reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Inomama powiem tak cierpie na swoj sposob..ale neiesty moj ojciec nie byla ojcem takim jakim powinien byc... ba on nie powinien miec dzieci zony... wybaczylam mu juz wszystko dawno temu..a teraz ja czuje sie jqk ta wyrodna co nabpogrzeb nie jedzie... niestety nie mam ani na to kasy ani sily by soedziec cala noc na lotnisku... nie bede opisywac calej sytuacji...ale z jednej strony cqlej naszej rodzinie ulzylo... I to mnie dobija calkowicie bo z jernej strony cierpoe a z drugiej takie mysli.. niestety sak sobie na to zapracowal przez te wszystkie lata... wiem ze to co pisze zle wyglada ale niestety taka sytuacja I smutno mi okropnie ze to wyglada jak wyglada... zreszta moj m zamiast mnie wczorqj wesprzec to jeszcze dobil..co mnie rozbilo calkowicie. Co 10 minut skurcze mialam...cala noc snil mi eie pogrzeb, kostnica ... ja zrobie wszystko by moje dzieci nie czuly sie winne tak jak ja teraz sie czuje..
Sorki musialam sie wyzalic bo nawet m mnie nie rozumie.. zreszta tego nikt nie zrozumie..
 
Pustiszi - łeheee, kręcą tak reumatycznie? Bo ja zawsze mam problemy z taką cholernie irytującą nerwowością nóg - jak tylko się kładę to muszę nimi ruszać w przeciwnym razie oszaleć można. W ciąży nasiliło się to - o zgroozo! Mój nie(mąż) też to ma, więc obydwoje wieczorem wierzgamy nogami.

Inomama - jestem ciekawa perypetii Kajtka u dentysty :D tfu, ortopedy. Jak tam woskowanie? Czy świecowanie czy jak temu tam?

Ja już po śniadanku, mega niezdrowym, nieorganicznym, ale za to wegetariańskim - wszamałam parówki ; o Czasami można, true? ;P Na obiad robię placki ziemniaczane, bo mam kult ziemniaka od kilku dni. Ziemniak na piedestale. Muszę od babci książkę pożyczyć "100 potraw z ziemniaka" :D Tylko trochę mi Mariusz szkoda ale no, trudno no :)

Dzisiaj mamy drugie zajęcia ze szkoły rodzenia, uwielbiam je. Uwielbiam patrzeć na te wszystkie brzuchatki i chłonąć wiedzę aaa :D


Akuku - jakkolwiek by nie było u Was i jakie relacje mieliście - najszczersze kondolencje i trzymaj się tam mocno!
 
Akuku
szczere kondolencje..bardzo mi przykro.
3maj się ,oby ten ciezki czas szybko minął i zaczęlo sie układać.

Mnie od paru dni też dokuczaja bóe krzyża straszne,czasem mao co zrobie,zmyje naczynia ugotuje obiad usiade i już mnie lamie a wieczorem masakra.

Wiecie jaks mi przykro w sumie,moja sis urodzila niedawno i chciala zebym była chrzestną dla jej syna,ale wiecie sa takie przesady,że kobieta w ciąży być nie powinna chcrzestną.

W zeszlym roku jak bylam w ciazy tez zostalam chcrzestną,bez mrugnięcia okiem sie zgodziłam,bylam zadowolona,to akurat jest syn brata od mojego męża.
Cieszylam się jakoś i wiecie...poroniłam,mama mi potem mowila,że to dlatego bo nie pwinnam się godzić na to itp.

Glupie ,ale wiecie tak sobie to wkrecilam,ż teraz nie mialam odwagi sie godzić ponownie...
Jestem chcrzescijanką a w to wierze...tyle że po tej sytuacji naprawde sie juz boje.
Jest mi tez przykro,to moja jedyna siostra i zawsze mowilysmy sobie,że dla naszych dzieci zostaniemi matkami chrzestnymi..a tak musi teraz prosic z rodziny meza...
To glupie ale sie boje
 
Ostatnia edycja:
hello babeczki!!

Inomama - to trzymam kciuki za ortodonte Kajcislawa :) &&&& Oby tym razem dal sobie looknac w siekacze :)
akuku- przykra sprawa z twoim tata...Bardzo mi przykro I wspolczuje ...I cie tez rozumiem w tym wszystkim...Jestes teraz w kropce bo I tak zle I tak niedobrze...Mialam podobne odczucia wzgledem mojego taty...Ale to na inna gadke temat. trzymaj sie kochana!!!! Kurna ze to sie zawsze musi sprzwdzic ze "nieszczescia chodza parami"...Wszystko Ci nagle na glowe leci....ehhhhh
milusia- mam nadzieje ze dzis lepiej sie czujesz. rzymam kciuki za wizyte &&&& I oby nie musialo sie skonczyc szpitalem &&&&&
pustiszi - teraz bedzie tych dolegliwosci niestety coraz wiecej...:( trzeba jakos przezyc jeszcze te 2.5m-ca. Glowa do gory!!!
bandyta - jejciu ja tez kitami krece wieczorem :) Normalnie jakas nerwica czy pieron wie jakie inne cholerstwo...Ale urzymac w spokoju ich nie potrafie :)

Ze spaniem to tez u mnie roznie...Srednio wstaje w nocy 2-3 razy. Raz do Kubola a ze 2 razy na siku...I za kazdym razem jestem obudzona na maxa I sie potem rzucam po wyrku zeby znow zasnac.
Dusznosci to tez moja zmora ale raczej takie nocne kiedy sie poloze na plasko...Oddech wtedy ciezko zlapac... Ale ogoleni jeszcze nie jest najgorzej I tak...Byle wyrymac do (u mnie) do 23 grudnia. Bo od "po swietach" zaczynam urlop macierzynski I juz to jakos bedzie :)
 
Akuku, moje kondolencje...trzymaj sie jakos...

Nisiao ,tez slyszalam, ze kobieta w ciazy nie powinna byc chrzestna i rozumie Cie calkowicie..nie powinno sie w to wierzyc a jednak czlowiek sie boi..to moze Twoj maz niech zostanie chrzestnym i bedziesz mogla pozniej przejac jego obowiazki bycia chrzsestnym.

A ja mma pytanie czy ktora z Was uzywa adaptera do pasow bezpieczenstwa podczas jazdy, jako pasazer, bo my jutro jedziemy do rodzicow 500km i stresuje sie strasznie ta jazda, po pierwsze siedze teraz w fotelu praktycznie maksymalnie wysunietym do tylu, zeby miec miejsce na wyprostowanie nog, oparcie jest przechylone , zeby mi brzucha nie uciskalo i szczerze jak jezdzimy na miejscu w promilu nie dalej niz 2 km to nie zapinam pasow, ale w taka podroz te pasy musze zapiac .
 
Akuku - współczuję ... cała sytuacja jest pewnie dla Ciebie bardzo stresująca. Staraj się porozmawiać z m mimo wszystko, a będzie Ci łatwiej. Najważniejszy jest teraz maluszek w twoim brzuchu i nie możesz się stresować, a rozmowa Ci pomoże... może wczoraj miał zły dzień, zbyt dużo na raz Wam się zwaliło...

Ja pomimo magnezu mam skurcze łydek.
Wczorajszy zły humor na meble mi przeszedł, już prawie się przyzwyczaiłam, zrobiłam przemeblowanie (za co mój m by mi wlał na tyłek ;-) jak zobaczył)
A dzisiaj zaczęłam prać maluteńkie pachnące i milusie dziecięce ubrania.... :-D
prasowanie dostanie się mężulkowi ;-)
 
reklama
Miejskibandyta- oj tak krecą kosci okropnie najpierw ruszam stopami piszczele strzelaja kolana zginam suche przysiady na boku :) moj R ma tez jak i Twoj to samo co my may heh ale on dwa razy podskoczy i cholera zasypia a ja sie mecze :/, a pozniej jak juz sie nogi uspokoja wkracza przerazliwy bol i pieczenie bokow na ktorych leze i maly sie wierci no jak w mlynie diabelskim...

Anbas - jeszcze troszke tez sobie to powtarzam a teraz sie najadlam ogorkow kiszonych jak glupek i mam taka jazde w brzuchu chyba mlodemu nie posmakowalo bo mi pod zebra wchodzi chyba usiekac chce

Sylka - ja nie uzywam adaptera ale napewno bym kupila wczoraj jazda po miescie mnie wykonczyla bo sciskal sie okropnie na brzuchu myslałam ze grom z jasnego nieba mnie strzeli a na tak dlugo podroz ... Sama nie wiem jezeli tania rzecz napewno warto... Moim zdaniem
 
Do góry