diablica3010
mama na cały etat
marika- no to zdziwiona jestem bo moja cora tez krtaniowiec i wiem jak to wyglada bo bylysmy nawet w szpitalu ale moje dziecie nie ma przepisanych żadnych leków na stale....a krtan z wiekiem rośnie tak jak i dziecko im starsze tym mniej niebezpieczna ta krtań wiec lekow powinno sie z wiekiem brac mniej a nie wiecej...my mamy doraźnie tylko w razie czego pulmicort brac i mam w apteczce zastrzyk dexaven chyba sie nazywa bo nie pamietam dluugo tam lezy...i w razie skurczu strzelic w dupola....ale dzieki niebiosom nam sie nie przydal.
Moja cora różwnież jest pod opieka pulmonologa na stale i dodatkowo regularnie odwiedzamy laryngologa....takze mowie dziwie sie tym wziewom...rozumiem Flixotide...bo to stezony pulmicort mozna powiedziec....hmmm a jak dlugo juz bierze twoj synek te leki? moze te dusznosci to poprostu efekt uboczny tych sterydow...
i łącze sie w bolu mamy krtaniowego dziecka...jak moja cora na poczatku łapała dosyc czesto krtań to balam sie spac....zeby uslyszec czy sie przypadkiem nie dusi i spala ze mna. jak tylko zobaczylam ze ma jakis katarek alebo choc raz w ciagu dnia kaszlnela szczekajaco
Moja cora różwnież jest pod opieka pulmonologa na stale i dodatkowo regularnie odwiedzamy laryngologa....takze mowie dziwie sie tym wziewom...rozumiem Flixotide...bo to stezony pulmicort mozna powiedziec....hmmm a jak dlugo juz bierze twoj synek te leki? moze te dusznosci to poprostu efekt uboczny tych sterydow...
i łącze sie w bolu mamy krtaniowego dziecka...jak moja cora na poczatku łapała dosyc czesto krtań to balam sie spac....zeby uslyszec czy sie przypadkiem nie dusi i spala ze mna. jak tylko zobaczylam ze ma jakis katarek alebo choc raz w ciagu dnia kaszlnela szczekajaco