LayDeek- znam Twój ból, mój M rozchorował się dzień po moim porodzie, dostał 40 stopni gorączki i antybiotyk. W szpitalu byero płam sama, do domu zawoził mnie teściu a tam czekała teściowa, M dołączył do nas dopiero po 2 dniach...
Ale macie przeboje z tymi terminami... mam nadzieję, że mnie przyjmą w czwartek bez problemu i w piątek zrobią te cc. Ja dzisiaj w biedronce kupiłam taki mały upominek dla Niny- książęczkę z królewnami do rysowania, wyklejania itp. Chcę jej to dać jak pójdzie do dziadków jak ja będę w szpitalu, żeby miała coś nowego do zabawy i żeby tak bardzo nie tęskniła, to chyba dobry pomysł...
Ale macie przeboje z tymi terminami... mam nadzieję, że mnie przyjmą w czwartek bez problemu i w piątek zrobią te cc. Ja dzisiaj w biedronce kupiłam taki mały upominek dla Niny- książęczkę z królewnami do rysowania, wyklejania itp. Chcę jej to dać jak pójdzie do dziadków jak ja będę w szpitalu, żeby miała coś nowego do zabawy i żeby tak bardzo nie tęskniła, to chyba dobry pomysł...