Byliśmy dzisiaj na rodzinnych rolkach, pogoda super
kolacja zjedzona, młody śpi... uwielbiam tą chwilę dla siebie.
Olivka85, Marlena, w mieszkaniu jednopokojowym z noworodkiem jeszcze sobie wyobrażam, ale z roczniakiem już nie. To wielka ulga odłożyć go do snu o 20:30 i mieć czas dla siebie, móc zaprosić znajomych, oglądać film. Dlatego u nas to bardzo ważny aspekt.
Malina4444, witamy
Lindia, to przychodzi samo, naturalnie - zobaczysz
i dobrze slyszeć że też nie jesz mięsa. A czemu zaczęłaś wprowadzać jeśli można spytać? mięso sklepowe to samo zło. Chyba że masz z domowej, naturalnej hodowli.
Betina79, ja w pierwszej ciąży leciałam samolotem z kilkanaście razy i nigdy nie słyszałam żeby samo przejście przez bramki było niebezpieczne. Niebezpieczne może być jeśli wezmą Cię na szczegółową rewizję, tam jest jakieś inne prześwietlenie. I wtedy możesz odmówić i mieć rewizję "ręczną"
Bridget, mam identycznie z jedzeniem! Jeju wreszcie ktoś kto ma tak samo
jednego dnia jem coś z apetytem, a na następny dzień nie mogę na to patrzeć. Sushi mi tak obrzydło, że chyba do końca ciąży nie tknę
na szczęście nie dotyczy to wszystkiego
MiMEMi, oby wszystko było dobrze. Jestem za, mogę założyć wątek wyprawkowy