reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Fifi super, że mężasty zrozumiał błąd i przeprosił, jeszcze chociaż czeko się domagaj:-D, a co :-D.

Anbas kciuki wielgachne dla bratowej, straszliwie jej współczuję przeżyć w ciąży. Biedna.

Magsus wspaniałe wieści !!!

Inomama
ato Kajcik spryciula.

Nisiao zdrówka kochana, koniecznie daj znać po lekarzu :tak:

Witam się kochane

Znów dzisiaj zapiernicz w robocie:baffled:. Dojrzewają we mnie powoli myśli o l4. Coraz ciężej mi, brzuszek trochę twardnieje, ciągnie, mała kopie w pracy niesamowicie. Wiadomo nie wygodnie jej. Dodatkowo wstaję o 5,30, budzę córcię, żeby ją odwieść 15 km do babci jeszcze przed pracą, szkoda mi jej tak zrywać o wczesnych godzinach, przecież jeszcze malutka jest. Dodatkowo teraz już zimno jest. Po pracy jadę po nią znów. W domu jesteśmy przed 17, a to obiad, sprzątanie, pranie, prasowanie. Nie chcę się skarżyć, ale naprawdę coraz ciężej to wszystko ogarnąć.
W pracy nie spodziewają się chyba zwolnienia, początkowo planowałam iść od grudnia, teraz już coraz bardziej myślę, żeby od listopada. W poprzedniej ciąży pracowałam do końca , teraz chyba myślą, że tak samo pociągnę. Ale wtedy dobrze się czułam, nie miałam małego dziecka i obowiązków z nim związanych. Choć ciągle mam skrupuły.
 
hope wgl sie nei zastanawiaj i zadbaj o siebie jestes w ciazy nei powinnas miec zadnych skrupulów i isc na l4 dla tego dzidziusia! a nie sie martwisz o to co powiedza,ciekawe jak oni by zrobili na twoim miejscu ;*
 
Hope zgadzam sie całkowicie ze zdaniem Blue. ja tez zawsze mialam skrupuły zeby nie chodzic na L4 i zawsze chora i ze zalym samopoczuciem biegalam i dawalam wszystko z siebie a jak w zeszlym roku najpierw wyladowalam w szpitalu z zagrozona ciaza, pozniej tydzien lezalam w domu na przeczekaniu, pozniej po zabiegu usunięcia znowu tydzien i pozniej wyladowalam w szpitalu z córka bo nikt z szefów nie pamietal fatku ze nigdy bez powodu nie bralam l4 a nawet po godzinach niekiedy siedzialam a wtedy uslyszalam ze przez moje nieobecnosci cala kasa na nadgodziny poszla. myslaam ze mnie krew zaleje. i od tego czasu nie mam skrupułow, wyleczylam sie z nich
 
Hope dokładnie uciekaj na zwolnienie musisz przeciez odpocząć przed porodem masz małe dziecko w domu w kółko zabiegana pobudka z samego rana powrót prawie wieczorem i tez nie polezysz bo domowe obowiązki wzywają zlituj sie nad sobą!!!!
Ja szybko poszłam na L4 zarówno w pierwszej jak i drugiej ciazy pracowałam pierwsze 3,5 miesiąca czyli najgorszy okres z mdłościami i wymiotami nikt sie nie litował nademna wiec do widzenia !!!!
 
Hej dziewczynki :)

Anbas byliśmy się dowiedzieć jak wygląda otwarcie czegoś swojego tutaj, no i jak jest z macierzyńskim i wychodzi na to, że się nie załapię bo mam za mało składek odprowadzonych :baffled: ale będę próbować składać mimo wszystko...

Hope mykaj na L4 pomyśl o sobie!
 
Fifka- czyli tak jak napisalam :) najpierw powiedza a pozniej przemysla :) hihihi....chlopy ;p Fajnie ze przeprosil :)
Hope- jesli faktycznie nie czujesz sie superowo to nie ma co sie meczyc...I nie masz miec wyrzutow sumienia bo tak juz jest ten swiat urzadzony ze niestety pracodawca nie ceni cie jak cie ma, ale za to obarcza wina kiedy cie nie ma...Nie wszyscy oczywiscie nie chce uogolniac ale generalnie tak jest. Wiec I Ty nie miej skrupulow I jak tylko uwazasz ze moglabys odpaczac to smigaj na L4 :)
 
Przeczytam co u was za chwilke jak przejde na laptopa do lozeczka
A na szybko co u mnie
Kochane dzisiaj bylam na wizycie kontrolnej Pan doktor ze mnie jest niesamowicie dumny powiedzial ze grzeczna ze mnie dziewczyna i pozwolil odstawic fenoterol!!!:)) macica rozluzniona szyjka trzyma wsio ok:)
dzisiaj mialam pierwsze zajecia ze szkoly rodzenia na ktore zapisalam jeszcze sie przed cala akcja ale doktor tez pozwolil isc super bylo zwiedzilam caly szpital znam juz caly proces przyjecia na porod wiem jak wygladaja sale dostalam sporo probek i takich *******ek:) atmosfera bardzo mila zostalo jeszcze 8spotkan co wtorek mam nadzieje ze moj stan zdrowia pozwoli mi byc na wszystkich
ahhhhhhhhaaa i w nagrode po lekarzu maz zabral mnie na zakupy dla malucha (wrocila az mi na nie ochote) kupilam *******ki ale jaka to byla pociecha dla mnie po takim czasie na lekach i w lozku....
 
reklama
Cześć dziewczynki:) Wreszcie mam czas by usiąść i poczytać jak Wam dzień minął:)
Wybraliśmy się dziś z m na spacerek do lasu i na obiad była jajecznica z naszymi zdobyczami (udało się znaleźć aż 3 grzyby;-)).

Fifka nie martw się o Konradka, z tego co piszesz wynika że to bardzo mądry i dobry chłopczyk więc na pewno przyjmie braciszka z otwartymi ramionami i będzie się cieszył że ma kompana do zabawy, a całą sytuację jakoś zrozumie:-)
I super że dogadaliście się z mężem:)

Nisia z tymi syropami to zawsze słyszałam że po wykrztuśnych nie powinno się leżeć więc może też przez to się tak męczysz... Postaraj się może tak ten syrop brać by miał czas działać jak więcej chodzisz niż leżysz:)

Kaczuszka to pewnie miałaś niezłego stracha... Trzymam kciuki by to się już nie powtórzyło&&&&&&&&

Hope, też uważam, że powinnaś iść. Po co się męczyć, zobaczysz jak odetchniesz jak już będziesz miała wolne:) Mi dziś się śniło że nie dostałam kolejnego L4 i mimo że lubię swoją pracę to był to dla mnie prawie że koszmar;-)

Czikusia, bardzo się cieszę, że przynosisz takie dobre wiadomości:-)
 
Do góry