reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Sikam co dwie minuty. I tak od pierwszych dni ciąży. Macie też tak?
Shaer ja też w ciagu sześciu lat związku przeprowadzałam sie 5 razy ( w tym dwa razy zmieniałam miasto):) tez lubię i nie mam z tym problemu. Lubie duze miasta i jak duzo sie dzieje. Czasem miasto jest męczące, ale dwa dni na wsi wystarczają zeby znów za tym zatęsknić :)
Ja tez sikam co chwila, najgorzej jest jak trzeba wyjsc z domu ide do lazienki przed wyjsciem ledwo zamkne drzwi od mieszkania i juz szukam toalety. Koszmar.
Dzisiaj mam usg o 16.20, mam nadzieję że nic nowego nie powie niz to co w piatek mowili na tym szkoleniu usg.
 
reklama
Czoperka pisze "Olivka85, Marlena, w mieszkaniu jednopokojowym z noworodkiem jeszcze sobie wyobrażam, ale z roczniakiem już nie. To wielka ulga odłożyć go do snu o 20:30 i mieć czas dla siebie, móc zaprosić znajomych, oglądać film. Dlatego u nas to bardzo ważny aspekt.

Przez 5 lat po slubie wynajmowaliśmy z mezem kawalerke 1-pokojowa. Mieszkalismy tak az do ukończenia przez starsza 4,5 roku a młodszą 0,5. I powiem ci ze ja bardzo dobrze wspominam tamte czasy :) Chociaz teraz już bym tak nie dala rady, przyzwyczaiłam się do wygody :) Mam mieszkanko prawie 100m2 (4 pokojowe) i z zalem mysle ze będę musiala zrezygnować z sypialni. Bo gdzies trzeba będzie ulokować maluszka ;)
 
Shaer, wow, 9 przeprowadzek? To już musisz mieć obcykane przewożenie gratów z miejsca na miejsca :) A czemu nie do małego miasteczka? Ja teraz w takim mieszkam i uważam że to super sprawa :)

HappyBabyMama, ja na szczęście nie. W poprzedniej ciąży miałam tak pod koniec.. raaaany. Masakra :p

Askl25, pewnie jak dziecko jest od małego przyzwyczajone do jednego pokoju to jest inaczej :)

Dzisiaj u mnie wizyta, prosze o kciuki! :)
 
Ale ja mam straszne, poryte sny. Normalnie odkąd jestem w ciąży śnią mi się jakieś koszmary a wszystko takie realistyczne...
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizytujące :) powodzenia
 
Hej,

Już prawie ogarnęłam.
Aniay, Kolorowa, kciuki za lepsze samopoczucie żołądkowe.

Kolorowa, pamiętam o Twoich przebojach z nerkami i lekarzami. Będzie dobrze. Szkoda tylko, że tak na leki reagujesz.

Bubblesgirl, tak, planujemy Nifty. Nie chcę się denerwować przez następne pół roku. Z synkiem ryzyko mieliśmy 1:5700 i przezierność 1,1 teraz wyszła 2,4 przy ciut większym maluchu. Też zakładam, że jest ok. Ale trochę nerwów mnie to jednak kosztuje.

Czoperka, jak masz chwilkę to załóż proszę wątek. A jak będziemy mieli coś ciekawego, to można tu wspomnieć o nowym linku z i bym wątku.

Betina, ja tylko raz trafiłam na taką bramkę z prześwietleniem. Byłam w Moskiwe i trochę wzięli mnie z zaskoczenia. Wyglądało to tak, że wchodziło się do tak jakby śluzy i trzeba było ręce rozłożyć na boki. Normalne bramki to tylko się przechodzi.
 
Czoperka bo wlasnie teraz w takim mieszkam.
Jedyna atrakcja to lody i wyjscie do parku, ktory zreszta wg moich standardow przypomina smietnik. Nie ma tu galerii, eventow dla dzieci, nie ma nic. Kupno ubran czy butow graniczy z cudem.
Ja tez jakos nie mam tu znajomych, niby jestem na czesc czesc, ale jakos chyba zbytnio odstaje. inaczej mowie, inaczej sie ubieram. I opieka medyczna jest tu dramatyczna. Nie ma nawet oddzialu dzieciecego w szpitalu.Jak syn mial podejrzenie wyrostka robaczkowego to nas diagnozowali od 9 do 16 i odeslali 50 km (transport na wlasna reke) do Poznania.Z izby przyjec do domu mamy dotarlam o 3 rano... Wiec jak dziecko zlamie reke, potnie sie czyms i trzeba szyc to odsylaja.

U tesciow mieszkalismy z synkiem na pokoju 9m kw. Jak czlowiek musi to sie przydusi. Aczkolwiek do lepszego zawsze sie latwiej przyzwyczaic

Co do przeprowadzek.... Pakuje sie w tydzien.Mam obcykany system kartonowy.Meble demontuje glownie maz.A teraz wiekszosci rzeczy nawet nie wyjelam z kartonow.Zabawki syna tez mu daje kartonami. Zabieram jedne a wysypuje drugie. Wszystko mam opisane i wiem gdzie co jest. Zreszta ja bardzo sie nie lubie zagracac i jak czegos nie uzywam to od razu chowam

O te 12 kg pytalam gina, ale w zwiazku z tym ze mialam nadwage po pierwszej ciazy uznal ze nie ma powodu do obaw. Mam tylko nadzieje ze mocno nie utyje do porodu. Ta ciaza przez 13 tygodni jest tak malo klopotliwa poza mdlosciami i wymiotami ze az zapominam ze jestem w ciazy.
Z synem o tej porze lezalam juz na patologii ciazy. Przewrocilam sie zima na oblodzonym chodniku i stlukalm biodro. Wyladowalam w szpitalu z rozwarciem, mialam slaba morfolofie i za chwile doszla mi arytmia. Okazalo sie ze mam dodatkowe pobudzenia nadkomorowe,mialam problem aby sie wybudzic ze snu, a kilka razy wpadlam w bezdech i sie zaczelam dusic. Bylam koszmarnie zdolowania i na skraju histerii. A tu tak.... spokojnie
 
KolorowaMama
Sprobuj jesc zurawinki. Ale nieslodzone albo pic sok zurawinowy,o ile jestes w stanie go wypic. Mi zdzialal cuda na nawracajace zapalenie pecherza bo niestety mam taka tendencje.
 
Czesc dziewczyny. Ja tez ostatnio wstaje wczesnie rano, przed szosta, nie wspominajac juz o tym, ze kilka razy w nocy na siusiu Generalnie to przez te lezenie czuje sie jeszcze bardziej zmeczona... A co gorsza, wczoraj wieczorem spuchl mi lokiec, nie wiem czy nie zbiera mi sie w nim jakas woda... Jak sobie pomysle, ze czeka mnie wyjazd na SOR to znow zaczyna mnie mdlic na sama mysl, chociaz odkad zaczelam 11 tydzien to jest z tym lepiej. Dziewczyny, a jakie witaminy bierzecie, jesli w ogole bierzecie?
 
reklama
Witam z rana :)

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty.

Happybabymama walsnie o tym miałam napisać czy tez macie takie portye sny, ja to juz sama siebie przechodzę [emoji85]

Mimemi przygotowałam sie juz psychicznie na ciężki tydzien z żołądkiem byle tylko na tygodniu sie skończyło :)

Shaer żurawinowy sok mam na porządku dziennym bo od pierwszego porodu przez zle założony cewnik mam nawracające infekcje pęcherza tylko to dziadostwo to zupełnie cos innego :(

Co do przeprowadzek to przez 4 lata w Uk zaliczyłam ich 4 i za miesiąc następna, ponieważ moja mama wyjeżdża a mieszkam w pięknym domu z ogrodem, 3 sypialnie na gorze, na dole duży salon, jadalnia, kuchnia i łazienka a obecnie w 3 pokojowym w bloku to przenosimy sie na mieszkanie mamy bo kosz utrzymania w zasadzie taki sam ;/ ale az sie boje kolejnej przeprowadzki [emoji85]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry