reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Marika widze że Ty rowniez mialaś ciężką noc,to w takim razie zdrowka zyczę
Magsus mam nadzieje,że spokojnie juz spisz a żadna mysza Tobie nie sprawia problemu brrrrr współczuję

Ja to juz sie poplakalam z bezsilnosci,nie dość że poprzednia noc nic nie spalam a rano przespalam sie 3 godziny,to dzis zapowiada sie to samo,glowa mnie boli,apapu nie mam nawet,ale naprawde ten duszacy kaszel,jak leze to koniec,nie moge zasnąc i te skurcze brzucha..mialam juz trzy,jak mam ich nie mieć jak tak szarpie mi brzuchem....
Dzwonlam do gin i kazal brac nospe a jak sie pogorszy to mam przyjechać,natomiast napewnpojade do rodzinnego lekarza,żeby mi dala cos innego bo nie da sie tak meczyc juz tydzien czasu i nic nie pomaga.....

Martwie sie o te skurcze,czy kurcze nic nie szkodzi małej,to wyglada tak że w nocy je mam czy nad ranem a wciagu dnia nic.
Takie odczucie jakby coś nacislo na brzuch ,ale od gory,bardziej powyzej duzo pepka,jak mi tak cos nacisnie to aż powietrze ze mnie wypompuje,slychac przez nos....

Boże ja juz nie dam rady kolejenej nocy tak....
 
reklama
Marika Magsus jak ja się cieszę że Konrad sam podaje rękę pielęgniarkom... jeszcze nigdy nie było histeri... ostatnio jak byliśmy w szpitalu na badaniu oczek to przy zakładaniu welfronu nawet sie nie skrzywił a przeciez to dla starego przyziemne nie jest... mam nadzieję że to mu się nie odmieni...


Magsus hehe ja kiedyś będąc w agroturystyce złapałam dziką mysz i chowałam ją ze swoimi hodowlanymi. :-) Myszki są fajne a nasz strach jest tylko w naszej głowie... :-D



Hope zmykaj na L4 i nawet się nie oglądaj...


Czikusia
super wieści!! :-D



Justynaj Blue to ja jakaś dziwna jestem bo ostatnio wszystko zapachowe kupuję... lubię kiedy w domu "pachnie czystością". W ciąży z Konradem bardzo mnie to drażniło a teraz nic... wręcz przeciwnie...


W ogóle dalej jestem zdziwiona jak można inaczej ciąże przechodzić nosząc tą samą płeć :szok:




Co do spania to ja myślałam że tylko ja ostatnio nie śpie... kosmos... wszytko mnie wkurza, boli... jestem bardzo senna i chce mi się spać ale pół nocy przeleżę albo łażę po domu.... :no: Nienawidzę tego... zaraz mały się urodzi i dopiero zaczną się miesiące bez całonocnego spania a teraz zamiast korzystać to człowiek nie da rady spać...
 
Ostatnia edycja:
Czikusia to bardzo sie ciesze, i z faktu ze paskudny dla ciebie (bo ja jem i nic mi sie nie dzieje) fenoterol moglas odstawic i ze szyjka ok, no i te zakupy na koncu. widze ze wreszcie wrocila ci chec do zycia. super

Nisao Jagus ma racje, syrop wykrztusny mozna brac najpozniej do 17 wieczorem (przynajmniej u dziecka bo pozniej kladzie sie spac wiec proporcjonalnie u doroslych w zaleznosci od tego o ktorej sie kladziesz)

Magsus pomysl sobie ze to male stworzonko to sie bardziej ciebie boi niz ty jego, ona ci nic nie zrobi torszke pobaraszkuje i tyle:). osobiscie nie boje sie myszy ale gdyby tak jakis pajak byl w pokoju to nie zasne:)

Marika a ile lat ma twój mały, u mnie z oliwka bylo tak samo i to nie tylkko z pobraneim krwi ale nawet ze zwyklaym badaniem u lekarza, wycie, krzyki, rzucanie sie, wpadlam na pomysl zeby jej nie mowic ze idziemy do lekarza tylko np. do pani Iwony chodzimy (pediatra) a jak idziemy krew oddac to mowie ze bedzie male pik a pozniej motylek usiadzie na rece (czyli plasterek bedzie) i powiem ci ze widze ze pobrania sie boi ale nie ma juz szarpania i jest spokojniejsza

Fifka , Nisao cholera ja tez nie moge spac, przewracaam sie , rzucam, ostatnio wiecej chodzilam i przez pol nocy bolaly mnie sciegna w pachwinach, chyba troszke nadwyręzone, ale teraz rano jest ok, ciekawe na jak dlugo, a oczy to mnie az pieka z niewyspania
 
Magsus i jak tam mysz, dla mnie to najgorsze stworzenie swiata, okropienstwo, na haslo ''mysz'' ja jestem na lampie:-) Ale teraz wszedzie sie pchaja, bo jest zimno w nocy, nieraz slyszalam , ze potrafia na 8 pietro bloku wejsc do mieszkania, paskudztwa małe. Weż ja palnij jakims kapciem;-)

Marika, ja wysylam meza na pobranie krwi z Dawidem, bo slabo mi sie robi na widok igly, ale moj spokojnie to przyjmuje, nawet patrzy jak mu wbija igle, na poczatku wrzesnia bylismy na szczepieniu, chyba to co Wy macie miec, w dwie raczki dostal, to dopiero po zastrzykach sie rozplakal i juz do wieczora nie ruszal rekami trzymal sztywno, nie wolno bylo go ruszyc:-)

Nisiao, szkoda mi Cie strasznie, a moze idz do innego lekarza poprostu, powiedz, jakie dostalas lekarstwa i ze przez tydzien nic nie pomogly a ze jestes w ciazy i bardzo Cie meczy ten kaszel. Po co masz tak sie meczyc, szkoda Ciebie i Twoich nerwow tymi skurczami.
Mojemy Dawidowi tez nic przez tydzien lekarstwa nie pomogly, w nocy strasznie go meczy kaszel, dzis ide z nim do kontroli.
 
Dona ja też sie nie boje ale mnie obrzydzenie bierze jak tylko zaczyna skrobac to pościel trzepie czy przypadkiem nie śpi z nami nawet córcia wzięłam do siebie juz 3 noc śpi ze mną a ja czuwam . Moze nic mi nie zrobi ale za to ile zarazków roznosi bleeee i tak jak Ty bardziej sie boje pajaka nie zasne dopóki nie zabije !!!!!

Dziewczyny z tym spaniem to chyba większość ciężarnych mamusiek tak ma ja bynajmniej w pierwszej ciazy tez cierpiałam na bezsenność piszą ze to organizm sie przygotowywuje do nie przespanych nocy po narodzinach !!! Ja nie cierpię z tego powodu tak bardzo bo moja Julia to tragicznie śpi w nocy wierci sie często budzi sie pić a ja jak tylko usłysze ze ona sie kręci to juz po spanie mam i tak od jej narodzin całe przespane noce to u mnie rarytas i rzadkość .

nisiao idź ty naprawde do tego lekarza !!! Bo zamartwiasz sie moze nie potrzebnnie !!!! W jakiej pozycji ci ten brzuch twardnieje bo mnie jak chce polezec na plecach wtedy mam je często ( skurcze ) i to właśnie takie parcia w dół brzucha wiec przykręcam sie na bok i ustaje chociaz teraz coraz częściej brzuszek twardnieje macica ćwiczy ostro przed porodem .
 
Dona,fifka to witaj w tym klubie nocnych marków,ale to żadna przyjemność kurde....
W ciągu dnia cięzko zasnąć a w nocy katastrofa.
Dona ja już wczoraj tego syropu nie bralam a jak go lykalam to do 15 a potem na noc miłam taki syrop wyciszający ,co moglam do tylko 2 -3 dni stosować,ze względu na dzidziusia.



Ja może potem zasnęłam,ale to i tak nie jest cala nc przespana,około 3 zasnęłam budząc się często...

Dziewczyny,nie rozumię tej przypadłości z tymi skurczami...lapie mnie w nocy w ciagu dnia nic,tez leze itp...w tą noc mialam je o róznych odstępach,ale często.
Ja nie wiem czy to od kaszlu,bo nic mnie na szczęście nie boli przy tych skurczach dziwnych....

Nie wiem czy to można dopisać do twardnienia brzucha,ale to wygląda tak jakby mi ktoś nacisnął na brzuch pod linią biustu,i zaraz to puszcza w sec,tylko jak t nacisnie to az mna zatrzęsie,czy leże na boku czy plecach.Nie wiem ile może być tych takich skurzow co jest normą a co już nie,ale nie boli mnie to....

DZWonie do tej przychodni,ale jak awsze dodzwonic sie nie da,bo chce iść z tym kaszlem
 
Ostatnia edycja:
Ach dziewczyny ta bezsennosc, cieszcie sie ze jeszcze do pracy nie musicie isc i swiecic oczami po nieprzespanej nocce;-)
widze,ze nie jestem sama dziewczyny,tez od pewnego czasu budze sie bez powodu p jakijs tam godzinie i za cholere nie moge zasnac.powod wlasciwie jest, bo zawsze mi sie przysni cos bardzo emocjonujacego tak,ze zaczyna mocno mi bic serce i sie budze z nerwow.mimo,ze corcia czesto przesypia juz noce, to i tak przerabane mam jak Wy;-)a jeszcze musze byc od rana zadowolona i rzeska gotowa do wykonania obowiazkow w pracy,dobre co:-D
Dzis snilo mi sie,ze maz mojej kolezanki,ktory pracuje w Norwegii bywa w domu rzadko, ja zdradza i sie zastanawialam jak jej to powiedziec,bo ona nieswiadoma, naprawde obudzilam sie i bylam przekonana,ze na 100%tak jest. Wczoraj znow kolezanka,z ktora sie przyjaznilam- znow sen, ale urwal mi sie troche z nia kontakt, snila mi sie,ze ja odwiedzilam i ona nie miala dla mnie czasu.bylo mi tak przykro,ze znow nocka zarwana.zawsze jakis powod jest...
a dzis dziewczyny na 16 do20 do pracy, wiec caly dzien na sprzatanie mam, bo mi sie zaleglosci robia. Ale musze powiedziec od kiedy suszarke mamy to chociaz sie z praniem wyrabiam:-Dwszystkie skarpetki reczniki posciele itp tam laduja,a to juz duza pomoc;-)chyba sie zabujalam

nic biore sie za robote, by sie wyrobic na 16. Jeszcze jutro taka zmiana.nastepnym razem jak mi taki dyzur zaproponuja to sie juz nie zgodze,bo jednak strasznie tesknie za dziecmi,wczoraj jak weszlam, to jedna juz padla ze zmeczenia wciuchach, a druga z pielucha do przebrania patrzyla jak w obrazek we mnie z niedowierzaniem,ze mnie wreszcie widzi:szok:

Nisiao zdrowiej ty szybko!
 
Ahoj!

No, to zaczęłam być ciężarówką. Tycie powolutku się zaczyna, nogi, uda - ewidentnie zaczyna być widać, że coś się zmienia. W sumie nie dziwne, bo jem jednak więcej niż normalnie. Nie rusza mnie to póki co, póki nie jest to niezdrowe dla Kajtuli i dla mnie :) Widziałam się ostatnio z przyjaciółką-dietetyczką, to opowiadała mi historie kobiet, które w ciąży bez skrupułów jadły na potęgę - słodycze, niezdrowe jedzonko, gazowane kolorowe napoje. Przytyły w cholerę kilogramów mimo ostrzeżeń lekarzy, a później płacz i lament bo bardzo ciężko porody przebiegały i ciężko było urodzić, nawet po terminie i wywołując poród. Nie wiem jaka jest zależność, ale muszę dopytać następnym razem :)

Sukces dzisiaj, pierwsza przespana noc, może dlatego, że wczoraj się zmęczyłam i spacerem (a tylko godzinkę chodziłam) i na dobitkę wieczorem basen. Dzisiaj też taka taktyka, plus jakieś tam ćwiczenia na macie :)



Fifka
- ja dzisiaj pierwsza noc przespana od ponad tygodnia. Śmiejemy się z Mariuszem, że tylko III trymestr się zaczął i
u mnie się zaczęło: tycie, bóle, bezsenność, ociężałość ajj. Nie wiem jak to się stało, że dzisiaj spałam. Poprzednie noce to koszmar istny od 0:00-6 rano chodzenie po mieszkaniu, leżenie, patrzenie w sufit, przewracanie się na boki.

A apropos myszek to uwielbiam :) Tak w ogóle to wszyscy znajomi mówią do mnie "mysia", taki pseudonim, tata tak zaczął mi mówić jak byłam malutka, ktoś podchwycił i zostało. Tutaj myślałam o tym, żeby podpisywać się tym pseudonimem, ale jakoś tak się wycofałam.
A tutaj myszka, którą 3 tygodnie temu w skałach znalazłam, jakaś taka biedna była, chyba ze skały spadła bo resztę rodzinki było słychać gdzieś wyżej w skale :( A ta bidulka piszczała

Zobacz załącznik 586975


Magsus - a to Ci nowinka, że organizm się przygotowuje! Mnie się to akurat przyda, bom śpioch straszliwy! Ale wystarczyło, żeby ten objaw włączył się na tydzień przed porodem a nie 10 tyg. przed ;P oduczyłabym się spać snem kamiennym, przysięgam ;p
 
bry!

ponuro za oknem, deszczowo, koniec z krótkim rękawkiem...
Wczoraj byliśmy na urodzinowej randce i było bosko! brakuje mi takich wyjść sam na sam...

Pustiszi - no niestety taki stan depresyjny może spotkać nawet największą optymistkę...mam nadzieje, ze szybko koleżanka dojdzie do siebie! ja po Kajtkowym porodzie wyłam co 3 minuty chyba. Z każdego możliwego powodu:)

Fifka - ma mąż u mnie plusa, ze przeprosił:)

Hope - STOP! czas relaxu nastał! idziesz na L4 i już! kiedy masz wizytę? bo ja Cie przypilnuję...

Czikusia - ja też jestem z Ciebie dumna! super, ze tak wszystko dobrze się układa:)

Marika - znam ja ból pobierania krwi...jeszcze gorzej jest niż u dentysty...ale dobrze, zę się udało! zdrówka dla Cię!

Nisiao - kobieto, przecież Ty się wykończysz! udaj się do znachora takiego, co pomoże!

Justynaj - a Ty nie możesz na zwolnienie iśc? kurcze i Tobie i dzieciaczkom to dużo da!

mam piach w oczach! też nie śpię znaczy...idę sobie drożdzóweczkę strzelę zamiast śniadania
 
reklama
czikusia - super wiadomosci!!!
nisiao - kurcze do lekarza marsz!!! bo sie nerwow wykonczysz jesli nie samym kaszlem...ehhh paskudne chorobska :(
dziewczyny cierpiace na bezsennosc- dolaczam do was - niestety. Nie dosc ze Kubol mnie budzi w nocy to potem wlasnie sie trzepie na prawo I lewo w lozku do rana...ehhhhh oczy mam jak 5zl I zagladam w sufit
miejski bandyta - o ten mocny sen to po prorodzie nie musisz sie martwic mysle. Organizm kobiety to sie chyba potrafi przestawic z godziny na godzine na takie nocne czuwanie. Ja bylam przed Kuba straaaasznym spiochem. Potrafilam w niedziele spac do 11 a I dluzej czasami I nic mnie nie bylo w stanie obudzic. A po porodzie to budzilam sie nawet jak dzidzia tylko zakwilila cichutko albo slyszalam jakies ruchy w lozeczku :)
inomama - gratuluje udanej randki :) I az zazdroszcze :) Ja to juz nie pamietam kiedy bylam gdzies z chlopem we dwojke....

Ja dzis sie czuje jakby mnie tramwaj rozjechal :( Leb mnie boli I oczy jakies zalzawione sa, a do tego mam kurcze jakis stan zapalny chyba wezla pod pacha, bo mnie boli pacha I tak az ciagnie do lokcia. Nie wiem czy mnie przewialo czy moze od golenia...Mam nadzieje ze to nic powazniejszego, ale musze kontrolowac I jak do tygodnia nic sie nie zmieni to znow do lekarza...ehhhhhh
 
Do góry