Cześć laski...
U mnie doły trochę ale nie chcę o tym pisać w sumie.... Mało teraz zaglądam, postaram się was od wczoraj nadrobić.
Tą stronę jedynie na razie przeczytałam i co laktatora to mam właśnie aventa ręczy też w tesco kupiony ;-)
Tutaj napiszę jeszcze co u lekarza. Małemu 70g brakuje do 4kg. W czwartek do szpitala jedziemy na usg i nie wiem co jeszcze i będzie decyzja co do porodu, co robimy.
Lay fajnie, że juz jesteście w domku.
Co do becikowego to faktycznie jeśli tyle formalności to chyba to robią żeby się odechciało, choć nam się chyba nawet nie należy z tego co kiedyś liczyłam...
Agulqa musisz całe dnie na dworze siedzieć ;-) Jutro jadę do rossmana albo w czwartek przed szpitalem to podjadę popatrzeć co tam jest ciekawego i zwrócę uwagę na herbatki.
Ciężko mi dziewczyny.... jeszcze teraz na koniec ciąży takie rzeczy się u nas dzieją... :-( nie wiem jak dam radę, tzn. jakoś dam ale ciężko może być. Dziwnie brzuch czuję, czasami go dotykam i normalnie jakby nie mój był, takie dziwne uczucie-ciężko im z nim już zaczyna być..... Już bym chciała żeby mały był z nami i po połogu bym chciała być.....