reklama
delewarre
Fanka BB :)
Fifka, fajne chłopaki z tych swoich synków Ciekawe czy mój Mikołaj będzie też się chciał tak przytulać do małego. Niby mówi, że tak i że pomagać mi będzie, byleby tylko kupy w pobliżu nie było, bo tak to nie będzie się zbliżać :-) Zobaczymy.
Jadę zaraz po ryby do smażenia mrozone już na święta (wrzucę do zamrażary i niech leżą), bo Ł dzisiaj zrobił sobie wolne od budowy, to go muszę trochę wykorzystać. Będzie mi zakupy nosić, a co :-)
Jadę zaraz po ryby do smażenia mrozone już na święta (wrzucę do zamrażary i niech leżą), bo Ł dzisiaj zrobił sobie wolne od budowy, to go muszę trochę wykorzystać. Będzie mi zakupy nosić, a co :-)
Calineczka001
Fanka BB :)
Fifi świetne zdjęcie :-)
Mój też tak chrapał dzisiaj że szok... myślałam, że go uduszę!!!
Mój też tak chrapał dzisiaj że szok... myślałam, że go uduszę!!!
Anisen
kochamy Cię mocno
Fifka super zdjęcie Chłopcy są przeuroczy )
A ja sie wściekłam na chłopa bo mi zgubił pokrowiec na huśtawke i nie moze znaleźć. No to przyjdzie mi uszyć nowy i tu problem bo nie iwem gdzie isć : krawiec czy tapicer ? pokrowiec był gruby podszyty gąbką. Eh pokłóciliśmy sie o tą pierdołę. On do mnie że trzeba było to spakować a ciele zapomniało ze sam to wynosił do piwnicy i sam tego nie spakował. Normalnie zastrzelić to mało.
zadzwonie dziś do krawcowej zapytam czy by sie podjęła. Jak powie ze nie bo np za grube ( moze nie mieć maszyny) to wtedy będę sie musiała za tapicerem porozglądać. Tylko pytanie ile to będzie kosztować. Za huśtawkę dałam 130 zł z przesyłką ( znalazłam przelew ) a jak wyjdzie tapicerka za 100 to go zastrzele !!!
A ja sie wściekłam na chłopa bo mi zgubił pokrowiec na huśtawke i nie moze znaleźć. No to przyjdzie mi uszyć nowy i tu problem bo nie iwem gdzie isć : krawiec czy tapicer ? pokrowiec był gruby podszyty gąbką. Eh pokłóciliśmy sie o tą pierdołę. On do mnie że trzeba było to spakować a ciele zapomniało ze sam to wynosił do piwnicy i sam tego nie spakował. Normalnie zastrzelić to mało.
zadzwonie dziś do krawcowej zapytam czy by sie podjęła. Jak powie ze nie bo np za grube ( moze nie mieć maszyny) to wtedy będę sie musiała za tapicerem porozglądać. Tylko pytanie ile to będzie kosztować. Za huśtawkę dałam 130 zł z przesyłką ( znalazłam przelew ) a jak wyjdzie tapicerka za 100 to go zastrzele !!!
vinga89
mamusia syneczków
witam z rana
wy marudzicie, że wasze chłopy chrapią tymczasem mój narzeka, że to ja nie daję mu spać hehe. w ciąży okropnie chrapię (chociaż ja siebie nie słyszę ;-)) chociaż P również daje ostro, ja nie wiem jak Nat może spać z nami w jednym pokoju
Fifcia prześliczne te zdjęcie, już wczoraj na fb się nad nim rozpływałam i myślałam, jak to u nas będzie wyglądać ale Nataniel bardzo przytulaśny jest ostatnimi czasy więc też pewnie będzie obdarowywał brata buziakami i przytulaskami
Bandytko ja cię podziwiam, że ty taka spokojna jesteś ja na tym etapie ciąży to latałam specjalnie z mopem, żeby Nataniel już wyszedł
wy marudzicie, że wasze chłopy chrapią tymczasem mój narzeka, że to ja nie daję mu spać hehe. w ciąży okropnie chrapię (chociaż ja siebie nie słyszę ;-)) chociaż P również daje ostro, ja nie wiem jak Nat może spać z nami w jednym pokoju
Fifcia prześliczne te zdjęcie, już wczoraj na fb się nad nim rozpływałam i myślałam, jak to u nas będzie wyglądać ale Nataniel bardzo przytulaśny jest ostatnimi czasy więc też pewnie będzie obdarowywał brata buziakami i przytulaskami
Bandytko ja cię podziwiam, że ty taka spokojna jesteś ja na tym etapie ciąży to latałam specjalnie z mopem, żeby Nataniel już wyszedł
anbas
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2011
- Postów
- 1 447
Dziendoberek
Dolaczam do grona niewyspanych Dzisiaj spalam z malym bo cos marudzil w nocy I do tego wstawalam co chwila "uspokoic" mojego chrapacza pospolitego...No kosmos jakis jak ten moj chlop ostatnio chrapie...Budzi mnie z drugiego pokoju ;/ ehhh
U mnie torba juz spokowana od jakiegos czasu, ale musze ja p[rzejrzec bo mi sie cos ostatnio przypomnialo I kompletnie nie wiem czy to mam popoakowane czy nie ;> Skleroze tez mam niezla w tej ciazy ;p hihhi
Fifka- slicznosci te Twoje szkraby
Bandytko- no Ty juz wlasciwie na dniach jestes...moze byc I tak ze w swieta o szpital zahaczysz (nie zycze of course - pojedz sobie jeszcze na swieta
No I kurcze musze sie brac pomalu za zakupy swiateczne (spozywka I sr. czystosci)...Tzn to co moge kupic z dluzsza data waznosci to bym musiala zakupic juz...bo potem latac znow na wariata...to ja nie lubie. Chcialabym z tym wszystkim byc gotowa do 20 grudnia zeby ten ostatni weekend poswiecic juz tylko na przygotowania do swiat- dokonczenie sprzatania, kucharzenie itd.
A wy dziewczyny macie jakis konkretny plan "zajec" jesli chodzi o przygotowania do swiat??
Dolaczam do grona niewyspanych Dzisiaj spalam z malym bo cos marudzil w nocy I do tego wstawalam co chwila "uspokoic" mojego chrapacza pospolitego...No kosmos jakis jak ten moj chlop ostatnio chrapie...Budzi mnie z drugiego pokoju ;/ ehhh
U mnie torba juz spokowana od jakiegos czasu, ale musze ja p[rzejrzec bo mi sie cos ostatnio przypomnialo I kompletnie nie wiem czy to mam popoakowane czy nie ;> Skleroze tez mam niezla w tej ciazy ;p hihhi
Fifka- slicznosci te Twoje szkraby
Bandytko- no Ty juz wlasciwie na dniach jestes...moze byc I tak ze w swieta o szpital zahaczysz (nie zycze of course - pojedz sobie jeszcze na swieta
No I kurcze musze sie brac pomalu za zakupy swiateczne (spozywka I sr. czystosci)...Tzn to co moge kupic z dluzsza data waznosci to bym musiala zakupic juz...bo potem latac znow na wariata...to ja nie lubie. Chcialabym z tym wszystkim byc gotowa do 20 grudnia zeby ten ostatni weekend poswiecic juz tylko na przygotowania do swiat- dokonczenie sprzatania, kucharzenie itd.
A wy dziewczyny macie jakis konkretny plan "zajec" jesli chodzi o przygotowania do swiat??
Fifka, zdjęcie śliczne, aż pozazdrościłam
Bandytka - 10 dni? Wow, to jakiś kosmos, jak tak, to na święta już możesz być w domu z maluszkiem, jeśli by się zmieścił w terminie i nie będzie żadnych nieprzewidzianych okoliczności
Generalnie dzień dobry everybody, mam dziś plan ogarnąć mieszkanie, więc proszę o kciuki, coby udało mi się go zrealizować
Bandytka - 10 dni? Wow, to jakiś kosmos, jak tak, to na święta już możesz być w domu z maluszkiem, jeśli by się zmieścił w terminie i nie będzie żadnych nieprzewidzianych okoliczności
Generalnie dzień dobry everybody, mam dziś plan ogarnąć mieszkanie, więc proszę o kciuki, coby udało mi się go zrealizować
Blondi1990
Zaangażowana w BB
Fifka tesciowa niech sie w jezor ugryzie... ciezko jest samemu z 2 dzieciaczkow tymbardziej ze Adrianek sie meczy przy jedzeniu ibtrzeba tego bardzo pilnowac.
A codo 3 ciazy, to moim zdaniem kochana Ty szybkomzaszlas w druga ciaze i organizm jeszcze nie do konca wrocil do siebie...ale za kilka lat kto wie jak to bedzie. Wiec ja nadal Ci zycze 3 dzidzi, proby na dziewuszke, ale zeby byla wieksza roznica wieku.
A Ty sobie super ze wszytskim poradzisz, jestem pewna.
Porod faktycznie szybki, to ja ci powiem czy przy 3 faktycznie szybciej bo u mnie porod trwal lacznie godzine, i tylko jedno parte... wiec chyba mam sie bac co ?
U nas snieg, w szkole powiedzialam pani o pl tradycji mikolajek bo Alex wzial yoyo do szkoly i bedzie sie pewnie chwalil ze od mikolaja do buta hehe. I zeby pani czego niechcacy nie wypalila.
Dzieci zadowolone, Viki pierwsze co otworzyl czekolade mikolaja i ja ucalowal hehehe. Ale dostanie po przedszkolu, bo ledwo sie wyrobilismy dziesiaj.
O 8 wstalismy a o 8.40 trzeba wyjsc z domu, wiec bylo na szybko dzisiaj.
Wczoraj przy butach postawilismy mleko i ciastko dla mikolaja, i jablko dla rudolfa(marchewki nie mialam, ale jablko tez zje nie?) No i Viki juz po kolacji umytaych zebach rozplakal sie ze on chce to jablko...nie ciastko tylko jablko hehehehe. I stwierdzil ze nie chce prezentu tylko jablko zjesc... wzielam go do kuchni powiedzialam ze tu jest jablko dla niego na jutro. Wiecie nienzdziwilabym sie gdyby to byl alex bo on kocha jablka miloscia prawdziwa i moglby je non stop jesc, a viki lubi ale woli winogronka itd...a tu takie lzy za jablkiem hehe...jakby pierwszy raz w zyciu zobaczyl noo
Pojechalam sobie moim autem dzisiaj ... fajjjnie sie jezdzi.
Aaa i ktoras z was pisala ze podziwia ze sie nauczylam po tej stronie jezdzic, ale ja sie tu uczylam wiec dla mnie spoko, w pl mialam problem jak wsiadlam do auta, biegow szukalam tam gdzie klamka hehe... i troche mnie sciagalo do kraweznika ... aaa i gdansk duzy wie. Ciezko mi sie bylo polapac, tymbardziej ze tyle nowych drog ktorych nie znam. Ale dalam rade wiec z tego bardziej dumna jestem. No i dumna jestem ze zdalam prawko za pierwszym razem, teorie po angielsku bezblednie a sama sie uczylam tylko 2 tyg. Przy dzieciach w domu wiec wiecie... a moj ang czytany i pisany nie byl prefekcyjny. A na egzaminie praktycznym jedyne o co sie balam to ze nie zdam bo nie spojrze w lusterko, albo ze przekrocze predkosc hehehe...
A jescze mi sie przypomnialo co do kobiet kierowcow, to jak moj m tak mowi to ja mu odpowiadam, jak jest jakas stluczka to facet siedzi za kierownica, w nas wjechal facet...wiec ja uwazam ze kobiety czesto nadwyraz ostroznie ale dobrze robia bo lepiej dluzej postac niz walnac w kogos.
A mialam pytac czy wasze dzieci w brzuszkach tez czuja jak wy sie obudzicie? Bo jak dzis o 4.30 Viki do nas przyszedl to ja sie nawet nie poruszylam ale oczy otworzylam a ten juz kopniaki...i tak jest za kazdym razem jak sie budze.
Ide jakies sniadanko wciagnac.
moja mala dziś przylapalam na tym jak o 2 w nocy buszowala w brzuszku
Blondi1990
Zaangażowana w BB
Magsus masz teraz duże dawki magnezu i to pewnie dlatego. Uwierz mi ja mam taki sajgon odkąd biorę magnez w ilości hurtowej ( wiec od ponad 6 tygodni) i jeszcze nie urodziłam a nawet szyjka mi sie nie skróciła więcej Magnez mam brać do 37 tygodnia a potem odstawiamy zeby nie wstrzymać w razie co malca . to wtedy sie poprawi )
Spokojnie lez , myśl pozytywnie i będzie dobrze.
ja tez już dość długo biore magnez a czasami nospe. magnez biore 3 razy dziennie.
reklama
malinka1984
Fanka BB :)
Dzień dobry! u nas dziś piękne słońce, zaraz idę połazić po mieście, wyślę zwolnienie, może coś kupię dla dzidzi
ja też nie mogłam wczoraj zasnąć, najadłam się krokietów z kapustą i było mi bleeeee na wieczór ehhh :/ na dodatek słabo mi się oddychało...
na dodatek wczoraj na praniu 30 stopniu ubranka małego mi zafarbowały grrrr były białe w granatowe paski, teraz są niebieskie w granatowe paski!
ja też nie mogłam wczoraj zasnąć, najadłam się krokietów z kapustą i było mi bleeeee na wieczór ehhh :/ na dodatek słabo mi się oddychało...
na dodatek wczoraj na praniu 30 stopniu ubranka małego mi zafarbowały grrrr były białe w granatowe paski, teraz są niebieskie w granatowe paski!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 640
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 838
Podziel się: