reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

hihih dzidzia-dobra jestes! juz to testowalam kiedys-nie dziala na rodzine mojego meza
565.gif

ostatni post pisze na temat mojego szwagra bo zdominowalam watek a powinnysmy pisac o rzeczach przyjemnych i dzidziowych.
walsnie dzwonil moj P. i chyba poszedl po rozum do glowy. mowi ze mam nie plakac i sie nie denerwowac bo on mnie bardzo kocha i chce zebym byla spokojna i ze Robert nie bedzie u nas 7 miesiecy mieszkal bo P. sobie zdaje sprawe ze chce juz niedlugo meblowac sypalinie mebelkami dla Dominisiatka ( gdzie zawsze spia goscie a my spimy w pokoju goscinnym) i ze jak sie dzidzia urodzi to nie bedzie miejsca na walizki, gosci i wogole bedzie ciasno. ja tez juz na spokojnie ze ja lubie Roberta i milo mi go goscic ale nie do kwietnia bo nie moge swobodnie po domu w koszulce przejsc bo musze uwazac zeby mi cyc nie wyskoczyl niechcaco i ze nawet sobie nie moglam na humorki w ciazy pozwolic bo musze sie zachowywac przy gosciach i ze chce spokojnie ta ciaze donosic. ufffff
mam nadzieje ze bedzie oki. slonko wyszlo po deszczu i juz mi troche lzej(ale ranka zostanie na serduszku). zawsze jak sie kloce albo ktos mi przykrosc sprawi to zaraz mysle o moim dzidziu i sie glaszcze po brzuniu i mysle sobie ze my z dzidzia tworzymy duet nie do pokonania i ze mamy siebie nazwajem i nikt nam wiecej do szczescia nie jest potrzebny.
ale mam mdlosci po likazku fuuuu( nawiasem mowiac lizak od szwagra dostalam)

moja sypialnia po najezdzie szwagra- jakby tornado przeszlo ( to bedzie w przyszlosci pokoj mojej dzidzi)
 
reklama
no i wszystkio sie wyjasnilo, super..kolejny dzien naszej ciazy mija, nim sie obejzymy bedziemy mialy polowinki:-)
 
My jedziemy dzisiaj zobaczyc nasza nowa kuchnie.pokoik dzidzi i nowe podlogi bedziemy robic pod koniec wrzesnia/pazdziernik, ale ja mam juz wizje jak ma wygladac, hehehe:-)
 
Anja-ale ci dobrze-masz mozliwosc zmian. ja mam niewielkie pole manewru ale moge chociaz mebelki dla dzidzi wstawic.
wlasnie odkrylam ze musze kupic dwa lozeczka i dwa przewijaki bo my w ny wynajmujemy mieszkanie a daleko daleko za miastem mamy domek gdzie spedzamy weekendy i tam przeciez dzidzia tez musi miec wygode. tak sobie wykminilam ze kolo mnie jest komis z wozkami, mebelkami i wszelkimi akcesoriami dla dzieci i czasem tam zagladam. widzialam takie sliczne prawie jak nowe lozeczko dla dziecka w cenie 30 $ a w sklepie sa za 250$ i chcialam do pensylwani kupic urzywane ale moj P. nie chce o tym nawet slyszec. kurde jak tu wykombinowac i kupic to urzywane zeby sie nie zorientowal? przeciez je nie wezme na plecy????
 
przepraszma, ze na chwilke zmienie temat....
teraz daniel mnie tak wku.... ze normalnie cala sie trzepie...
tylko ja nie moge liczyc na to, ze on cos za chwile przemysli i zrozumie...
mam dosc!!!
a mianowice.... jego byla z ktora m dziecko dzis pojawila sie w wadowicachz corka, zeby odwiedzic znajoma- nasza wspolna- ktora ponoc jej nienaiwdzi i mi zawsze na byla daniel a najezdza.... dziwne, ze ta wogole chciala sie z nia spotkac.. ale nie wazne
i ta byla sobie wymysilala, ze jak tamta odwiedzi to , ze moze corka daniela bedzie chciala isc do niego wiec do nas przyjdzie... normalnie zdebialam powiedzia mu,z e dowiedziala sie, ze jestem w ciazy i przyjechala weszyc, bo nawet ta nasza wspolna koleznak tak powiedziala, ze tak na prewno bedzie.... a daniel zaczals ie na mnie drzec, ze zxwariuje ze mna itp... nienawidze tej cip[y....
wiecie powiem danielowi, zeby mi zasponsorowal wyjazd do usa i dostanie wizy i wypiepszam tam do siory, bo tu czeka mnie i moja najdrozsza Dzidzie ciagle wpierd.... sie jego byles....
napislaam Muz e kiedys obecal mi, ze bedzie mnie przed nia chronic bo niezle z niej ziolko.... ze teraz to juz w to nie wierze i ze to koniec....
nienawidze jej jego i tego dziecka....
uciekne stad....
zamiast byc po mojej stronie i mnie rozumiec to on sie drze...
a najgorsze jest to, ze ta nasza wspolna znajoma- niby teraz moja wielka psiapsiola- tez jest w ciaazy, moze byc ni e wporzadku wobec mnie tzn. cos nagadac itp, bo skoro sie z nia spotkala a powiedziala, ze nie chce jej wiedziec... eh
zjeb... sobie zycie....
 
Pumi a co do P to widzisz... on jednak jest normlany bo cos zrozumial....
D odwroci kota ogonem i to ja bede sie czuc winna
jestem zalamana ale staram sie nie plakac bo nie chce denerwowac dzidzi....
masz szczescie....
a co do lozeczka to pokombinuj....
 
ide posprzatac do D- tzn. pozbieram swoje rzeczy.
Przepraszma, ze tu napisalam to ale nie mam komu sie wygadac
buziaki postatam sie byc dziewczynki wieczorem
 
Hej kobitki:tak:Ale się rozpisałyście,rzeczywiście Pumi nieciekaa sytuacja, ale najważniejsze,że się wszystko wyjaśniło.A męzowi i szwagrowi powiedz,że do 3 tygodnia życia dzieka wizyty osób postronnych nie są wskazane bo malenstwo nie ma odporności i.Zreztą w nocy male dzieci płaczą........... i ty też potrzebujesz dojśc do Ciebie, może zrozumie szwagier jak się mu wytłumaczy na spkojnie:tak:.
Dzidzia będzie ok, nie denerwuj się, a tą jego eks olej i nie przejmuj się plotami, to z zazdrości żeTtwoje dziecko będzie miało ojca na co dzien a Tamtej nie;-).
A ja miałam dzisiaj bliskie spotkanie z muszlą klozetową,:szok: pierwszy raz od poczatku ciąży i nie bło to przyjemne:no:.Mojej dzidzi nie posmakowało jabłuszko, potem po rzyganku bardzo się ruszało, pewnie z radości że już nie ma tego jabłuszka:-D
 
reklama
Do góry