reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Rozwalacie mnie z tym płaskodupiem :-D


Mi też wszytko na żołądku zalega... w szpitalu to w ogóle był koszmar... obijało mi się normalnie gazami z sfermentowanego jedzenia które leżało na żołądku... :baffled: Koszmar... też pije ziółka na trawienie... do tego jeszcze biegunka mnie męczy...myślałam ze po wczoraj przeszło a teraz znowu byłam w WC i cholera aż skurczy dostałam i brzuch mnie boli jak nie wiem... :-( Muszę marchewki się najeść i wysłać męża po czekoladę do sklepu.



Powiem wam że mam pietra... mam jakieś takie przeczucie że może być cięzko z wytrzymaniem do terminu... zwłaszcza ze w zasadzie żadnych leków nie biorę a skurcze co raz się pojawiają - ale jak leże zaraz się uspakajają... serio się stresuję choć dobrze że małemu już mało do 2kg brakuję.


Swoją drogą pisałyśmy o szykowaniu rzeczy,pakowaniu toreb do szpitala itp... a ja nie mam NIC przygotowane... mam wszytko w domu praktycznie ale nie poprane, nie poprasowane, nie wyparzone... nie ma przygotowanego miejsca... kosmos... i teraz muszę leżeć i znowu z ręką w nocniku jestem... :no: ale już z mężem mamy mały plan jak to zorganizować... i teściową poproszę o poprasowanie.
 
reklama
hehe Fifka mi mama obiecała poprasować, zgłosiła się na ochotnika (to było 1,5 miesiąca temu), ciuchy dalej w pudełku jak oddałam takie są :p w niedzielę zabieram je bo chyba ona do porodu się nie wyrobi z prasowaniem ich :no:
Fifi to normalne że się stresujesz, chyba każda z nas by miała pietra. ale rób co możesz, czyli odpoczywaj jak najwięcej... Ta biegunka to może z nerwów?
 
Vinga a ja wiem... zwalam to trochę na leżenie... po prostu jak żołądek nie pracuję to i jelita mają problem... ale dzisiaj i tak jest lepiej jak wczoraj z tym bieganiem to WC.


Oj uwierz mi... leze jak worek.... modle się żeby jeszcze siedział... teraz czuję ze to nie żarty... z ciekawości weszłam na google poszukać jak wyglądają KTG porodowe... i nie dziwie się że lekarze byli przerażeni moim zapisem... są identyczne...
 
oj tak Fifi porodowe KTG wyglądają jak fale, identyko jak u ciebie :(

ale fatalny dzień mam, jeszcze mąż dzwoni że samochód mu się zepsuł, nie wiadomo co mu jest
 
Fifka bardzo sie ciesze ze Adrianek siedzi jeszcze u Ciebie:-)u mamy przeciez najlepiej;-)tez duzo myslalam o Was!lez kochana lepiej, pozwolenie tylko do toalety :tak:Najwazniejsze bys teraz wytrzymala tyle ile sie da. Kazdy dzien tydzien to skarb dla malenstwa:-)a prasowanie to sprawy zupelnie przyziemne. I tak naprawde na sam poczatek to wystarczy tylko lozeczko,i kilka ciuszkow przygotowanych reszte spokojnie po porodzie.ale tak jak piszesz dobrze,ze tym zajmie sie rodzinka.buziaki dla Was:-)
 
Fifka dobrze jest wiec niech tak zostanie. I postraj sie mniej stresować , plisss. My tuy wszystkie będziemy sie za Was modlić i trzymać kciuki.
Oj a jak sie dowiem ze nie leżysz to zaraz po porodzie wezmę to moje grube dupsko i sie pofatyguję do Ciebie ( przed nie bo ja mam też areszt domowy ;) )

Moja niania mi dzis poodkurzała, pranie powiesiła i zmywarę uprzątnęła. :)
za to ja jestem wsciekła na siebie. Była dzis znajoma znajomej zeby mi włosy zrobić. Miał być kolor lekko jaśniejszy , ale zimny. No i nałozyła mi jakis odbarwiacz , spłukała włosy i ... zonk zapomniała zabrać farby ze sobą, tzn wzięła ale nie tą co trzeba. No i do jutra muszę być w tym kolorze :( fuj :(
Moja teściowa jest ... idiotką !!! Wymyśliła sobie ze skoro ja sie kiepsko czuję to J ma sam z dziecmi jechać na całą niedzielę. No bo ja sobie odpocznę bez nich. . No tak i ma zostawić żonę w zaawansowanej ciązy bo obiad z babcią ważniejszy. eh . Tutaj nawet jak jest w pracy przynajmniej wiem ze jak zadzwonie bo coś sie będzie działo on w 5 minut jest w domu.
Zastanawiam sie który orangutan sie z nią na mózgi zamienił.
 
Anisen hahah to moja tak samo wczoraj dzwoni chwali sie ze dzis jedzie do krynicy na 3 tyg i czy na swieta przyjedziemy moj R no Ze jak ?? A ona ze przeciez ja mam trrmin na 13 stycznia a jak sie bede zle cZula to zeby R napisal mi po niemiecku na kartce co kowic dzwoniac na pogotowie a R zdazy wrocic jak cos bedzie nie tak ... No wyszlam bo gadal na glosnomowiacym z nia bo bym za duZo powiedziala nooo tesciowki jak tralala :)
 
reklama
No albo czy pomagam R troche w domu czy tylko siedze-leze hheeh zeby jeszcze ktos palcem ruszyl w domu oprocz mnie no taka pleciuga gada zeby pogadac ja nie wiem czy to mysli co mowi czy tak plecie glupoty bo lubi :)
 
Do góry