Celia89
Fanka BB :)
Oooo jak ja dawno nad morzem nie byłam, jadę dwa lata i dotrzeć nie mogę w tym roku muszę nadrobić z moim dzieciorem.Młoda miała 3 miesiące jak pojechaliśmy 500km w górę mapy czyt. nad morze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oooo jak ja dawno nad morzem nie byłam, jadę dwa lata i dotrzeć nie mogę w tym roku muszę nadrobić z moim dzieciorem.Młoda miała 3 miesiące jak pojechaliśmy 500km w górę mapy czyt. nad morze.
W przyszłym rokuOooo jak ja dawno nad morzem nie byłam, jadę dwa lata i dotrzeć nie mogę w tym roku muszę nadrobić z moim dzieciorem.
Zgadzam się z Wami ,że bezpieczniej wozić dziecko z tyłu, tyłem do jazdy Ale.....gdyby moje dostalo choroby lolomocyjnej i wymiotowaloby codziennie......raczej zmiebilabyn zdanie (będę codziennie z nim jeździć po dzieci do przedszkola). Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia..bo codziennego wymiotowania sobie nie wyobrażam ( 3 razy w tyg będziemy jeździć 2razy,bo z przrdszkola A po południu zajęcia dodatkowe).W 100% się z tobą zgadzam! Tak na prawde dopoki ktos nie przezyje wypadku samochodowego nie zdaje sobie sprawy jak wazne sa pasy i nawet jesli ktos jest bardzo uwazny na drodze to nie jestesmy na niej sami i roznych kierowcow mozna spotkac. Mam w rodzinie 2 strażakow i slyszalam juz rozne historie z wypadkow dlatego do bezpieczenstwa na drodze podchodze bardzo powaznie. A co do dzieci ktore maja chorobe lokomocyjną to jestem zdania że wolę aby moje dziecko się 'porzygało' niż mialoby mu sie stac cos powaznego w wypadku.