reklama
miejskibandyta
Fanka BB :)
Fifka, Vinga, Blue -ej nie piszcie tak bo się stresować zaczynam! Chyba powinnam zajrzeć do grudniówek, żeby nieco przyśpieszyć tempa z przygotowaniami ;/
Ikasia - zapytaj lekarza najlepiej. Ja pływałam do połowy trzeciego trymestru w sumie, regularnie non stop, ale ja głównie kraulem i klasykiem, więc jak brzuchol zaczął się pokazywać zrezygnowałam, bo te style nie są odpowiednie w ciąży. Poza tym, no boję się już sama nie wiem czemu ;P Jak Ci lekarz pozwoli to polecam pływanie grzbietem, jakkolwiek z deseczką czy bez, bo odciąża część lędźwiową i jest chyba najlepsze dla brzuchatek
Ikasia - zapytaj lekarza najlepiej. Ja pływałam do połowy trzeciego trymestru w sumie, regularnie non stop, ale ja głównie kraulem i klasykiem, więc jak brzuchol zaczął się pokazywać zrezygnowałam, bo te style nie są odpowiednie w ciąży. Poza tym, no boję się już sama nie wiem czemu ;P Jak Ci lekarz pozwoli to polecam pływanie grzbietem, jakkolwiek z deseczką czy bez, bo odciąża część lędźwiową i jest chyba najlepsze dla brzuchatek
tak tak bandytko ty lada moment mozesz sie rozwiazac ;DDD pakuj torbe wszystko miej gotowe ty juz 36 tydzien kurcze musze cie troche pogonic bo sama sie denerwuje
D
siva spookojnie teraz to zaczyna byc normalne lez powinno przejsc ;*
siva spookojnie teraz to zaczyna byc normalne lez powinno przejsc ;*
vinga89
mamusia syneczków
Bandytko a torba już spakowana?
miejskibandyta
Fanka BB :)
Czizas, nie lubię Was
Stresujecie na noc człowieka : )))
A torba - no prawie prawie spakowana, jeszcze biustonoszy mi brakuje i jakiejś koszuli do szpitala. Jedną mam, na poród biorę starą (Wy też jakąś starą bierzecie do porodu?), ale jeszcze muszę kupić ze dwie, ale póki co finansowo nie tegez to szaleć nie mogę.
Blue - nie chcę zapeszać, ale póki co żadnych problemów nie miałam, dwa razy spanikowałam bo skurcze miałam, ale na tym etapie to normalne, większość z Was ma to na co dzień i nie panikujecie więc chyba to normalne było? No spa poszła w ruch i po problemie. No i raz miałam większą ilość śluzu tydzień temu, myślałam, że to czop, ale kto to tam wie. Szyjka bezproblemowo.
A torba - no prawie prawie spakowana, jeszcze biustonoszy mi brakuje i jakiejś koszuli do szpitala. Jedną mam, na poród biorę starą (Wy też jakąś starą bierzecie do porodu?), ale jeszcze muszę kupić ze dwie, ale póki co finansowo nie tegez to szaleć nie mogę.
Blue - nie chcę zapeszać, ale póki co żadnych problemów nie miałam, dwa razy spanikowałam bo skurcze miałam, ale na tym etapie to normalne, większość z Was ma to na co dzień i nie panikujecie więc chyba to normalne było? No spa poszła w ruch i po problemie. No i raz miałam większą ilość śluzu tydzień temu, myślałam, że to czop, ale kto to tam wie. Szyjka bezproblemowo.
Blue u mnie w szpitalu koszulę do rodzenia trzeba mieć swoją, choćby jakiś wielki T-shirt i taki sobie kupię za parę groszy
Dziewczyny a jak często Wasze maluchy mają czkawkę? Bo ostatnio gin mnie pytał czy malutka ma ale może ze 2 razy odkąd czuję ruchy miała więc właściwie tyle co nic
No i na zapas się nie martwię tylko ciekawa jestem jak to u Was jest i czy z kolejnymi tygodniami będzie tego więcej czy po prostu moje dzieciątko jakoś takie wyjątkowo spokojne
Dziewczyny a jak często Wasze maluchy mają czkawkę? Bo ostatnio gin mnie pytał czy malutka ma ale może ze 2 razy odkąd czuję ruchy miała więc właściwie tyle co nic
reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Bylam z synkiem u lekarza w zwiazku z tymi trudnosciami w oddychaniu. Wszystko jest ok, a te wzdychanie jest na tle nerwowym. Dala nam syrop Melisal i na bol nozek Ossopan. Az mi ulzylo
DONA do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Teraz chociaz wiem ze z dwojka dzieci na pewno sobie poradze. Ale przyznam, że dlugo zwlekalam z decyzja o drugim dziecku. Teraz wiem co mnie czeka.
A u ciebie pewnie hormony ciazowe robia swoje i stad takie odczucia
INOMAMA a ile u was dni lezy sie po SN i ile po CC?
PUSTISZI ja w pierwszej ciazy tez tak mialam a czym blizej porodu coraz gorzej. Rodzilam 18,5 godz, skurcze parte mialam 2,5 godz i dlugo dochodzilam do siebie w tych sprawach urologicznych
AGAGSM u mnie maz tak mniej wiecej pol roku jest za granica ale nie jednym ciagiem tylko tak w ciagu calego riku. W tym roku byl 7 mscy ze wzgledu na to ze urodzi nam sie dziecko i rok conajmniej nie bedzie wyjezdzac. Powiem ci ze da sie do tego przyzwyczaic. Na poczatku bylo ciezko, depresje itp ale wzielam sie w garsc i nauczylam sie zyc w takiej sytuacji
SYLKA super ze synus juz zdrowy
VINGA ja to bym nie czekala bo u dziecka to i katar jest niebezpieczny
ANBAS najlepiej niech cie lekarz obejrzy. Ja to wkolko z czyms latam do rodzinnej bo w aptece nic sami dawac nie chca. Duzo zdrowka
SALI moja mama jest taka sama. Ja po swoum omdleniu z lozka praktycznie nie wstawalam. Musialam ja wolac zeby pomogla synem sie zajac ti oczywiscie nagafac sie nie mogla ze brudno, ze to ze tanto.
Ostatnio po tylu latach doczekalam sie zmywarki i codziennie powtarzam jakie to cudowne urzadzenie i dziekuje za nia mezowi
FIFKA bardzo ci wspolczuje, mi specjalnie nic nie dolega ale ni strasznie zle i ciezko. A u ciebie jeszcze te okropne skurcze
PUSTiszi bo faceci nic nie rozumieja. Ja juz popadam w bezsilnosc nad remontem, czad goni a nic sie nie robi a maz twierdzi ze do 5 stycznia ma czas. Taa ale ja nie mam a jyz bym chciala przygotowac sie do przyjscia na swiat maluszka
DONA do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Teraz chociaz wiem ze z dwojka dzieci na pewno sobie poradze. Ale przyznam, że dlugo zwlekalam z decyzja o drugim dziecku. Teraz wiem co mnie czeka.
A u ciebie pewnie hormony ciazowe robia swoje i stad takie odczucia
INOMAMA a ile u was dni lezy sie po SN i ile po CC?
PUSTISZI ja w pierwszej ciazy tez tak mialam a czym blizej porodu coraz gorzej. Rodzilam 18,5 godz, skurcze parte mialam 2,5 godz i dlugo dochodzilam do siebie w tych sprawach urologicznych
AGAGSM u mnie maz tak mniej wiecej pol roku jest za granica ale nie jednym ciagiem tylko tak w ciagu calego riku. W tym roku byl 7 mscy ze wzgledu na to ze urodzi nam sie dziecko i rok conajmniej nie bedzie wyjezdzac. Powiem ci ze da sie do tego przyzwyczaic. Na poczatku bylo ciezko, depresje itp ale wzielam sie w garsc i nauczylam sie zyc w takiej sytuacji
SYLKA super ze synus juz zdrowy
VINGA ja to bym nie czekala bo u dziecka to i katar jest niebezpieczny
ANBAS najlepiej niech cie lekarz obejrzy. Ja to wkolko z czyms latam do rodzinnej bo w aptece nic sami dawac nie chca. Duzo zdrowka
SALI moja mama jest taka sama. Ja po swoum omdleniu z lozka praktycznie nie wstawalam. Musialam ja wolac zeby pomogla synem sie zajac ti oczywiscie nagafac sie nie mogla ze brudno, ze to ze tanto.
Ostatnio po tylu latach doczekalam sie zmywarki i codziennie powtarzam jakie to cudowne urzadzenie i dziekuje za nia mezowi
FIFKA bardzo ci wspolczuje, mi specjalnie nic nie dolega ale ni strasznie zle i ciezko. A u ciebie jeszcze te okropne skurcze
PUSTiszi bo faceci nic nie rozumieja. Ja juz popadam w bezsilnosc nad remontem, czad goni a nic sie nie robi a maz twierdzi ze do 5 stycznia ma czas. Taa ale ja nie mam a jyz bym chciala przygotowac sie do przyjscia na swiat maluszka
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 211 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: