Styczeń 2014 :)

[cleopatra1]

Ania, Nisiao nie jesteście same. Ja też już nabyłam nakładki i takie coś z aventu - niplette się nazywa na korygowanie brodawek, ale nie wiem czy będzie działać. Strasznie się boję że dojdzie do sytuacji że synek będzie płakał bo nie może chwycić i głodny a ja bo nie będę mogła karmić. W szpitalu nie wiadomo na kogo się trafi; czy pomogą?

 

[jagus_87]

Iwusia87, u mnie to nawet nie chodzi o remont pokoju - my po prostu póki co mamy zamieszkały tylko dół domu, a nasz docelowy pokój jest na górze i był prawie że w stanie surowym, więc robimy wszystko pierwszy raz, a nie odświeżamy
Też mamy konflikt jeśli chodzi o grupę krwi, ale w dokumentach do szpitala nie wymagają potwierdzenia grupy krwi męża, też tylko w karcie ciąży mam wpisane że ja mam - a on +.

Pusitiszi, to nie dość że R nie miał trupa w domu to jeszcze baaardzo ładnie zareagował

Inomama, kuruj tego swojego chłopa bo przecież sama wiesz że jak facet choruje to gorzej niż dziecko;-)

Monia9406, witaj

Yoanna ja myślę, że jeśli dzidzia się rusza (nawet słabo, ale jednak) to może mieć po prostu gorszy dzień i może nie ma się co na zapas denerwować, można poczekać do jutra - ale pamiętaj że to Twój maluch i jeśli Cię to bardzo niepokoi to nie ma z czym czekać

Nisiao, Cleopatra co do tych nakładek na brodawki to położna w szkole rodzenia mówiła nam, że najlepiej wziąć największy rozmiar, bo ładnie do całej piersi przylegają No i dzidzi podobno nie przeszkadzają, jeśli faktycznie tak jest to dobrze


A moja ciocia dziś mi napisała, że nad ranem kuzynowi urodziła się córeczka - dzidziuś zdrowy i terminowy, ale niestety żadnych szczegółów nie znam
Ech propo czekolady dziś dopadłam jakieś pyyyszne pralinki w Biedronce na wagę i ja się zajadam a mała szaleje, czyli chyba smakuje

 

[aniia00]

Ooo Jaguś dzięki, bo ja właśnie się nad rozmiarem tych nakładek zastanawiałam, no to teraz już wiem

 

[nisiao]

cleopatra o to os slyszalam o korygowaniu brodawe a czy robi się cos w trakcie ciąży np już teraz żeby je korygować ...ja mam nakladki z awentu i z nuka.kurcze ale i tak wydaja mi się duże,w sumie to moje brodawki,sorry że o tym pisze,ale jedna jakby wcisnieta druga lekko wystająca,ale też bez rewelacji.Kurcze tak mam od zawsze.

 

[dona_76]

dziewczyny ja tez mialam male brodawki, moze nie wklesle ale naprawde male i tez kupilam nakladki do karmenia ale noszac rozmiar 75C przed ciąża kupilam nakladki w rozmiarze M i okazaly sie dobre. stosowalam pocczatkowo i malej faktycznie bylo łatwiej chwycic a po drugie mniej mnie gryzla. powiem wam ze duzo pomógł mi laktator elektyczny bo on konkretnie wyciaga brodawki. po jakims czasie juz nie musialam ich stosowac bo corka poprzez czeste picie i wlasnie dodatkowo stosowany laktator ładnie mi je wyciagnela, teraz jak widze nie bede potrzebowala juz ich wyciagac bo odkad jestem w ciazy brodawki od samego poczatku mam mocno sterczace. a w ciazy niczego nie robilam, bo lekarka zabronila wyciagac sutki bo to grozi przedwczesneym prodem

 

[Anisen]

Zgadzam sie z Doną. Dziecko zmodyfikuje kształt, laktator też A w ciązy nie stymuluje sie brodwaek bo moze to wywołać skurcze . mi znajoma lekarka internista radziła to jako wywoływanie malca po terminie ( a do tego sex i sex )

Jest bardzo mało takich dziewczyn co nie mogą karmic bo mają wklesłe brodawki uwierzcie

Zaraz sie wku*** . Mialam przeszyć poszewkę dla Kuby bo mu sie popruła. Zagladam do mojego magicznego pudła z przyborami a tam nie ma nici , nie ma nożyc krawieckich, nie ma taśmy. Przeszukałam pól domu. Znalazlam nici i taśmę w ... przyprawach. Teściowa. Nożyc dalej nie. Gdzie ona to mogła wsadzić i po co mi zaglądała do tego pudła skoro i tak nic nie szyła. Eh., masakra.
a propos szukania znalazla moje stringi i figi w męza skarpetach ( na pewno nie on ) , Kuby spodnie w szafie z ręcznikami a Kingi rajstopy w szafce na pieluszki i kosmetyki. Ręce mi opadły !!

 

[dona_76]

Anisen to nie jest zachowanie normalne, moze teśicowa ma cos z glowa i mowie powaznie tutaj pod wzlgedem chorobowym, takie umieszczanie rzeczy w miejscach ktore nie sa im do tego przeznaczone wskazywaloby mi na jakies zaburzenie mózgu

 

[jagus_87]

Anisen Dona może mieć rację, a w sumie wszystkim co czytam o Twojej teściowej to się w tym utwierdzam

 

[Anisen]

Nie to nie to. Ona ma manie zbieractwa i przez to nie ma miejsc na różne rzeczy. wsadza gdzie popadnie. A ma rzeczy wiecej niz na 2 razy tyle osób. widzę to samo u niej w domu. Wyciąga kawę z szafki po lewej wsadza do szafki po prawej bo ma blizej albo do zupełnie innej przy której akurat jest i jej to nie przeszkadza. mi tak.

 

[cleopatra1]

Nisiao mamy ten sam problem z tymi brodawkami, ale zgadzam się z dziewczynami w ciąży lepiej nie kombinować, chyba że będzie już po terminie. Ja jutro chce o to gina zapytać - jak nie zapomnę, bo mi się zdarza że w gabinecie dziura w głowie z wrażenia.
Mi też jako sposób położna doradzała pracę z laktatorem ale ja mam po kimś taki ręczny i nie wiem jak on zadziała, dlatego też ten drugi sposób bo bardzo, bardzo chcę karmić Wojtusia, a boję się żeby nie głodował przez te moje brodawki.