Doggi, moge wybrać pediatrę, ale mam przychodnię dosłownie 3 kroki od bloku, więc z wygody chciałam tutaj zapisać (młody jest zapisany w innej, bo jak się urodził to mieszkałam w innym miejscu). natomiast ta pediatra od młodego przyjmuje jeszcze w domu prywatnie, ale wiadomo, że takie wizyty to tylko w przypadku chorób, a szczepienia i te patronażowe, to w przychodni raczej.
a co u mnie? hmmm... no nic ;-). czekam na poród ;-). 29.01. mam wizyte u gina. nie wróże sobie porodu do tego dnia. i coraz bardziej zastanawiam się, czy mój przypadek to akurat nie ten, który po pękniętej szyjce ma problem z jej rozwieraniem. nie chcę o tym myśleć, ale samo do głowy przychodzi. no nic. i tak nie mogę nic zrobić tylko czekać ;-)
alecta, kasiek, ja mam taki ból ciągle. kręgosłup w tym miejscu ma mi pęknąć. i po porodzie pamiętam miałam tak, że przez 4 dni zachowywałam się jak laska po najgorszym CC, bo się w ogóle wyprostować nie umiałam. tak nie ten fragment napier.dalał. ogólnie w życiu też mam problem z tym bólem, ale nie tak nasilonym.
agulqa, no przecież dzieci płaczą. i że płaczą to nie znaczy od razu, że chore, głodne, mokre, przełamane lub inne dziwactwo. niektóre dzieci ciągle płaczą, bo taki mają kaprys i już ;-);-)
Megami, możliwe. mój też przybierał na wadze jak szalony. był duży, więc dużo przybierał. zreszta dalej jest duży, jak na swój wiek. ma 3 lata (za 2 tyg), a waży ponad 20kg i ma jakieś 110 cm wzrostu. to nie jest standard jak na ten wiek