Dziękuję dziewczyny za liczne odpowiedzi! :-) prenatalne pierwsze juz mialam, drugie mam 10 września ;-) myślałam, że te połówkowe to jeszcze coś innego :-)
Co do ZUSu...pierwsze 33 dni chorobowego wypłaca pracodawca, pozniej ten obowiązek przejmuje ZUS. Mam l4 wystawiane na 3 tyg i przeważnie jak sie kończy do tygodnia wypłacają mi pieniążki.
Bycie na tym zwolnieniu to tragedia....mam kod 2, czyli "mogę chodzic" ale to wcalenie nie oznacza, ze moge wychodzić z domu. Oczywiście, po zakupy pierwszej potrzeby, do apteki, lekarza i krótki spacer. W razie kontroli to na mnie będzie spoczywał obowiązek udowodnienia, że właśnie bylam w takich miejscach.
Ogolnie czuje sie jak niewolnik własnego domu...jestem na zwoleniu od początku ciąży. Mialam plamienia, wczesniejsza ciaza poroniona, plus pracuje w przedszkolu gdzie panowała wtedy szkarlatyna i wszy... ten styczeń w koncu mnie uwolni z domu [emoji23][emoji23][emoji23]