Matko ja to chyba nigdy nie będę z wami na bieżąco
Nie dość, że czasu na wszystko brak to jeszcze wy skrobiecie jak szalone
Ja dzisiaj byłam zrobić wyniki, a na 16:45 mam USG prenatalne, mam nadzieję, że jest wszystko ok z maleństwem, trzymajcie kciuki.
KolorowaMama ciesze się, że Twoje samopoczucie już od dłuższego czasu na dobrym poziomie, oby tak zostało do końca ciąży
Julia oby mdłości całkiem się skończyły. Ojj jak u nas się okaże dziewczynka to też będę miała masę rzeczy po synku do sprzedania. Założymy sobie tu bazarek i się powymieniamy
Zdrówka dla córci.
HappyBabyMama kciuki za prenatalne, obie się będziemy tym dzisiaj stresować, ale pewnie wrócimy wieczorem z dobrymi wieściami(nie ma innej opcji
) hehe dziewczyny mają racje, jeszcze będziesz marudzić, że brzuszek już za duży
Uff.. to ja się pocieszam, że póki co -1,5 kg, mam nadzieję, że waga nie zacznie ekspresowo rosnąć, ale w pierwszej ciąży z synkiem dużo nie przytyłam, więc się łudzę, że i teraz tak będzie
MiMeMi oby jednak samopoczucie z każdym dniem się poprawiało, może na urlopie odzyskasz siły
Aniay współczuję mdłości, musi Ci wejść w nawyk ciągłe sięganie po przekąski, żeby nie doprowadzać do uczucia głodu.
KIKI a może przy następnej wizycie u gin powiedz o tych mdłościach jeśli dalej nie odpuszczą? Są chyba jakieś preparaty, które pomagają na mdłości.
Ja nie miałam praktycznie żadnych objawów, więc u mnie samopoczucie ciągle takie samo na szczęście.
Shear mnie od początku kwestia imienia stresuje, już z synkiem mieliśmy problem z imieniem dla chłopca, więc ja nie wiem co to będzie teraz
Dla dziewczynki już od paru lat wiemy, że chcemy Lila, a z tymi męskimi to zawsze jakiś problem
dobrze, że mój dwulatek jeszcze nie ma prawa głosu w tej kwestii
pewnie później wszystko nam się w głowach rozjaśni i pomysł na imię sam przyjdzie
współczuję nieciekawego sąsiedztwa;/ no gratulacje dla synka, haha jak to łatwo dziecko uszczęśliwić
Nessii witaj, oby to było już dość złych wiadomości u Ciebie i po wyleczeniu toxo wszystko już przebiegało prawidłowo.
Czoperka no to szybciutko by było jakby to faktycznie ruchy
A w pierwszej ciąży kiedy czułaś?
Danutka no to też mieliście przeżycia z sąsiadami;/ Niby dom to dom, ale też nie wiadomo na kogo się trafi za płotem.
Martyna miłego podglądania małego człowieczka
)
Na razie tyle, bo nikomu się pewnie nie będzie chciało elaboratów czytać
Miłego dnia