Nawet moja mama, która absolutnie nie jest żadną patologią i sama pije bardzo rzadko, twierdzi, że kieliszek wina czy słabe piwo latem nie szkodzi w ciąży No ale kiedyś tak uważano, lekarze sami "zalecali" kieliszek wina na lepsze krążenie i niestety to przekonanie nadal krąży w społeczeństwie.A ja trochę pominę temat wiadomej patologii ale poruszę podobny.
Dziewczyny a wy się sporkalyscie w swoim otoczeniu z tekstami ze lampka wina czy kieliszek wódki nie zaszkodzi?
Przeraża mnie jak słucham np mojej starej znajomej ze szkoły która tez jest w drugiej ciąży jak ja teraz. Byliśmy z mężem kiedyś u nich jak obie byłyśmy w pierwszej coazy. Jej mąż polewał jej właśnie wino mówiąc ze przecież 2 lampki to bez przesady a jak ja powiedziałam czy to nie przesada to się tylko ze mnie pośmiali. Wyszliśmy z mężem w mocnym szoku z tamtego spotkania.
Innym razem dalszy kuzyn mojego męża i jego żona w zaawansowanej ciąży na weselu popijała sobie szampana.
To samo z papierosami, znam nie jedna kobietę która przed ciąża rzuciła papierosy ale np w trakcie kiedyś nawet jedna przyłapałam najnormalniej w świecie na podpalaniu. Na pytanie dlaczego, powiedziała ze to silniejsze od niej. S e r i o ?
Wiecie dla mnie te patologie wszystkie to dno i nic więcej ale przeraża mnie jak właśnie niby z pozoru normalni ludzie, którzy ŚWIADOMIE decydują się na dziecko nie potrafią sobie odmówić alkoholu czy papierosa. To mnie strasznie wkurza…
reklama
Carolina123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2022
- Postów
- 14 404
bo labo może mieć inne odczynniki, a na podstawie odczynników podane są normy . StandardMoże mnie ktoś uświadomić czemu normy w moim labo są inne niż znajdowane w necie? Tak orientacyjnie pytam
ola070197
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 343
Żal mi tylko dzieci.. ja np. Automatycznie gdy dowiedziałam się o ciąży straciłam całkowicie ochotę na alkohol. Jak pomyśle o wódce to mnie wykręca. Jedyne na co mam smaka to Karmi, buteleczka codziennie musi wleciećA ja trochę pominę temat wiadomej patologii ale poruszę podobny.
Dziewczyny a wy się sporkalyscie w swoim otoczeniu z tekstami ze lampka wina czy kieliszek wódki nie zaszkodzi?
Przeraża mnie jak słucham np mojej starej znajomej ze szkoły która tez jest w drugiej ciąży jak ja teraz. Byliśmy z mężem kiedyś u nich jak obie byłyśmy w pierwszej coazy. Jej mąż polewał jej właśnie wino mówiąc ze przecież 2 lampki to bez przesady a jak ja powiedziałam czy to nie przesada to się tylko ze mnie pośmiali. Wyszliśmy z mężem w mocnym szoku z tamtego spotkania.
Innym razem dalszy kuzyn mojego męża i jego żona w zaawansowanej ciąży na weselu popijała sobie szampana.
To samo z papierosami, znam nie jedna kobietę która przed ciąża rzuciła papierosy ale np w trakcie kiedyś nawet jedna przyłapałam najnormalniej w świecie na podpalaniu. Na pytanie dlaczego, powiedziała ze to silniejsze od niej. S e r i o ?
Wiecie dla mnie te patologie wszystkie to dno i nic więcej ale przeraża mnie jak właśnie niby z pozoru normalni ludzie, którzy ŚWIADOMIE decydują się na dziecko nie potrafią sobie odmówić alkoholu czy papierosa. To mnie strasznie wkurza…
P
Patrycjaa89
Gość
Mam to samo, tak jak rzadko piłam tak teraz mogłabym codziennie karmi pić o jedzeniu nie wspomnę bo dzisiaj pół dużej chałki zjadłam za jednym posiedzeniemŻal mi tylko dzieci.. ja np. Automatycznie gdy dowiedziałam się o ciąży straciłam całkowicie ochotę na alkohol. Jak pomyśle o wódce to mnie wykręca. Jedyne na co mam smaka to Karmi, buteleczka codziennie musi wlecieć
ola070197
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 343
Cola zero, karmi tak W kołoMam to samo, tak jak rzadko piłam tak teraz mogłabym codziennie karmi pić o jedzeniu nie wspomnę bo dzisiaj pół dużej chałki zjadłam za jednym posiedzeniem
Witaj U mnie też zaskoczenie i ostatni okres na początku marca... Mój synek w lipcu skończy 2 latka. Ponad rok po porodzie przyjmowałam tabletki Ovulan, a pierwszy okres od porodu dopiero w styczniu tego roku. Także miałam w sumie 3 miesiączki. Od kwietnia robiłam testy i wychodziły negatywne. W maju wzięłam luteinę na wywołanie okresu, który nie nadszedł i wtedy dopiero test pokazał 2 kreski... Wg USG w czwartek ciąża miała 6 tyg. Także nijak to się ma do daty z OM. Kolejna wizyta pojutrze, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrzeCześć dziewczyny.
Przywitam się choć dopiero ujrzałam dwie kreski. Ta ciąża to totalne zaskoczenie. Właściwie mialam podejrzenie, że mogłam zajść ale pierwszy test robiony po 12 dniach wyszedł negatywny. Karmie piersią, mialam tylko jedną miesiączkę po porodzie w marcu więc u mnie bedzie rozjazd pomiędzy OM a usg. Obstawiam, że jestem w 6tc.
Kamilad
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2021
- Postów
- 3 148
Z tego co czytam toDziewczyny dostałam dzisiaj te wyniki które zrobiłam prywatnie i się martwię po IGG CMV ( czyli ten wirus cytomegalii) wyszedł 81.9 czyli bardzo dotatni. Ktoś się zna?
Ujemny wynik IgM oraz dodatni dla IgG mówi o tym, że osoba przebyła zakażenie, a wirus jest w uśpieniu.
Więc to chyba nic takiego
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2022
- Postów
- 8
Po wizycie , 6 tc ale widać tylko pęcherzyk . Jestem przerażona . Miałyście tak ?Dziś zrobiłam kolejne dwa dla pewności czy aby napewno sobie nic nie wkręcam
reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Ja w pierwszej ciąży z synem miałam taką mega ochotę na karmi, że aż mnie wykręcało, ale nie tknęłam ani razu.Żal mi tylko dzieci.. ja np. Automatycznie gdy dowiedziałam się o ciąży straciłam całkowicie ochotę na alkohol. Jak pomyśle o wódce to mnie wykręca. Jedyne na co mam smaka to Karmi, buteleczka codziennie musi wlecieć
Sama nie wiem jak nazwać te pseudo kobiety, które piją na potęgę i ciąża im nie przeszkadza. Nie mają pojęcia jakie życie gotują tym dzieciom FAS to nie jest tylko chwilowe zaburzenie tuż po urodzeniu się maluszka. To rzutuje na całe jego życie i rozwój.
Pamiętam jak byłam już w ciąży i pod szpitalem położniczym mój były spotkał kumpla ze swoją partnerką. Była z wielkim brzuchem i radośnie paliła sobie papierosa na murku przed porodówką. Miałam ochotę ją tak palnąć, żeby tym papierochem się udławiła
Ja za to mam dzisiaj jazdy emocjonalne. Oglądałam przez chwilę Mój nowy dom, co bardzo rzadko robię i wyłam jak bóbr. No po prostu taka huśtawka emocjonalna, że szok.
Czwartku przybywaj! Już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć maleństwo Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 183 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 683 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 337 tys
Podziel się: