Mysza trzeba przeczekać,dawaj jej to co lubi i tyle.może zeby ida...u nas ciągle dużo mleka:na kolacje,nad ranem i po żłobku po 180ml,do tego troche kaszki na śniadanie.do tego zupa,II danie i deser w żlobku.tam karmią cześciej ale mniej dają.Jagoda już fajnie staje na nogi sama,a raczkując przemierzacałe mieszkanie.u nas tez dzieci zakatarzone.
reklama
bada m.
Fanka BB :)
U mnie kiepsko Antoś ma wirusowe zapalenie płuc :-( mnie od wczoraj męczy migrena ,ale po wymiotach już mi lepiej,u Gniewka nadal tylko katar oby tak zostało
Zdrówka dla Wszystkich
Zdrówka dla Wszystkich
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
bada, matko kochana :---( Zdrówka dla Was!!!
suseł, jej, strasznie dużo posiłków! U nas tylko 4 i aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie za mało?
Ja już żyję sobotą - jadę na zlot do Poznania na 2 dni, nie mogę się doczekać tego oddechu od dzieci...
suseł, jej, strasznie dużo posiłków! U nas tylko 4 i aż się zaczęłam zastanawiać, czy nie za mało?
Ja już żyję sobotą - jadę na zlot do Poznania na 2 dni, nie mogę się doczekać tego oddechu od dzieci...
Przede wszystkim zdrowia i jeszcze raz zdrowia wszystkim :-)
My się jakoś kulamy, co dzień coś nowego. Młody ćwiczy wdrapywanie się na meble i poruszanie wzdłuż nich, zrzuca wszystko co się da, strach go na moment spuścić z oka :-) zęby mamy 4, teraz przy obniżonym łóżeczku na maksa, staje i ząbkami gryzie ramę łóżeczka jak królik
My się jakoś kulamy, co dzień coś nowego. Młody ćwiczy wdrapywanie się na meble i poruszanie wzdłuż nich, zrzuca wszystko co się da, strach go na moment spuścić z oka :-) zęby mamy 4, teraz przy obniżonym łóżeczku na maksa, staje i ząbkami gryzie ramę łóżeczka jak królik
Nulini no nie wiem,generalnie dorosły powinien jeść 5 razyna dzień.w żłobku dzieci mają osobno zupe i II danie,rozdzielone w czasie.w weekend daje tylko zupe lub obiadek wiec jest jeden posiłek mniej,wychodzi 5 wciągu dnia i mleko nad ranem.może dlatego Ignaś tyle je np.obiadku bo jest głodny...w żłobku jedza zgodnie z normami dietetyka wiec zakładam że jest dobrze.
MommyTigger
Fanka BB :)
Bada zdrówka!
Nam ten katarek w 3 dni przeszedł. Dałam radę inhalacjami, odciąganiem i maścią majerankową
Mamy jedną lewą jedynkę górną przebitą już i druga też chwila moment a przetnie skórę więc może od tego ten katar był? Albo od basenu bo pierwsze nurkowania były i może nochalem zaciągnął wodę. W ten weekend było tyle nurków , że masakra Po basenie w aucie odrazu usnął i jezdzliśmy z nim 40 min żeby się chłopak wyspał
No i zapiernicza jak motorek na czworaka po całej chałupie, na kolankach mocno staje, pięknie siedzi no dumna jestem A najbardziej mnie cieszy, że ma apetyt i wszystko je. Drzemki dwie po ok godzince sobie robi.
Zdrówka dla wszystkich
Nam ten katarek w 3 dni przeszedł. Dałam radę inhalacjami, odciąganiem i maścią majerankową
Mamy jedną lewą jedynkę górną przebitą już i druga też chwila moment a przetnie skórę więc może od tego ten katar był? Albo od basenu bo pierwsze nurkowania były i może nochalem zaciągnął wodę. W ten weekend było tyle nurków , że masakra Po basenie w aucie odrazu usnął i jezdzliśmy z nim 40 min żeby się chłopak wyspał
No i zapiernicza jak motorek na czworaka po całej chałupie, na kolankach mocno staje, pięknie siedzi no dumna jestem A najbardziej mnie cieszy, że ma apetyt i wszystko je. Drzemki dwie po ok godzince sobie robi.
Zdrówka dla wszystkich
Bada zdrówka dla Was!
U nas też szpital w domu, tzn powoli już wychodzimy.
Najpierw Tymko na antybiotyku, później Lili zaczęła kaszleć, ale na szczęście obyło się bez antybola no i Ł w piątek z pracy połamany wrócił tylko on zaczął brać Groprinosin i w sobotę już się czuł dobrze.
Co do jedzenia to Lili je ok 5 posiłków dziennie + czasem w międzyczasie coś przegryzie, ale posiłkiem bym tego nie nazwała
U nas też szpital w domu, tzn powoli już wychodzimy.
Najpierw Tymko na antybiotyku, później Lili zaczęła kaszleć, ale na szczęście obyło się bez antybola no i Ł w piątek z pracy połamany wrócił tylko on zaczął brać Groprinosin i w sobotę już się czuł dobrze.
Co do jedzenia to Lili je ok 5 posiłków dziennie + czasem w międzyczasie coś przegryzie, ale posiłkiem bym tego nie nazwała
reklama
Witam się i ja. U nas tez katar nie ustępuje, dziś mija miesiąc odkąd się pojawił a u lekarza jesteśmy dwa razy w tygodniu, inhalacje sterydowe nie pomogły, więc pani doktor stwierdziła, ze pewnie ma katar sienny i dala krople na alergie , po 4 dniach miało być widać pierwsze rezultaty a dziś 6 dzień i nie ma żadnej poprawy, może powinnam wymaz z nosa pobrać? Doradzi mi któraś co mam zrobić, gdzie iś?? Noce przez to średnie a weekend i dzisjejsza noc to koszmar! Darła się do 2 a potem budziła się popłakując i katar jeszcze większy . Niestety idą tez trójki jakieś ech mam dość .....
Życzę zdrowia , siły i cierpliwości .....
Życzę zdrowia , siły i cierpliwości .....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 258 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 326
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 291 tys
Podziel się: