Anja78
matka superstar
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2007
- Postów
- 2 791
Wstawiałam ale z komóry,a wiesz jak pomniejszyć?
Ściągnij sobie np. IrfanView. Otwórz w nim obrazek, naciśnij ctrl+r i ustaw co chcesz, a potem zmniejszony zapisz. powinn pasic
o bosze! a w ktorym momencie ja nazwalam matki pracujace wyrodnymi??? bo sobie nie przypominam. Albi- jak zwykle walnela posta z grubej rury. Mam swoje zdanie na ten temat i chcialam sie wypowiedziec. Poza tym nie wpatruje sie bezsensownie jak ciele w malowane wrota w Dominike tylko spedzam z nia czas pozytecznie. Jak kura domowa absolutnie sie tez nie czuje i w garach nie siedze. Kawy tez z kolezankami nie mam zwyczaju pijac ani chodzic na plotki kosztem mojego dziecka. Zdesperowana siedzeniem w domu nie jestem bo czuje sie szczesliwa budzac sie w poblizu mojej kruszynki ze swiadomoscia, ze nie musze jej zostawiac idac do pracy.I nikt mi nie wmowi ze jakakolwiek niania zajmie sie lepiej dzieckiem niz matka ( chyba ze matka jest zwichrowana). Przynajmniej moja chora Dominika nikt by sie tak nie zajal niz ja!.
.
Popieram w 100%, bycie MAMA przynosi MI wielka radosc, nawet jak mala robi dym
Najwazniejsze by kobieta czula sie dbrze i byla spelniona.
Wiec nawet jak kts mnie nazwie QURA jest OK, zmieniam pieluchy i siedze w garach , pieke chleb i ciasta a mam 2fakultety i prace za soba w amerykanskich wielkich korporacjach, frilens, mitingi w NYC, imprezowanie. A DUSIA PODBA MI SIE NAJBARDZIEJ
Pocielabym sie przy biurku w pracy wiedzac ze moj Cukiereczek jest z kims obcym przez 8 godz.
Nianie i babcie sa fantastyczne, ale ja sie zdecydowalam na wychwanie dzieci i finansowo i tak jak Pumi nie musze sie matrwic o prace/kase nie az tak
Jestem widocznie juz spelniona i intelektualnie i zawodwo;-)
nie ma o co sie klocic bo najwazniejsza jest HAPPY MAMA!
Ostatnia edycja: