Czoperka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2014
- Postów
- 6 086
Ja też właściwie nie kupuję synkowi słodyczy, ale jak gdzieś dostanie ciastko czy czekoladkę to nie robię afery. Jak mu w ogóle nie będę dawać, to później jak pójdziemy w gości to będzie się na nie rzucał jak szalony. Unikam też jak ognia wszelkich dosładzanych soczków, deserków, jogurcików, płatków do mleka, kubusiów play itp. Do picia w lecie głównie woda lub sok 100%, teraz robię herbatki ziołowe, roibosa z miodem lub domowym sokiem malinowym, kakao naturalne lub kawę zbożową. Na szczęście rodzice i teściowie szanują nasz system. A ja też z drugiej strony nie mam nic przeciwko żeby babcia dała wnuczkowi kawałek domowego ciasta
Co do urlopu to ja na pewno na rok. A potem się zobaczy co z moją firmą, co z dziećmi. Do żłoba sobie młodego nie wyobrażam dać, ale przez rok wszystko mi się może pozmieniać
Co do urlopu to ja na pewno na rok. A potem się zobaczy co z moją firmą, co z dziećmi. Do żłoba sobie młodego nie wyobrażam dać, ale przez rok wszystko mi się może pozmieniać
Ostatnia edycja: