Marika widze że Ty rowniez mialaś ciężką noc,to w takim razie zdrowka zyczę
Magsus mam nadzieje,że spokojnie juz spisz a żadna mysza Tobie nie sprawia problemu brrrrr współczuję
Ja to juz sie poplakalam z bezsilnosci,nie dość że poprzednia noc nic nie spalam a rano przespalam sie 3 godziny,to dzis zapowiada sie to samo,glowa mnie boli,apapu nie mam nawet,ale naprawde ten duszacy kaszel,jak leze to koniec,nie moge zasnąc i te skurcze brzucha..mialam juz trzy,jak mam ich nie mieć jak tak szarpie mi brzuchem....
Dzwonlam do gin i kazal brac nospe a jak sie pogorszy to mam przyjechać,natomiast napewnpojade do rodzinnego lekarza,żeby mi dala cos innego bo nie da sie tak meczyc juz tydzien czasu i nic nie pomaga.....
Martwie sie o te skurcze,czy kurcze nic nie szkodzi małej,to wyglada tak że w nocy je mam czy nad ranem a wciagu dnia nic.
Takie odczucie jakby coś nacislo na brzuch ,ale od gory,bardziej powyzej duzo pepka,jak mi tak cos nacisnie to aż powietrze ze mnie wypompuje,slychac przez nos....
Boże ja juz nie dam rady kolejenej nocy tak....
Magsus mam nadzieje,że spokojnie juz spisz a żadna mysza Tobie nie sprawia problemu brrrrr współczuję
Ja to juz sie poplakalam z bezsilnosci,nie dość że poprzednia noc nic nie spalam a rano przespalam sie 3 godziny,to dzis zapowiada sie to samo,glowa mnie boli,apapu nie mam nawet,ale naprawde ten duszacy kaszel,jak leze to koniec,nie moge zasnąc i te skurcze brzucha..mialam juz trzy,jak mam ich nie mieć jak tak szarpie mi brzuchem....
Dzwonlam do gin i kazal brac nospe a jak sie pogorszy to mam przyjechać,natomiast napewnpojade do rodzinnego lekarza,żeby mi dala cos innego bo nie da sie tak meczyc juz tydzien czasu i nic nie pomaga.....
Martwie sie o te skurcze,czy kurcze nic nie szkodzi małej,to wyglada tak że w nocy je mam czy nad ranem a wciagu dnia nic.
Takie odczucie jakby coś nacislo na brzuch ,ale od gory,bardziej powyzej duzo pepka,jak mi tak cos nacisnie to aż powietrze ze mnie wypompuje,slychac przez nos....
Boże ja juz nie dam rady kolejenej nocy tak....