Styczniowe mamy 2020

[Cookie_]

U mnie dziś mega zgaga od rana. Nie jadłam nic co by ją mogło wzmóc.

Dziewczyny trzymam kciuki

 

[Natalia2075]

Jestem po badaniu. Zostaję, czekam na wolną sale porodowa i podłączają mnie pod oksytocynę. Dziś rano sam odszedł mi krwawy czop, co potwierdziło dwóch lekarzy. Jest duża szansa, że dziś będzie już po wszystkim

 

[Orchi34]

Powodzenia! :-)

 

[Ju1]

Powodzenia dla wszystkich dziewczyn Ja bym chciała jeszcze tydzień wytrzymać. Jestem szczęśliwa, bo dotrwałam do 37 tygodnia, a taki był mój cel.

 

[Natalia2075]

A mnie jeszcze nie podłączyli do kroplówki, bo nie ma miejsca na porodowce i tak czekam i czekam nie wiem na co

 

[Jarzynka]

A mnie jeszcze nie podłączyli do kroplówki, bo nie ma miejsca na porodowce i tak czekam i czekam nie wiem na co [emoji2360]

Najgorsze to czekanie... Ile ja wczoraj czasu żyłam w niepewności co i jak ze mną będzie, szkoda gadac. Caly ten stres i zamartwianie sie wpędzilo mnie w doła.

 

[Celia89]

Widzę że dalej temat wód, małych dzieci i balonikow. Jestem po tym. Do szpitala trafilam z powodu afi 4 następnego dnia afi 3 potem to wyrownalam do 9 ale podejrzewali u mnie dystrofie płodu. Brzuch miałam duży. Dziecko w normie. No 3600-4 kg prognoza na oko a w 38 tc + 2 dni wyjelu ze mnie 2990 więc może faktycznie przestala rosnąć. Balonik to bardziej w krzyż mi wchodzil a ogólnie nie wiem czy to przez niego czy inne co takiej biegunki dostałam że się odeodnilam a dziecko było bardzo zdsnerwowane. Balon mi wyjęta po 10 h o wskural tylko rozwarcie na palec. Odeszło mi z pół kilo czopa nooo tule tego bllleee ... po 2 dniach oksy, które mój organizm zlał i skończyło się cc. Także nie panikowac ja już mam to za sobą i gnojec ma się dobrze :-)

 

[Orchi34]

Gnojec.... No padłam

 

[Kinga91]

A ja dziś po wizycie. Szyjka miękka, zamknięta. Mój klocek ma 3500g, do terminu 2 tygodnie.

 

[kkert224]

A ja dzisiaj właśnie zaczęłam 39 tc. Obudził mnie o 6 straszny skurcz, miałam już nadzieję że coś się dzieje a tu nic. Położna non stop mnie pośpiesza i mówi że 39 tc to już cudowny czas na narodziny i że ma nadzieję, że do niedzieli się ruszy. Ostatnia wizytę u gin miałam 03.01 I następną dopiero 20.01 mam a termin na 16.01 więc w sumie nie wiem nawet w jakim stanie jest moja szyjka. Ale marzę tylko o jak najszybszym rozwiązaniu, bo jestem już wykończona.