reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Wlasnie sie rozbijamy
1468717299-02rn2d.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No pole namiotowe zajebistasprawa nietrzeba rezerwować jechać można w ciemno .Miłego i słonecznego wypoczynku odpoczywajcie.A ja sraczki już dostaje jutro prenatalne.
 
oliwka mnie też mój ciągnie mnie dziś na grzyby ;)

witaj zizu :)

zazdroszczę tych namiotow ja uwielbiam namiot ale z moim roczniakiem odpada bo i tak jest z nim ciężko w sensie jest dość wymagającym dzieckiem i boję się że w namiocie byśmy wcale nie odpoczeli.
a czy jest tu mama co miała problemy ze spaniem dziecka i w dzien i w nocy. powiem szczerze że mnie zawsze boli brzuch przed nocą ze stresu jak to znowu będzie czy trochę pośpie.

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marlena jak było na koncercie? Pobawiłaś się?
Śpijcie dobrze.

Hej :) Fajnie fajnie tylko bardzo zimno i zmeczyło mnie to strasznie powiem wam ze koncerty nie sa dla kobiet w ciązy :) I na razie nie bedę miała planó sie na nie wybierac :) Jedynie czekaja mnie w sierpniu jeszcze pokazy pirotechniczne bo w zeszłym roku było przepięknie :)
 
Zizu witaj

Zaczelo mi latac cisnienie, leb mi pekal i kolatalo mi serce. Wiec pojechalismy do tego cholernego szpitala. Ogolnie zrobili EKG, nic nie podali bo nie wiedzieli co. Czekalam jakies 5 h na kardiologa bo byl zajety wiec podalo mi...mkroplowke dozywiajaca (bo mi nie zaszkodzi)
Lekarz zszedl, cisnienie bylo w normie. Zapytal czy sie stresuje,powiedzialam,ze sie stresuje. Wiec kazal mi sie nie stresowac. I odpoczywac.
Zapytalam go jak mam to zrobic. Mam patologie za sciana, ojeczanego,znudzonego 5latka w domu i znikad pomocy. Do tego spieprzyl mi sie samochod i nawet po glupie zakupy nie pojade, tylko w rekach potargam.
Dzis jeszcze musze jechac do Poznania, bo mlode ma z rana jutro wizyte u okulisty. I jak juz ma sie mi cos dziac to niech sie dzieje tam, moze nie bede czekac 5h na lekarza.
Wczoraj caly dzien bylam rozbita, na wpolprzytomna i skoro moj niespelna 6letni syn zauwazyl ze jestem chora bo jestem taka blada i starsznie powolna to chyba wygladalam zle :(
 
Hej wczasowiczki, dobrej pogody i super atmosfery.
Ja mam jeszcze 2 tyg do urlopu i brak rezerwacji. Ale może uda się coś wyhaczyć.

Martyna, mój ma prawie 1,5 roku. Ale ze spaniem w nocy raczej nie mieliśmy problemów nigdy. Za to zasypia ok 22.30 i tu sposobu na niego nie mamy. Wczoraj oglądaliśmy film wieczorem więc było ok. Ale w tygodniu to po pracy padamy a dziecko bryka w naszym łożku. No i niestety śpi z nami. Wczoraj wylądował w łóżeczku,'ale obudził się z płaczem w nocy i już do rana u nas. Obudził mnie po 7, dostał wody, poprzytulał się i śpi nadal. A ja już nie :-(.
W dzień zasypia tylko w wózku na dworze i śpi średnio 1,5 godziny. Zdarza mu się nawet 3, ale bardziej jak babcia go pilnuje a nie my.

Smalec z jabłkiem, cebulką i ziołami to miałam plan zrobić (te kupowane są takie sobie). Może i bym nawet zjadła. Grill mnie odrzuca. Wczoraj zrobiliśmy karczek na grillu elektrycznym i zjadłam w sumie na siłę. Za to twarożek mi smakuje. I owoce. I chyba nic poza tym.

Grzybobrania zazdroszczę. Uwielbiam chodzić po lesie. Ja się trochę jednak kleszczy boję. Przez to nie byłam na grzybach przez ostatnie 2 lata (najpierw pierwsza ciąża później maluch) :-(

Shaer, współczuję bardzo. I nie bardzo wiem co Ci poradzić :-(
O ile pamiętam to Twój brak jest chory, a Twój m ma jakieś rodzeństwo, które mogłoby jakoś pomóc? Nie masz może jakiś dobrych znajomych, żeby Ci z synem pomogli? Twój m daleko pracuje? Wiem, że czekacie na informacje gdzie potencjalnie się przeniesiecie, ale może jednak uda się wyrwać z tej dziury wcześniej, chociaż na kilka miesięcy?

Miłej niedzieli
 
Ostatnia edycja:
Shaer współczuje samopoczucia. Nie dziwie się że się zdenerwowałaś mnie tez by szlak trafił.
Witaj Zizu
Marlena u nas tez wczoraj były koncerty ale ja to leniuszek jestem i nawet nie pomyślałam aby się wybrać. Zresztą o 20.00 już spałam. Dzis musze wyrwac się z domu bo zwariuje, zresztą mąż maluje futryny więc dla zdrowia lepiej aby mnie tu nie było :)
 
Shaer biedulko też nie wiem co Ci poradzić. Moze pomyślcie o niani na kilka godzin dziennie? Moze uda sie znaleść kogoś teraz sa wakacje młodzi ludzie szukana pracy, moze chociaż na 3 godziny dziennie cie odciąży. Z samochodem wspolczuje. Zróbcie w weekend duze zakupy żebyś nie musiała nosić a w tygodniu bedziesz kupować tylko drobne lekkie. No szkoda mi cię. A jak masz burdy za ściana to wzywaj policję anonimowo.
Trzymaj się.
 
Shaer, trzymaj się,nie daj się stresowi... Ciężko jest cokolwiek poradzić... Czasem po prostu wszystko się wali... Ale później wychodzi słońce :-) pomyśl o dzieciątku w brzuszku :-)

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Biedna Shear, trudna sytuacja, której na tę chwilę zmienić nie ma jak ale musisz się jakoś chronić. Pomyśl o tym ,ze za kilka miesięcy się przeprowadzicie, pij melisę i jak najcześciej wychodź z domu. Bardzo ci współczuje :-( :(.

Maryqska fajna fota, miłego odpoczynku

Nutka trzymam kciuki za wizytę, napewno wszystko będzie dobrze, nie bój się;)
 
Do góry