reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2015

Emilchen cały czas pije plus kazał mi dietę bogatą w czerwone mięso itp i nic nie dało wiec pewnie bez leków się nie obędzie :/
Ja nigdy nie mam jakiś super wyników hgb ale to przez moją chorobę ale trzymałam się jakoś a teraz przesada :(
 
reklama
Emilchen, to ja tak jak Ty musiałabym zapie*przać, gdybym miała w zawodzie pracować. Dla mnie pół etatu jak dla matki Polki to takie max. Dzieci w szkole, matka w pracy, można się obejść bez świetlic i obiad o normalnej porze w domu zjeść. Ale w moim fachu się nie da, bo kto by drugie pół etatu robił w klasach 0-3 ? :-p Mogłam iść na jakąś filologię, bym sobie w domu pracowała, ale Góra talentu poskąpiła (albo leń w dupie wygrał :-D ).


Doggi na pewno coś zaradzicie :tak: Znajoma z wieczną anemią przy ciążowej 10 nie panikuje, ale ona to ogólne ekstremum :-D A może Tobie by się zastrzyki przydały, skoro inne metody zawodzą?
 
Ta...mojej znajomej spadlo na 8-9 i tez dostala zelazo w zastrzyku.
Doggi gin mi mowil ze od 30tc dziecko najwiecej wyciąga i czesto hemoglobina leci. Nie stresuj sie bo juz koncowka:)

Ja pracowalam 7.45-16.15 (minimum). Zazwyczaj wczesniej i troche dluzej. Jednak kochalam swoją prace. Byla czesto napieta ale mialam swietny i zgrany zespol. Moim marzeniem jest praca do 15.30 zeby o normalnej porze odebrac dzieci i spedzic z nimi czas wiec tam juz nie wroce:/

Co do ruchow to zazdroszcze. Ja mam aniolka a dokladnie motylka. Mloda wierzgala a Nikoś delikatnie sie rusza jak motylek skrzydlami smyra. Normalnie jakbym tam duzego bobasa nie miala az sie stresuje.
 
Ostatnia edycja:
moja praca tez nie jest taka zla ogolnie, bo to praca w zakladach bukmacherkich, wiec siedzenie na du.psku przed kompem i tez jak nie bylo ludzi albo jak sobie tam obstawiali to ksiazki internet, ale dla mnie wlasnie za malo sie dzialo i czas wolno lecial, a jednak te mniej wiecej 10h to nuda.. i czasem klienci wkurzali, ale i tak dobrze, ze glownie to byli faceci, bo z nimi mozna bylo sie dogadac albo poklucic a poznije bylo oki:tak: a teraz szefostwo cos wymysla z tego co slysze od kolezanki, wiec nie chce mi sie wracac:baffled:

doggi to faktycznie slabiutka tam hemoglobina:baffled: jeszcze moze dodatkowo jedz wiecej produktow bogatych w zelaz bo te chyba lepiej sie wchlaniaja niz z tabletek...
 
Doggi, moj maz tez ma niska krew. I najgorsze jest to, ze jego organizm nie toleruje żelaza czy w płynie czy w tabletkach. Juz kilka razy mówiłam mu, zeby zasugerował lekarzowi żelazo w zastrzykach.
U ciebie dodatkowo dziecię wyciąga.
 
DOGGI - szkoda że wyniki się pogorszyły ...lekarz jutro coś wymyśli ;-)


Mi nie dobrze głowa boli idę chyba spać ...mam nadzieje że mnie nie rozłoży ...:no:
 
reklama
Doggi to może włączy jakiś preparat, skoro dotychczas nic nie brałaś. Ja od początku ciąży piję to obrzydlistwo w fiolkach a hemoglobina, krwinki czerwone i hematokryt są stale obniżone, jedno dobre, że nie spadają, a ostatnio jakby nawet minimalnie w górę. Nie przejmuj się, jeszcze tylko kilka tygodni !

Megami no właśnie, widzisz mam podobną sytuację tzn. jak wrócę to muszę wrócić na pełne obroty (1,5 etatu, umowa między dyrektorami), nie wiem jak to będzie przy małym dziecku... na rezygnację z pracy nie mogę sobie pozwolić, bo nie dalibyśmy rady z kredytami itp. mój mąż nie zarabia kokosów, a na zmianę pracy nie mam szans tutaj, bo to małe miasto. Zresztą lubię swoją pracę, tylko przeraża mnie to natężenie...no nic, życie pokaże.

kasiek a ja czytałam ostatnio, że teraz pod koniec właśnie anemia lubi się cofać, coś podobnego mówili też na szkole rodzenia a moje ostatnie wyniki faktycznie lekko w górę...
 
Do góry