reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

@betina79 @maryqska nie wiem czym wy się przejmujecie w pracy? Mi tez ciężko było zdecydować się na l4, ale nie ze względu na pracodawcę tylko dlatego, że ja mały pracoholik z dużym zaangażowaniem w to co robię. Szkoda mi było się oderwać. I tak mieli dobrze, że zdrowotnie nagle nie poszłam na l4, tylko uprzedzałam wcześniej. Może to tymbardziej trudna decyzja dla nas, ale to dobrze, że nagle nie dopada nas pogorszenie zdrowia i lekarz natychmiast nie wysyła na l4 bez dyskusji, że się obowiązków nie przekazało zastępcy. Wierzcie mi, ja w pierwszej ciąży dłużej pracowałam plus jeszcze na l4 bo projekt który właśnie miał mi się skończyć, wysypał się (klient zamarudził na coś co nie było w zakresie dostawy). Jak wracałam po macierzyńskim to do innego działu, bo tak pracodawcy było na rękę. Potrzebowali kogoś do większego zespołu bo im ktoś odszedł z pracy. Nie wiem jak będzie po moim macierzynskim. Mam nadzieję na ten sam zespół, ale kto to wie?
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Mimemi ale szyyyyyyjjja [emoji32]ja swoją idę badać 18 go na usg i mam stresa bo w 12 tyg miała 3.8 cm.oby teraz też taka była. Ja dziś przez wiatr obudziłam się o 5. O 7 jak wyprawilam moich chłopakowi poszłam do łóżka i przysięgam do 9.[emoji3]teraz siedzę w kolejce w banku. ...mega kolejce jak to w PKO BP. Potem zakupu i po młodego.
Co do L4 ja w pierwszej i drugiej ciąży poszłam od razu ze względu na złe samopoczucie tj. Wymioty. Przekazałam co miałam do przekazania . Nikt nie skakał z radości ale jak to w korpo nawet jakbym w 9 mcu poszłam to by gadali. Zdecydowaliśmy się min. Na dziecko bo w mojej pracy już nie wyrabialam. Jakbym ja teraz zmieniła o dziecku nie byłoby mowy bo wiadomo nowa praca trzeba się wskazać poczekać na umowę itp. Zobaczymy co będziesz po macierzyńskim istnieje szansach że mój departament zlikwiduja i tak czy inaczej będę szukać czego nowego.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@aniay podziwiam po 9 h juz bym padła i nie wstała
Ostatnio byłam na 3h i choc było "luźno" ledwo szlam do samochodu, tak mnie wszystko z tylu bolało, tylko ja tam sie musze nalatać, a jeszcze ostatnio takie dwie młode siksy były razem i mi na wieczór zostawiły pełno nauczyć w zlewie
Ale miałam nerwy wtedy i jeszcze szafki z półkami puste, musiałam donieść z 20 ciast
Wtedy juz stwierdziłam o nie tak dłużej nie dam rady
A wiedziałam, ze one na 100% stały i plotkowały

@betina79 ja juz chyba nie wyrabiam wiec albo pójdę na zwolnienie albo sie zwolnię, moze jak odsapne z 2 tyg, wrócę na miesiac i pójdę juz na zwolnienie
Ale zobacze czy uda mi sie do lekarki dojechać,
Ja wiem, ze mną w pracy nikt sie nie przejmie, jestem na każde ich zawołanie



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A u mnie 3 nad ranem, moje dzieciątko przyszło do mnie po 2, ze kupę zrobiło
Przestałam położyłam, i teraz juz usnac nie mogę
Ja wczoraj przejrzałam dwa pudła po córce; wybrałam cos; i jeszcze taka kobieta sprzedawała tanio ciuszki wiec odkupiłem, wiec teraz pranie
Przeglądnięcie i poukładanie i musze mojej córci wysprzedać ciuchy, zawsze jakas kasa bedzie na kolejne a mam tego pełno


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Czoperka no ja Cię niestety nie zmotywuję…:( Też mam lenia ostatnio :( Tylko jak zaczynam czuć kręgosłup to od razu sobie robię ćwiczenia rozciągające, ale to tak z 10 min 3 razy w tygodniu i jak czuję poprawę to odpuszczam na kilka dni.
 
Dzień dobry.
@Czoperka ja staram się zaliczyć basen 2 razy w tygodniu, no i tą aktywną w ciąży raz w tygodniu robię. Co nie przeszkadza wcale mojej wadze regularnie iść w górę:baffled:. Ale żrę ostatnio jak opętana więc co tu się dziwić. Poza tym , że tyję, nie odczuwam żadnych dolegliwości na razie.
@ Shear współczuję, że ta glukoza tak Cię męczy. Trzymam kciuki za wizytę.
@maryqska, @betina79 ja bym brała to l4 i nie pierdzieliła się w myślenie o kimś. Wy macie teraz pomyśleć o sobie, bo kiedy jak nie teraz?
@kathana dobrych wyników po glukozie życzę.

Ja wczoraj miałam wizytę. Wszystko ok. Pobrał mi cytologię, ale to dlatego , że wspomniałam, że przed ciążą leczyłam stan zapalny i może sprawdzić czy jest w porządku. I tyle dobrego:). Na przyszłą wizytę mam zrobić morfologię, mocz i hbs. Zawiozłam dziś zwolnienie do pracy, wyściskałam dzieciaki, pogadałam w sekretariacie. I tak jakoś to sobie leci:biggrin2:. Może jeszcze do stajni skoczę sierściuchy wyprzytulać jak młody wróci ze szkoły.
Miłego dnia moje drogie:)
 
aaaa i jeszcze chciałam spytać: macie jakieś sprawdzone termometry, takie którymi mierzy się temp. na czole? Kiedy Antek był mały przerobiłam ze trzy i wszystkie były do d.... Teraz używam rtęciowego. Muszę się teraz zaopatrzyć w jakiś dla małej, a nie chciałabym znowu jakiegoś dziadostwa kupić. Możecie coś polecić?
 
aaaa i jeszcze chciałam spytać: macie jakieś sprawdzone termometry, takie którymi mierzy się temp. na czole? Kiedy Antek był mały przerobiłam ze trzy i wszystkie były do d.... Teraz używam rtęciowego. Muszę się teraz zaopatrzyć w jakiś dla małej, a nie chciałabym znowu jakiegoś dziadostwa kupić. Możecie coś polecić?
Polecam braun do ucha bo kupiłam 3 te na czoło wydałam z 500 zł i dupa źle mierzą
 
reklama
Hej,

Nocka kiepska znów przez komary. Ja nie wiem skąd one się biorą w naszym pokoju, ale już nie mam sił do nich! Od wczorajszego wieczora leje nieustannie więc byliśmy z synkiem połazić po deszczu i kałużach. Popołudniu może się wybierzemy na basen. @MartynaM Ty z Kostkiem chodzisz na basen, co nie? Masz dla niego jakieś kółko czy rękawki? Bo do tej pory trzymałam Adasia na rękach w basenie, ale dawno już nie byliśmy i myślę, że on już nie będzie chciał na rękach ;)

Mam ostatnio strasznego smaka na pieczone ziemniaki. Biorę takie nieduże, dokładnie myję i wykrawam to co brzydkie, bo czym kroję je na połówki i układam na blaszce wyłożonej papierem. Każdego smaruję masłem klarowanym, posypuję solą i przyprawami (u mnie pieprz, papryka słodka, papryka wędzona i cynamon) i wkładam do piekarnika 200 stopni na pół godziny. Po tym czasie podkręcam temperaturę do 250 tak na 15 min żeby się opiekły dookoła. Po wyjęciu smaruję jeszcze raz delikatnie masłem. Można posmarować masłem czosnkowym lub śmietanką i posypać szczypiorkiem. Wiem że to żadne odkrycie, ale wcześniej tak nie robiłam ziemniaków a teraz to moja ulubiona wersja :D Wczoraj były z kapuchą, dzisiaj będzie leczo do tego. A co u Was na obiad?
 
Do góry