reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dzień dobry :)

moja mala spi juz a ja wcinam macdonalda :)) hih zachcianki :) mialam dzisiajj robic zdjevie brzucha ale stwierdzilam ze juttro juz zrobie bo zapisalam sie do fryzjera to wtedy zrobie ;)) ide na 12.15 ;)

Co będziesz robić z włosami?

Józefina - nie dzięki Bogu wszystko dobrze tylko wczoraj wieczorem złapała mnie taka nostalgia i dzisiaj też tak bez wiary, może dlatego że sama w domu jestem od rana do wieczora i zamykam się w sobie ... :(

Dawaj do mnie i nie smutaj:tak: ja odkąd się przeprowadziliśmy cierpię na brak towarzystwa bo sąsiadka lewa a drugi sąsiad się nie wprowadził jeszcze a na przeciwko łąka więc bardzo mnie ucieszy towarzystwo :tak: a słabszy dzień należy się kazdemu..
bluelovi- ja tez mcdonalda dziś zaliczyłam...

a do tego zakupiłam dwa staniki, w tym jeden do karmienia za bagatela 35 zł i jestem happy...

Gdzie można takie kupić?? najtańszy karmnik w moim rozmiarze na wyprzedaży widziałam za prawie 50zł więc uchyl rąbka tajemnicy :confused:


Cześć laseczki
Kolejny dzień upałów, dzisiaj ma być 38 stopni w cieniu:baffled:, masakiera !
Dziewczyny może jeszcze za wcześnie na chwalenie, ale wczoraj pełen sukces, cały dzień bez pampka, ani jedne majteczkii nie zabrudzone. U dziadków siku robi na trawkę, a w domu do kibelka. Czyli wystarczyli dwa dni ścierania podłogi i tłumaczenia. Jeszcze zobaczymy jak dzisiaj będzie, choć wiadomo, ze będą zdarzać się wpadki, ale myślę, ze coraz rzadziej.Jestem taka dumna z mojego dziecięcia.

Brawo na wygraną wojnę składają się wygrane bitwy :) 3mam kciuki aby wpadek było jak najmniej :)

Oj, ale Wam zazdroszczę tych ruchów. Ja miałam kilka dni z rzędu takich, ze coś tam delikatnie czułam, ale od paru dni zupelna cisza, wsłu****e się i nic, może czasem jakieś drobne coś, ale nie mam pewności, czy to maluch czy nie a wcześniej musiał się jakoś lepiej ułożyć bo w ogóle nie miałam wątpliwości. Ech, rosnij, maluchu, żeby się mama nie musiała denerwować.

Ja też mam na jutro McDonalda zaplanowanego, bo będziemy z urlopu wracać i zapewne tam będzie najbezpieczniej się na jedzenie zatrzymać. Dziś miał być ostatni dzień plażowania ale nic z tego, zaraz ma się rozpętać burza :( Wszyscy narzekają na upal, u nas cały czas temperatura była przyjemna, momentami nawet bylo mi za chlodno przez wiatr - ot l, takie uroki polskiego morza. Ale przynajmniej dwa razy aż udało mi się wejść do wody i popływać.

mamo nie denerwuj się tylko daj mi trochę czasu ;-) jeszcze Ci dzidzia tak zagra na żeberkach ż enie będziesz wiedziała stać czy leżeć ;-)
My bylismy nad Bałtykiem w lipcu, cudnie było a po powrocie do siebie własnie tego wiatru mi najbardziej brakowało, czułam się tak jakby u mnie w mieście było mniej powietrza :rofl2:


10 godzina a u mnie w cieniu 32st tadam... lato :-):-):-)
 
reklama
witam,
zacznę wiadomością od Milusi :)
ma niestety zepsuty komputer i nie będzie jej do września, ma za tydzień wizytę i ma nadzieję, że ujrzy co dziecie ma między nogami :) także trzymamy kciuki żeby była Zosia. Pisze, że tęskni z BB i nas pozdrawia :)


ja wkurzona wstałam, bo teściowa zaczęła tłuc słoikami o 6 rano, Nataniel nie chciał przez to usnąć.
 
Dzieńdoberek, cześć i czołem wszystkim...
Ten McD to chyba jakiś zaraźliwy, bo i ja myślę od jakiegoś czasu o frytkach, a w szczególności o lodach. Mają teraz moje ukochane Magnumy i mam ślinotok przy każdej reklamie:)
Vinga, współczuję... nienawidzę takich przymusowych pobudek.
 
Hej kochane...

Ja czuję się spompowana z życia...Konrad znowu całą noc kaszlał.. nie wiem co mu jest... niby osłuchowo czysto, w dzień zdrowy a w nocy spać nie może bo aż się dusi... ledwo żyje bo ja męcze się razem z nim... :-( Szkoda mi go... teraz zasnął więc ja na chwilę zaglądam i spadam spać...


Wy o McDonaldach a za mną pizza chodzi... ale taka z dobrej knajpy i chyba mój mąż podłapał pomysł :-D



Diablica gratuluję ruchów!!


Vinga coś takiego najbardziej wykurza... ludzie jak sami nie siędzą z dzieckiem to nie myślą o takich przyziemnych sprawach jak zachowanie ciszy...
Co do Milusi to już zaciskam kciuki za Zośkę :-D


Hope
! Gratuluję! A widzisz?? Wystarczyła odrobina konsekwencji! Tylko nawet jak mała będzie miała gorsze dni to nie nakladaj pampka. Trwaj w postanowieniu a na pewno wam się uda!!!


Katharine niedługo już wszystkie będziemy czuć!! To już kwestia paru-parunastu dni tylko! :-) Cierpliwości!! Choć rozumiem nerwy;..


Józefina staniki są super tanie i fajne na Allegro :tak: Kupujesz rozmiar większą miseczkę niż masz teraz!
Co do autobusów strasznie mieszasz według mnie... mój jeździ bez od początku - jak zdjęłam to zawsze go nie nakladam - tylko na noc bo podczas snu dziecko nie panuję nad siusianiem. Ja to robię tak że na przystanku zawsze go wysadzam. Czyli przed wejściem i po wyjściu. Tez mieszkam na przedmieściach i sporo jeżdżę autobusami - wszędzie daleko. W wózku mam koc pod pupą małego i zdarzy się że nie wytrzyma.. wtedy tłumaczę, zmieniam majteczki i spodenki i tyle... Ostatnio ślicznie trzyma i czeka już na przystanek - nie fajnie mu w mokrym siedzieć. Nauczył się trzymać.
A co do jajeczek nie mylisz się. Jajeczka schodzą pare tygodni przed porodem. Czasem wcześniaki rodzą się jeszcze bez zstąpionych jąderek.



Blanka oj mi po ciąży strasznie wypadały... ale z Konradem mialam ładniejszą cere, włosy i paznokcie... teraz jest zdecydowanie gorzej...



Pustiszi wiem co czujesz biedaczko... :-( ja to miałam w ciąży z Konradem.. normalnie deprecha jak nic przez siedzenie samemu w domu... teraz jest lepiej bo Konrad dostarcza kupe zajęcia...


Blue
czekamy na zdjęcie brzucha i na zdjęcie nowego fryza!!!
 
Ostatnia edycja:
u mnie tez problem z netem..ale podłączyłam sie dzisiaj jakims cudem...wiec mam nadzieje ze nadrobie

Ja drugi dzien z rzedu siedze w domu...jest kosmicznie goraco...38 stopni....I siedze przy wiatraku:):)
 
vinga wcale sie Tobie nie dziwie ze sie zdenerwowalas... u nas kiedys tescie byli na dluzej i tez nie rozumieli ze dziecko spi... a nawet jak starali sie byc ciszej to jakos im to nie wychodzilo hehe.
Alex byl chowany w ciszy, bo jak jedno dziecko to tak jest ..nie bede specjalnie halasowac przeciez. ale Victor od ur. nauczony ze halas w domu, glownie Alex halasowal...
a teraz obydwoje spia nawet jak cos halasuje, ale to zalezy od dnia, raz ich ptak cwierkajacy obudzi, a rraz kosza trawe pod oknem i spia dalej...

jesli chodzi o odpieluchowywanie to Alex mial jakies poltorej roku, ale nawyjscia ubieralam pieluche, bo byl maly Viki i ja nie moglam skupic sie w 100 % na nim, no i nie wszedzie mozna zrobic siusiu. w sumie 99 % pielucha byla sucha.
Viki mial z 2 latka , proba byla jak mial poltorej roku ake gotowy nie byl. tydzien wycierania, a on wogle nie wiedzialno co chodzi, az sie rozchorowal. wtedy nie bylo mowy o meczeniu go. druga pruba i po 2 dniach juz siusial na nocnik...po tyg. na sedes.
w nocy tez szybko odpieluchowani.
Alexowi sie raz zdarzylo kilka miesiecy temu... a Vikiemu teraz dwa dni pod rzad. a np. kilka miesiecy zadnej wpadki. mysle ze za duzo wypil wiecxorem.
powiem tak dzieciom sie zdarza ze popuszcza, raz np. Alex 4 lata popuscil jak go gilgotalam, a zly byl na mnie ze hoho...
staram sie szybko przebrac zmienic posciel i nie wspominac, nie chce zeby mysleli ze to cos zlego. oni sami wiedza juz. ja pamietam mialam z 6 czy 7 lat nawet i snilo mi sie ze jestem w toalecie j sikam, dostalam od mamy taki opierdziel ze do teraz pamietam...
a mialam dodac ze Alex mial 9 miesiecy i kupa tylko na nocnik, pozniej sie przyblokowal, no i proba jak mial wlasnie 1, 5 roku jakos.
 
hej, ja tez mam ciagle zachcianki, wczoraj mnie naszlo na Murzynka ..ale byl pyszny jeszcze taki cieply.

Co do ruchow to w tym tyg. raz mi sie udalo wyczuc mocniejszego kopniaczki i od tej pory cisza, czasem jakies szmeranie.
Ja wponiedz. wizyta i juz tez czekam z niecierpliwoscia oby tylko dzidzia pokazala sie. Trzymajcie kciuki za dziewczynke:)
.
Przedwczoraj okazalo sie ze szwagierka jest w ciazy a miedzy moim Dawidem a jej corka jest 3 msce roznicy, teraz jestemy na wakacjach i one jak blizniaki bawia sie od rana do wieczora. Teraz znow bedzie 3 msce roznicy kolejnych dzieci...fajny zbieg okolicznosci:-):-)
 
reklama
A ja wam jeszcze pokażę co udało mi się dzisiaj nagrać :-D

YouTube

Zróbcie pełen ekran... To Adrian dzisiaj z moim brzuchem wyczyniał... Kopniaki: 4s, 10s, 15s-20s (kręcił się), 23s, 32s, 38s, później się tylko trochę kręcił ale słabo widać. :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry