Jagoda też dzisiaj zasnęła przy odkurzaczu, ale tak przez przypadek a nie że płakała- po prostu trzeba było odkurzyć. Teraz dalej śpi. Za chwile przyjdzie położna ściągnąć mi szwy, już się nie mogę doczekać. Z tymi odgłosami suszarki i odkurzacza to słyszałam, że są w necie. My Ninie długo puszczaliśmy jakieś usypianki- ściągnęliśmy na mp3, nad łóżeczkiem zamontowaliśmy głośniczki i całą noc leciały.
My wczoraj też werandowaliśmy, było plus 5 stoplni, do tego słonko. Oczywiście M przez przypadek wygadał się mamie i teściowa nam głowe zmyła że dziecko przeziębimy... masakra...
My wczoraj też werandowaliśmy, było plus 5 stoplni, do tego słonko. Oczywiście M przez przypadek wygadał się mamie i teściowa nam głowe zmyła że dziecko przeziębimy... masakra...