reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

dzień dobry piękne Kobiety :happy2:
ja dziś jakaś niemrawa jak mucha na wiosnę... bolą mnie wszystkie mięśnie - tak jak zakwasy.. tylko po czym :-D

mała o dziwo jeszcze czkawki nie miała... może dlatego że jeszcze śpi ;-) a właśnie .. Was też dzieciaczki tak fajnie miziają od środka???? ja normalnie czuję jak mała składa i rozkłada rączkę i mnie to łaskocze :-)

lece do wc... (właśnie kopa dostałam) bo ja nie mam tak że w nocy chodzę ... wcale.. nie wiem czy to normalne..
 
reklama
Fifcia - z zapartym tchem czytalam od Ciebie wiadomosc :) ja nienawidze zazdrisci ale cholercia zazdroszcze !!!! I czekam na nastepne informacje malo mi :) !

Jestem zla jak osa bo dzisiaj nad ranem mieli wyjechac bracia meza do nas no i przestoj bo pogoda eeeeh
U nas dzisiaj juz ladnie wczoraj nagorzej bylo od 16 do 20 myslalam ze dachy pozrywa albo rolety .... Ale no nic czekam ....
Mezo dostal rano prezenty od mikolaja i na urodziny a ja na mikolaja mam gotowania full i sprzatania ...

Milego dnia !!
 
Nie ma czego zazdrościć bo wcześniactwo to ciężki kawałek chleba... niby fajnie że to już po ciąży ale szkoda mi małego... widze że jest mu ciążko i nie jest przystosowany dożycia na zwewnątrz... dopiero pod koniec grudnia powienien zachowywać się jak donoszony noworodek... z tym jedzeniem mamy problemy... mały waży teraz ledwo 2400... kruszynka i nie mogę pozwolić na utratę wagi....
 
jejku fifka biedny ;( sppokjnie minie pare dni i juz bedziesz wiedziala jak wszystko rozplanowac zeby nie bylo zadnych niesnasek ;**** juz sie boje jak ja dam rade ufff mam nadzieje ze zanim urodze zdazysz ponasuwac naM troche dobrych rad ,jak pogodzic w domu male i wieksze dziecko ;D

co do wiatru u nas tez koszmar ;(
 
Witajcie z zaśnieżonego miasta mego :)
Fifka, miło się czyta wieści od Ciebie - jesteś dzielną kobietą, że tak dajesz radę, Adrianek silny chłopak, za chwilę będzie pił z cycusia jak się patrzy :) Trzymam za Was kciuki i życzę zdrowia i siły dla Was wszystkich!
Ja od wczoraj akcja skurcze - wieczorem, to aż się bałam i chyba tylko z tego strachu zasnęłam, żeby już nie liczyć skurczy, ich długości i odstępów. Ogólnie dziś też czuję skurcze - na szczęście już pojedyncze.
Rano młodą odwiozłam do szkoły, bo dziś na Mikołajki pojechali z klasą na koncert do MDK i w drodze powrotnej weszłam do Biedronki na drobne zakupy, wychodzę.... A tu regularna śnieżyca! Musiałam samochód zmiotką oblecieć, bo nie miałabym szans żeby odjechać - cały bałwanisty był! Ja to śnieg poproszę i owszem ale na 3 dni świąt plus na dwa pierwsze tygodnie lutego - wtedy Julka ma ferie w szkole. A tak, to sio śniegu mi stąd!
Wczoraj przyjaciółka dowiozła mi kolejną porcję dzieciowych "gadżetów" od siebie - folię na gondolę (zmobilizowałam ją do porządków w szafie to znalazła hihihi), karuzelę FP Rain Forest z projektorem i pilotem (śliczna jest), torbę do wózka, koło poporodowe (bez tego ani rusz ;) ) i troszkę ciuszków (kilka poznałam, że wróciło jeszcze po mojej Julce :) ).
Kurczę chyba nie byłam dość grzeczna w tym roku - Mikołaj o mnie zapomniał :( Najważniejsze, że do Julki trafił - ale była radość dziś rano (a dosłownie pierdołki w tym roku dostała, bo z kasą krucho). Czasami łapie się na tym, że brakuje mi w życiu dorosłym tej radosnej dziecinnej beztroski...
Miłego dnia Wam wszystkim życzę!
 
Fifka supr że się odezwałaś....:):) cieszę się bardzo że u Ciebie leci do przodu, ze Mały mimo że Mały to Wielki:):):) I na pewno da radę, I juz niedługo przerzucicie sie zupełnie na cycka...tylko trzeba dac mu pewnie czasu...on tez musi sie przyzwyczaić do nowej sytuacji:tak::tak::tak::tak:
 
Fifka te dokarmianie starszego rodzeństwa jest najlepsze:-D:-D już wiedzę jak bliźniaki karmią Zośkę mambą:-D Na pewno jest Ci ciężko,ale silna babka jesteś i dasz se świetnie radę,a teściową się nie przejmuj i nic sobie tylko nie wkręcaj że niby zaniedbujesz starszaka:sorry:
 
reklama
Do góry