czesc, w sobotni leniwy poranek..mi sie tez nic nie chce.... zaczelam ogarniac mieszkanko, musze jeszcze wyjsc po jakies warzywka owoce swieze..moj T dalej lezy, wczoraj byl drugi raz u lekarza i dostal antybiotyk.
Ostatnio mam manie na marchewki, normalnie obieram i wcinam tak mi smakuja..dziwne
A ja jade na porod do mamy, wole tak niz jakby ona miala do mnie przyjechac..., troche sobie poleniu****e po porodzie bo oprocz dzidzisuia to nie bede miala wiekszych obowiazkow, Dawida zabiore ale , ze sa tam dziadkowie i tesc to bedzie mial sie nim kto zajac..Mysle ze tak 3-4tyg po porodzie i wrocimy do siebie..bo za dlugo to tez nie wytrzymam z mamcia:-)
Ostatnio mam manie na marchewki, normalnie obieram i wcinam tak mi smakuja..dziwne
A ja jade na porod do mamy, wole tak niz jakby ona miala do mnie przyjechac..., troche sobie poleniu****e po porodzie bo oprocz dzidzisuia to nie bede miala wiekszych obowiazkow, Dawida zabiore ale , ze sa tam dziadkowie i tesc to bedzie mial sie nim kto zajac..Mysle ze tak 3-4tyg po porodzie i wrocimy do siebie..bo za dlugo to tez nie wytrzymam z mamcia:-)