Inomama, żadna. Generalnie oprócz badań zrobienia badań cały piątek miałam nakaz leżenia z nogami w górze i masowania od czasu do czasu, żeby polepszyć krążenie, a jak w sobotę zrobiło się chłodno, to prawie mi zeszło. Teraz jak więcej pochodzę, to widać po kostkach, że trochę są powiększone, ale już buty normalnie zakładam.
Lekarka w przychodni powiedziała, że skoro nie mam zatrucia i wynik badania jest prawie ok (piaskiem w nerkach mam się zająć już po ciąży, a póki co nie jeść za dużo potraw typu szczawiowa, ogórkowa itp.), to nic na to nie poradzi, jak miną upały, to powinno samo wrócić do normy.
Lekarka w przychodni powiedziała, że skoro nie mam zatrucia i wynik badania jest prawie ok (piaskiem w nerkach mam się zająć już po ciąży, a póki co nie jeść za dużo potraw typu szczawiowa, ogórkowa itp.), to nic na to nie poradzi, jak miną upały, to powinno samo wrócić do normy.