej z Was, byśmy w spokoju dotrwały do końca zdrowej ciąży i bez komplikacji urodziły zdrowe maluszki
Forum daje mi duże poczucie kontroli i sporo informacji na temat tego, czym powinnam się zainteresować już wyciągnęłam. Będę starała się tu częściej udzielać i zdjęcia z kolejnego USG dodam też tutaj. Oby wszystko przebiegło pomyślnie!