reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2015

My też mamy jedno auto i na szczęście ja nim jeżdżę.
Przedszkole mamy blisko więc przy ładnej pogodzie mogę dzieciaki spacerkiem odbierać, ale najgorzej rano.
Ł jakby miał je zawozić to już od 6:30 musiałyby tam być :(
Jak Nikola pójdzie do szkoły to będzie łatwiej, bo czasem może sąsiadka ja odwieźć czy odebać, bo nasze córki do jednej klasy będą chodzić.
 
reklama
Elutka zobaczysz,że Krzyś szybko stanie się starszym bratem i nie będzie problemu i nie sądze,że 2 latek koniecznie musi jeździć wózkiem jak pobiega to się zmęczy i lepiej będzie spał :happy:
u mnie też juz szkole Mikołaja do tego,ze będzie musiał sam chodzić,bo pójść na pewno pójdę po niego,w najgorszym razie Antoś będzie musiał chodzić z nim na 8,a prawie cały tydzień ma na 9
 
Elutka tak jak mówi bada 2 latek spokojnie może spacerować. Ja z Olą chodzę odkąd ma 1,5 roku, często chodziliśmy do susharni gdzie ja sama z buta idę 20min a z Ola 45min i ona zawsze się cieszyła że idzie sama teraz to już dużo szybciej idzie bo juz wprawiona w wycieczki. Na wiosnę nawet pojechaliśmy z Olą do swieradowa (45min autem ze Zgorzelca mamy) i wjechslismy gondola na górę i schodzilismy z samej góry 3 godziny szliśmy i było super a Ola przeszcześliwa, jak ją nóżki bolały to T brał ja na barana ale zaraz schodzila i juz sama szła. Miała 2,5 roku na tej wycieczce.
 
Alecta, też tak mam. Ale podobno od 3 z górki i na to liczę :-D U mnie chodzenie zacznie się we wrześniu więc już nie powinno być tak źle jak z noworodkiem.

To ja ponarzekam dalej. Leżę w łóżku i wydaję polecenia, ale trzeba będzie obiad zrobić... Ucho mnie boli, gardło, głowa, smarkam... Dzieci też jeszcze trzyma. Jak na złość, gdy trzeba to się same bawić nie chcą, albo tak szaleją, że mi głowę rozsadza...
 
Alecta u nas też w większości ja jeżdżę autem, bo mąż jeździ do pracy na rowerze póki co. Jak dojdzie noworodek to tak średnio widzę zbieranie się z jednym i drugim z rana :-D
Bada mój starszak jest strasznie ruchliwym dzieckiem i wszystko po drodze go będzie interesować więc droga może się wydłużyć dwa razy ;-) zobaczymy. ..babeczka ma jakiś tandemowy wózek do sprzedania za 350zl..może mi się uda mój sprzedać to się może pokusze..
 
Co do siusiaka to pewnie kwestia lekarza. My chodziliśmy do takiej neonatolog w szpitalu, bo młody dostał skierowanie po infekcji po porodzie i chyba miał z pół roku gdy kazała zacząć odciągać delikatnie napletek po kąpieli po troszeczku. Chodziło o przeciwdziałanie stulejce. Szwagierka to jak młody był starszy niż mój zaczęła mieć problem. On się nie dawał tam dotknąć, a groziło mu nacięcie. Teraz chyba już lepiej.

Nie dziwię się wam, że się martwicie jak to będzie z kolejnym dzieckiem. Ja się martwię co to będzie z 2 a niektóre już trzecie w drodze. U mnie też nerwy szwankują...
 
McPearl ja się denerwowałam na początku jsk yo będzie z dwójką i czy dam radę, ale juz się tym nie martwię jsk widzę jak "dorosła" jest już ola samodzielna i stosunkowo grzeczna to wiem ze nie mam się czego bać, tym bardziej ze ola zachwycona ze będzie w domu dzidziuś "mamusiu dzidziusie są takie ciepłe i mięciutkie" a najbardziej się bałam właśnie jak ona zniesie to ze będzie dzidzia a ona przeszcześliwa :)
 
Doggi jeszcze zależy jaka będzie pogoda. ..bo w deszczu, dużym śniegu i mrozie to średni pomysł na taki spacer chyba że kupię sobie i mlidemu Relaxy haha
 
reklama
Do góry