Doggi, ech, niestety często mam tak samo, jak widzę, jak mąż coś robi, to mu wyrywam i robię sama, bo dokładniej i jakoś tak lepiej...
sprite, ja nie cierpię tego, że depilacja tyle zajmuje, u mnie depilowanie nóg to godzina z życia wyjęta
McPearl, o matko! Wygrywasz - masz gorzej! Jakby u mnie tak ktoś się nad sobą użalał, to bym chyba z siebie wyszła... Mama mojego taty taka trochę jest, ciśnienie mierzy codziennie, cukier też, wmawia sobie miliard chorób, ale z nią widuję się raz w miesiącu, więc nie jest to biadolenie aż tak uciążliwe...
Za to moi dziadkowie od strony mamy to w życiu się nie przyznają, że się gorzej czują, zawsze pełni energii na full obrotach...
agulqa, no nie żartuj, że Wam poniszczyli rzeczy
Co na to Ł???
Stokrotka, ja mam włosy jasne, ale tyle, że jak zwierz wyglądam
A bikini nawet po zwykłym goleniu maszynką masakra, krostki, kropki, bleeeeeee...
alecta, Tosia miała zaledwie kilka razy taką akcję z płaczem bez powodu, ale też nigdy nie wiedziała, co się stało, pewnie zły sen...
Megami, dla mnie to chore, mąż niech sobie nie uznaje antykoncepcji, ale żona może sobie po kryjomu tabletki brać, a nie być całkowicie zależną od faceta
Ja póki mogę, to jadę bikini depilatorem, później jak mi brzuch świat zasłoni, to będę miała mniej do jechania maszynką