reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Czikusia - jeej, znajoma też niedawno była w szpitalu, poroniła w 6 tygodniu, dostała się do szpitala czekając w sumie na moment, aż jej organizm się sam "oczyści" :( Smutne takie historie, aczkolwiek znajoma ehh, zaszła w ciążę niechcianą, prowadziła styl życia taki, który zaszkodziłby nawet zdrowej hardej kobiecie, a co dopiero nowo powstającemu życiu :( Z Tobą ważne że wszystko okej już, oby Twoje problemy już się więcej nie powtórzyły.

Cleopatra -taak, cudownego, wychować jak? Nie wychowuję, bo za stary na wychowanie :D Partnerstwo jest chyba jednak lepszą formą niż wychowywanie jedno drugiego. A dziś już mniej cudowny bo rano mieliśmy już spinę o to, kto po bułki idzie. Mam wrażenie, że nasze "kłótnie" o bułki właśnie w czasie ciąży rosną do rangi kłótni o sens naszego związku, ale doszliśmy do wniosku, że idziemy razem i tak pojechaliśmy do sklepu razem, że dopiero teraz wróciłam do mieszkanka :D

Blanka - ja dziś niemal identyczny obiad, z tym, że kotlety mam, ale sojowe :D

My dziś wyszliśmy z Mariuszem po bułki, ale co chwilę ktoś dzwonił, gdzieś trzeba było jechać i tym sposobem za 200 zł kupiliśmy dla dziecka łóżeczko z materacem i pościel, plus gratis mata edukacyjna. Nie wiem czy to dobra cena, łóżeczko stan idealny materacyk też, wszystko bardzo zadbane. I deskowanie do łóżka kupiliśmy naszego, które czek na kupno materaca :D Wychodzi na to, że kupienie desek i połączenie ich taśmą parcianą jest o połowę ponad tańsze niż gotowe deskowanie. Musimy oszczędzać, więc różne pomysły do głowy przychodzą :)
Lecę obiad gotować, później zajrzę.

Ponoć burze i grad ma być. Burze i deszcz oby były, może nieco się ochłodzi.
 
reklama
dziewczyny leże sobie na wznak i czytam dziecku ksiązki....myśle sobie dawno bąbla nie czułam w brzuchu...młoda zasneła przy książce a ja wstałam i przeszłam kawałek do kompa.usiadłam i jak na zawołanie jechana po cąłym brzuchu troche tu troszke tam....tam cie smyrne tam pociagne no taki ruchliwy ten szkrabik...co to bedzie za naście tygodni???
 
Diablica moj tez ruchliwy bardzo:) Ale czesto tak robi,ze jak kreci sie kopie i ja czy mąż położymy reke na brzuchu to przestaje kopac:) Musze nagrać te kopniaki na pamiatke :)

Dzis zauwazyłam ze kondycja moich włosow znacznie sie poprawiła :tak:ale co tam cieszyc nie nie ma z czego, po ciazy i tak beda wypadac:(
 
Hie hie, muszę się pochwalić...

no proszę przez Ciebie chyba skrócę mojemu mężowi urlop ;) może Go oświeci i tez coś przyniesie ;) a dylemat z bułkami poważna sprawa ;) fajnie że łóżeczko i trochę gadżetów już jest, a cena wydaje mi się dobra, sama mata edukacyjna potrafi kosztować 150zł :baffled:

Czikusia przykro mi że musiałaś tego doświadczyć... niestety pobyty na gin-poł. rzadko kiedy bywają przyjemne :-( no chyba że wraca się z nich z własnym maleństwem i tego się trzymajmy. Dbaj o Was :tak:
smuto z powodu tej mamy...

Józefina, Justyna, ... Muszę mu niekiedy przypomnieć żeby coś wrzucił do środka bo on ma czas ale ogólnie nie mam zastrzeżeń..
hehe :-) jakbym czytała o swoim mężu ;-) mój też zawsze "ma czas" i dużo robi "za chwilę", owszem robi ale chwila urasta czasem do godziny a mi nerw pulsuje na zalegajace skarpetki ;-)

Ja naczytałam się na internecie że BARDZO często dzieci z tych początkowych tygodni "zmieniają" płeć. :-D Bo to są tak subtelne różnice ze faktycznie można się pomylić... Ja na przykład w kalendarzu ciąży wyczytałam ze dopiero teraz u mnie, czyli w 19 tygodniu, kształtuje się moszna... więc w jaki sposób lekarze widzą jajeczka wcześniej??? :szok:

To ja niesmiało tak myślę.. bo jajuszka kształtują się wcześniej tylko siedzą w podbrzuszu, nie wiem czy nie palne ale coś mi się o uszy obiło że schodza do moszny dopiero koło narodzin.

Miałam tez pytać jak sobie radzicie z wyjazdami, bo to u nas największy problem. W domu sikanie mamy opanowane, właściwie od tygodnia podłogę ścierałam może 2 razy ale z własniej winy bo nie słyszałam jak wołał, natomiast stresują mnie wyjazdy, mieszkamy w strefie podmiejskiej więc do centrum musimy podjechać a mój szkrab w tym samym wieku co Twój Konrad i nie zrozumie że ma poczekać aż sie autobus zatrzyma na przystanku:sorry2: w aucie myślałam wozić nocniczek, ale do autobusu ciągle zakładam pampka, myślisz że mieszam dziecięciu w głowie?

Hope powodzenia i wytrwałości :) moje dziecię gdy próbowałam je uczyc unikało nocnika jak ognia aż tu nagle samo zawołało siii więc jednej metody nie ma, fajnie jednak że można skorzystac z doświadczenia innych :tak:

Antinetka w pierwszej ciąży czytałam o puchnięciu nóg żeby nie bagatelizować więc jak masz możliwośc to podpytaj lekarza, zaciskam kciuki aby pomógł i obys mogła śmigac nawet w szpilkach :)

jeja ja dopiero co się z łóżka zwlekłam, gdyby nie trąbka obok z jednostki to jeszcze bym spała. Coś mi się od wczoraj stało nie mam ochoty na nic, kompletnie... taka nostalgia smutek ... taka sytuacja eeh:-(

Coś się stało? przegapiłam jakiś wpis?

Dzis zauwazyłam ze kondycja moich włosow znacznie sie poprawiła :tak:ale co tam cieszyc nie nie ma z czego, po ciazy i tak beda wypadac:(

oj.. też sie tego boję, po pierwszej ciąży musiałam ściąć włosy bo tak się sypały:-(


i zapomniałam pogratulowac mamą, które soM już kopane przez maluchy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Diablica - suuuuper!! magiczne uczucie
Jadzisiaj raz poczułam niedawno dość zjadłam rybke i położyłam się na łóżku, a tu nagle obok pepka od prawej strony taka górka i nagle sie zatrzymał i beeeeem przekręcił się haha myslałam że padne mimo że leżałam :) chyba próbowało mi dziecko na nogach stanąć nie wiem co on robił ale się rozczuliłam ::-):-):-):-):-)

Józefina - nie dzięki Bogu wszystko dobrze tylko wczoraj wieczorem złapała mnie taka nostalgia i dzisiaj też tak bez wiary, może dlatego że sama w domu jestem od rana do wieczora i zamykam się w sobie ... :(
 
moja mala spi juz a ja wcinam macdonalda :)) hih zachcianki :) mialam dzisiajj robic zdjevie brzucha ale stwierdzilam ze juttro juz zrobie bo zapisalam sie do fryzjera to wtedy zrobie ;)) ide na 12.15 ;)
 
bluelovi- ja tez mcdonalda dziś zaliczyłam...

a do tego zakupiłam dwa staniki, w tym jeden do karmienia za bagatela 35 zł i jestem happy...
 
Cześć laseczki
Kolejny dzień upałów, dzisiaj ma być 38 stopni w cieniu:baffled:, masakiera !
Dziewczyny może jeszcze za wcześnie na chwalenie, ale wczoraj pełen sukces, cały dzień bez pampka, ani jedne majteczkii nie zabrudzone. U dziadków siku robi na trawkę, a w domu do kibelka. Czyli wystarczyli dwa dni ścierania podłogi i tłumaczenia. Jeszcze zobaczymy jak dzisiaj będzie, choć wiadomo, ze będą zdarzać się wpadki, ale myślę, ze coraz rzadziej.Jestem taka dumna z mojego dziecięcia.

Diablica, super, po cichu zazdroszczę, ja ciągle czekam na tą chwilę.
Antinetka, też mi nogi puchną strasznie, ale tylko nogi! Mam nadzieję, że przyczyną są te upały. Rano wstaje już z normalnymi a wieczorem są już opuchnięte. Zapytam o to gina w poniedziałek. U mnie też zapewne przyczyną jest siedząca praca.
 
reklama
Oj, ale Wam zazdroszczę tych ruchów. Ja miałam kilka dni z rzędu takich, ze coś tam delikatnie czułam, ale od paru dni zupelna cisza, wsłu****e się i nic, może czasem jakieś drobne coś, ale nie mam pewności, czy to maluch czy nie a wcześniej musiał się jakoś lepiej ułożyć bo w ogóle nie miałam wątpliwości. Ech, rosnij, maluchu, żeby się mama nie musiała denerwować.

Ja też mam na jutro McDonalda zaplanowanego, bo będziemy z urlopu wracać i zapewne tam będzie najbezpieczniej się na jedzenie zatrzymać. Dziś miał być ostatni dzień plażowania ale nic z tego, zaraz ma się rozpętać burza :( Wszyscy narzekają na upal, u nas cały czas temperatura była przyjemna, momentami nawet bylo mi za chlodno przez wiatr - ot l, takie uroki polskiego morza. Ale przynajmniej dwa razy aż udało mi się wejść do wody i popływać.
 
Do góry