reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Diablica u mnie kilka maluszków miało to wrodzone zapalenie płuc jak leżałam w szpitalu z Adrianem. Była to w sumie kwestia podania antybiotyku i po tygodniu dzieci wychodziły do domu.Mam nadzieję ze i Mikuś szybko zwalczy to cholerstwo... :-(



Co do pupki ja polecam też zwykłą mąke ziemniaczaną! Działa bosko!


Dziewczyny nie doszukiwać się bo można oszaleć!!!!!!! Wszystko będzie dobrze!!!!
 
reklama
witam sie wieczornie ale sie porobilo :(
diablica bedzie dobrze maly dostanie antybiotyk i szybko zapomnicie ;*** trzymajcie sie i gratuluje synka ;****!

Sali kochana sciskam mocno i zazdraszczam okrutnie ;***** jutro oliwcia bedzie z toba ;* ucałuj ja od cioc ;****

co do przemywania pepka nam szybko odpadl po oscenisepcie i teraz tez kupilam , u kazdego sie sprawdza co innego .

co do strzelania takiego w brzuszku tez to słysze i czasami mialam wrazenie ze moze to worek od wód sie przebil i taki dzwiek ? ale nic sie nei dzialo wiec hmmm :confused2::szok:
sama nie wiem co to :)
no bylam dzis na brwiach , mam wyprostowane wlosy jestem czysta i ogolona i choc bym chciala to nie mam nic do robooty , mały tez i wcale mu sie nei spieszy chyba :O zostalo 7 dni , jestem wieloródka i co i g**** dupa**** :confused2:ekhemmm jakies dziwne dziecie mi sie trafilo i choc tak sie ciesze jak widze na watku ile nas juz urodizlo to równoczesnie taki zal w sercu ;(

Bandytka mysle ze jak maly sie najada ladnei to nie budz, moja luska strasznei dlugie przerwy robila a jak miala ze dwa tyg to potrafila od 22 do 6 rano spac jka nie dluzej czasem bylismy w szoku ;O
 
Nadrobiłam Was trochę , choć wybaczcie jak przez mgłę bo ciągle myślę o Mikusiu i Diablicy. Ale macie rację musi być dobrze Mikołajkowi podadzą lek i wyzdrowieje na pewno:tak:. Nie wypytywałam też Diablicy o wagę małego o nic nie pytałam, domyślam się, że nie ma teraz do tego głowy. Jutro z samego rana napiszę jej smska jak tam malutki. Bo Dorotka pisała, że ta noc jest bardzo ważna....

Justynko dziękuję Ci za dobre słowa, cieszę się, że udało mi się Ciebie pocieszyć* , ale tak właśnie myślę, że nie ma co się stresować, prędzej czy później nasze dzieciaczki wyjdą a my za tęsknimy za tymi ruchami za wypinaniem słodkiej dupci w brzuszku. Ja wiem, że już źle się śpi, zgaga pieruńsko piecze i mnóstwo innych niedogodności, ale my nie mamy na to wpływu. Pytałaś czy u nas ostatnie, ja bardzo bym chciała jeszcze przynajmniej raz zostać mamą, marzy mi się chłopczyk po dwóch córach:-), ale wiem, że na dzień dzisiejszy przy naszych zarobkach to nie realne niestety. Wiem, że to smutne patrząc na posiadanie potomstwa przez pryzmat zarobków, ale niestety nie da się inaczej w kraju gdzie polityka prorodzinna nie istnieje w zasadzie:-(. Ale ja ciągle mam nadzieję, że czasy się zmienią, dlatego nie zapieram się tak w 100%;-):-).
Bo macierzyństwo to najpiękniejsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała i nie może się z niczym równać:tak:.

Salii jeszcze do Ciebie słówko kochana bo widzę, że strasznie się denerwujesz, na pewno dasz radę, uwierz mi, będziesz najlepszą mamą dla swojej córci pod słońcem i założę się, że będzie z Ciebie dumna. Jesteśmy jutro myślami z Tobą i czekamy na wieści, jutro już będziesz tulić Wasze szczęście :tak:. Jakby co to mój nr masz, możesz pisać jutro:-D

Blue jeszcze chwilka i też utulisz Wojtusia:tak:

Nisiao a
Ty jesteś miszczem stresowania i nakręcania się. Wyluzuj kochana, na pewno wszystko będzie dobrze, a Ty nie stresuj się tak bo zwariujesz. Nie gniewaj się za te słowa, rozumiem Twój strach, każda z nas się boi o swoje maleństwo, ale nie można z góry zakładać, że jest źle. Malutkiej to na dobre te Twoje stresy nie wychodzą. Postaraj się wyluzować:tak:

Bandytka jesteś super mamusia wiesz?:-)

Milusia czytałam o tym co napisałaś do Lili. Nie miałaś łatwo kochana, ale nawet nie wiesz jak się cieszę, że odnalazłaś swoje szczęście w życiu.

Przypomniałyście mi, że nic nie mam do pępucha dzięki laski jesteście niezastąpione:-D. Przy Marti miałam octanisept i tylko to i faktycznie pępek odpadł późno bo po m-cu chyba. Muszę przemyśleć sprawę.

A teraz życzę Wam dobrej nocki, słodkich snów , a tym które dzisiaj w nocy chcą rodzić szybkich i mega błyskawicznych porodów.:-)
A sobie życzę, żeby ktoś zabrał tą przeklętą zgagę ode mnie:wściekła/y:
 
Hope, jak ktoś Ci tą zgagę będzie chciał zabrać to odeślij go też do mnie - ostatnimi czasy codziennie litr mleka sama wypijam, przez całą ciążę tyle go nie piłam co przez kilka ostatnich dni...
 
Moją zgagę też może zabrać!

diablica - trzymam kciuki

nisia - ty sobie znów niczego nie wkręcaj:-) mój też czasem trzęsie się jak galaretka, ale ja się tym nie przejmuje :-D
 
Diablica, kciuki za was, będzie dobrze! Ja wiem, że to brzmi dość okropnie, że taki maluch i już taka choroba, ale we wrześniu moja przyjaciółka urodziła córcię, która od zachłyśnięcia wodami też dostała zapalenia płuc. Dali jej od razu antybiotyk i po tygodniu wszystko było ok, dziewczyny wróciły spokojnie do domu. Więc uszy do góry!

Nisia, przestań się wkręcać, kobieto! :)
 
Diablica trzymam kciuki za Mikusia &&&&&&&&&&&&

Kochane przepraszam, że mnie mało ostatnio, ale męczą nas okropne kolki, ledwo żyjemy. Opisałam poród i lecę położyć się choć na chwilę póki mała śpi.
Ja już doszłam do siebie po porodzie, nie krwawię, rana nie boli, brzuch też nie.
Dziś była położna i ważyła Natalię- waży już 2700g :)
Spokojnej nocy.
 
reklama
Do góry