reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Akuku ----------- masz takie samo podejście jak ja , wywracam dom do góry nogami, latam na zakupy jeżeli mam na to siłę, jak widzę że marnie i źle się czuję nawet nie tykam, leżę i odpoczywam, chociażby przez dom przeleciało tornado. właśnie tak było dzisiaj , poszłam na spacerek na zakupy , ale niestety po 30 minutach dostałam skurczy, doczłapałam do auta i wróciłam do domu , cale popołudnie i wieczór leżę. teraz jest już lepiej. Mam wyniki GBS z pochwy i z odbytu obydwa ujemne :-D:-D strasznie się cieszę. jeszcze 11 dni i mogę bezpiecznie rodzić uffffffffffffff w końcu :-)
 
reklama
Martusia wow 11 dni !!! Ja mam jeszcze 3 do bezpiecznego terminu .
A podejcie faktycznie takie samo mamy, pewne rzeczy trzeba zrobic I jak tylko mam sile to robie co do mnie nalezy. Ale juz 12 grudnia przylatuje moja mama wiec mi pomoze :)
 
widzę że nas ten sam sms zerwał ze snu Dona (przynajmniej mnie, bo już spałam). aż mi serce wali z przejęcia. weszłam szybko żeby wieści przekazać ale ubiegłaś mnie

trzymajmy kciuki za naszą pierwszą styczniową mamusię i jej synka!!!!
 
vinga to trzeba zalozyc nowy wątek, żeby Fifka miala gdzie zdjecia wkleic. ja teraz to juz chyba nie zasne do rana, ale mam stresa, zeby tylko bylo wszytko dobrze

Fifka kochana trzymaj sie
 
Ale mam ciarki. Normalnie gęsiej skórki dostałam.
Fifka trzymam kciuki, wiem i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, ale modlę się, żeby wszystko było dobrze z Wami i czekam z niecierpliwością na wieści.
 
reklama
Do góry