reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

blue - ja z moim Kuba mam dokladnie tak samo. Kupol mu wcale nie przeszkadza I jak tylko mowie chodz przerac- to slysze wlasnie nieeeee I nogi za pas. Tez sie martwilam tym ze on juz duzy bo ma 2 lata I 3 miesiace I myslalam ze on juz dawno powinien siusiac do toalety albo chociaz na nocnik ale z tego co widze to jest duzo dzieci ktore maja po prawie 3 lata I dalej korzystaka z pieluch... I wychodze teraz z zalozenia ze nic na sile. Czesto sie go pytam czy chce siusiu albo czy usiadzie na nocnik. Jesli nie odpowiada to probuje go wysadzic I czasem sie udaje. jesli od razu odmowa to daje spokoj.
Pytalam nawet podiatry o to I mi powiedziala ze nic na sile. Ze dziecko musi byc gotowe na taka zmaine I probowac nie zaszkodzi ale nie upierac sie jesli dziecko nie chce. I ze nie ma "sztywnego" wieku w ktorym dziecko musi uz byc odpieluchowane.
My probujemy tez na zasadzie, ze czasem bierzemy malego ze soba do toalety...wiem pewnie powiecie ze to jakas patologia...ale pokazujemy mu jak np. mama czy tata korzysta z ubikacji zeby wiedzial o co chodzi I czasem tez chce nasladowac. Z efektami to niestety roznie :))) ALe coz :) W sumie jest jeszcze maly :) Nie wszystko od razu :)

Mialam jeszcze tyle poodpisywac I kurcze jak zwykle dziury w mozgu mam ;p
 
reklama
anbas to nic dziwnego jak jestem sama z luska w mieszkaniu to jak latal siku co 20 minut to przecierz nei zamkne sie przed niespelna poltorarocznym dzickiem w toalecie, wchodzi ze mna jak chce i przewaznei kozysta z tego ze mama siedzi i nei wstanei i kradnei papier hihi ;D a wczoraj weszla i jakie bylo jej zdziwienie skad ten odglos sie bierze, ;P ja mowie mama robi sisiu na kibelek a ty gdzie masz nocniczek ;D hheehe :D
 
z odpieluchowaniem popieram fifkę i akuku:tak: po mojej obserwacji koleżanek i ich dzieci jestem już pewna że wszystko zależy od rodziców i tak jak dziewczyny pisały żeby po wpadce nie odpuszczać ,bo to zazwyczaj rodzicom sie nie chce już prać mokrych gaci-i zdania na pewno nie zmienię że dziecko nie chce że ma jakieś schizy do nocnika:-D od tego są rodzice żeby przekonac i pokazać że to nie boli,co do pieluch to zawsze jestem straszną przeciwniczką lania w pampki dużych dzieci...nie wyobrażam sobie 3 latka z pampersem,sory ale dla mnie to porażka rodziców,nie wina dziecka...tak samo smoczek czy butelka i tyle,możecie sobie mnie zbesztać-zdania nie zmienię:-D:-D


edit dodam tylko że jeśli zaczyna się naukę kiedy dziecko ma 2lata to jak dla mnie dużo za póżno,ja swoje dzieci sadzałam jak tylko zaczęły siedzieć-czyli oswoiłam od początku z nocnikiem i później to było dla nich zupełnie coś normalnego...byłam w szoku ale 5mies dzieci robiły siku na nockim-naprawdę...wiem ze one nie miały nad tym kontroli ale ile radości sprawiało jak wszyscy całowali i bili brawo że jest sisi w nocniczku i od tego się powinno zaczynać,teraz też mam zamiar używac nocnika jak tylko mała zacznie siedzieć
 
Ostatnia edycja:
Ja własnie ucząc małego wiem jedno... tak jak Milusia napisała: Nie odpuszczać.. mój dwa tygodnie lał pod siebie bo raz przypomniało mu się raz nie... konsekwencja konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja... ale nie kary i sadzanie na siłę... tylko tłumaczenie aż nam buzie zabolą... ale też racją jest to ze trzeba "wyłapać" moment bo każde dziecko ma swój termin... i jak u Blue i Anbas maluchy uciekają i bronią się przed posadzeniem to widocznie nie ich czas.

Nic na siłę, bez nerów itp ale ja sama polecam próbowanie i wiele cierpliwości bo to serio popłaca. Wcale nie widzę żeby Konrad był mniej szczęśliwy że mama nauczyła go robienia na sedes a nie w pieluszkę :sorry2: wręcz przeciwnie...


Anbas to nie patologia! U nas jest tak samo. :-) z mężem się śmiejemy ze łazienka jest koedukacyjna bo nikt siebie nie wygania jak chce się załatwić. Nie raz Konrad obserwuję i obserował jak się załatwialiśmy i tłumaczyłam mu wtedy że mama lub tata robi sisi lub kupkę. :tak: Ale u na nawet kąpiele czasem odbywają się we 3... nie uważam że nagość (do pewnego wieku oczywiście) jest czymś złym... uczę tylko że na golasa można być w kąpieli i nigdy nie pozwalałam małemu nago latać po domu czy podwórku latem.



Aaaa i wiecie co na mojego małego zadziałało?On nocnika nie tolerował. Sadzałam na nakładkę tak gdzie mama i tata robią siusiu. I po skończeniu dawałam mu papier żeby wytarł "siusiaka", wyrzucał papier do sedesu i sam spuszcza wodę, :tak: te obrzędy po siusianiu były dla niego wręcz nagrodą - zwłaszcza spuszczanie wody i patrzenie jak leci, ze sam chciał się załatwiać dla samej frajdy naciskania na spłuczkę.
:-)
 
Ostatnia edycja:
z odpieluchowaniem popieram fifkę i akuku:tak: po mojej obserwacji koleżanek i ich dzieci jestem już pewna że wszystko zależy od rodziców i tak jak dziewczyny pisały żeby po wpadce nie odpuszczać ,bo to zazwyczaj rodzicom sie nie chce już prać mokrych gaci-i zdania na pewno nie zmienię że dziecko nie chce że ma jakieś schizy do nocnika:-D od tego są rodzice żeby przekonac i pokazać że to nie boli,co do pieluch to zawsze jestem straszną przeciwniczką lania w pampki dużych dzieci...nie wyobrażam sobie 3 latka z pampersem,sory ale dla mnie to porażka rodziców,nie wina dziecka...tak samo smoczek czy butelka i tyle,możecie sobie mnie zbesztać-zdania nie zmienię:-D:-D

Nie zgadzam sie z Toba ze to porazka rodzicow jest albo ich lenistwo. Ok jesli twoje dziecko juz dlugo nie sika I szybko je nauczylas - chwala ci za to...ale nie pisze ze u innych to porazka wychowawcza... A podejsciem "na sile" moim zdaniem nie wiele sie zdziala. Poza tym sa rozne sytuacje zyciowe ktore sprzyjaja badz nie temu kiedy uczysz dziecko. Ja np. uwazam ze dziecko ponizej roku jest jeszcze stanowczo za male na nauke bo samo jeszcze niewiele rozumie nie mowiac juz o wolaniau na siku. A sama niestety musialam wrocic do pracy kiedy mlody skonczyl rok. I niestety ale tej nauki nikt za mnie nie wykona w przedszkolu a sama z mezem miedzy godz. 18 a 20 niewiele zdzialam w tej materii. Bo na to potrzeba jest znacznie wiecej czasu... wiec moge poki co probowac przekonywac mlodego do nocnika/toalety I oswajac go z nimi...
A co do porazek wychowawczych.,..to chyba wieksza porazka jest jesli dziecko za wczesnie zmuszane do robienia siku na nocnik ma taki uraz do tego ze potem w wieku 4 czy 5 lat na ulicy bez zadnego slowa zrobi siku w gacie... Bo co innego kiedy dziecko chetne jest do siadania I nauki, a co innego kiedy krzyczy I z panika w oczach wola ze nie chce bo sie boi...
 
Ostatnia edycja:
heh... ja dalej twierdzę: nic na siłę... każde dziecko ma swój czas i jedyne comogę powiedzieć to - Warto próbować. Wyjdzie czy nie,nie ważne, ale uważam że kilka prób z zasikanymi majtkami to za mało... dla dziecka siusianie ma się kojarzyć dobrze, bardziej w formie aprobaty czy nagrody a nie kary.... Konrad biegnie do łazienki i pokazuję mi że zrobił bijąc sobie sam brawo a przecież robi to kilka razy dziennie. Dla nas każde siusiu to sukces za który chwalę :tak:




I Anbas poruszyła ważną kwestię... czas... jak ja w odmu siedzę to mogę za nim biegać, przypominać itp ale jakbym pracowała i mały był pilnowany przez kogoś innego... no cóż... nie dało by rady... :no:
 
Ostatnia edycja:
Anbas w moim poście nie ma ŻADNEGO słowa sadzać NA SIŁĘ! nie pisałam żeby stać nad dzieckiem i się znecać póki nie zrobi siku-ale PRÓBOWAĆ PRÓBOWAĆ PRÓBOWAĆ-a jesli nie chce to kombinować.i uczyć od małego.A nie poddawać się i zostawać przy pampersie bo dziecko nie chce,potrzebna jest taktyka a nie "siła"czy :"zmuszanie" bo nie o tym pisałam:-) I dokładnie napisałam ze 5mies dziecko nie rozumie co to siku,ale oswaja się z nocnikiem :tak:
 
Ważne bo jeśli dziecko siada na nocnik w pieluszce ale bez już ucieka z płaczem a na deskę w lazience nie chce popatrzeć to nie będę próbować. Jesli nie potrafi utrzymać moczu i orientuje sie ze siku jak już po siku też nie da sie odpieluchować.

I dla mnie to jest wielka bzdura ze to od rodzica zależy ! Nie jestem leniem, nierobem bo moje dziecko sika w pieluszkę. Bo po pierwsze duzo dzieci do 18 miesiąca nie potrafi zapanować nad pęcherzem. Nawet nie potrafi zasygnalizować że chce siku. Jest sens odpieluchować takiego malca ? Nie. Jak najwcześniejsze odpieluchowanie ? to tak samo jakbym napisała ze jak najwcześniej uczyć chodzić dziecko. Jakie to odciążenie dla rodzica jak 9 miesięczny szkrab goni po całym domu na nóżkach, potrafi sam wyleźć na krzesełko do karmienia i nie trzeba go nigdzie nosić bo nawet do łóżeczka sam sobie wchodzi ( moja Kinga była taka szybka ) I co -nic . Bo to potrafi mało który bobas i tyle ;) i wcale rodzic nie jest leniem patentowanym jak jego dziecko sie nauczy chodzić w wieku 16 miesięcy czy nawet 19.
 
Anbas w moim poście nie ma ŻADNEGO słowa sadzać NA SIŁĘ! nie pisałam żeby stać nad dzieckiem i się znecać póki nie zrobi siku-ale PRÓBOWAĆ PRÓBOWAĆ PRÓBOWAĆ-a jesli nie chce to kombinować.i uczyć od małego.A nie poddawać się i zostawać przy pampersie bo dziecko nie chce,potrzebna jest taktyka a nie "siła"czy :"zmuszanie" bo nie o tym pisałam:-) I dokładnie napisałam ze 5mies dziecko nie rozumie co to siku,ale oswaja się z nocnikiem :tak:
No sama piszesz ze dla ciebie 2 lata to stanowczo za pozno na nauke...Wiec jesli do tego czasu Twoje dziecko nie wykazalo by checi robienia siku do toalety wnioskuje ze:
a) bylaby to dla ciebie porazka wychowawcza
b) sadzalabys na sile
 
reklama
No sama piszesz ze dla ciebie 2 lata to stanowczo za pozno na nauke...Wiec jesli do tego czasu Twoje dziecko nie wykazalo by checi robienia siku do toalety wnioskuje ze:
a) bylaby to dla ciebie porazka wychowawcza
b) sadzalabys na sile
ani a ani b,
UCZYŁA BYM OD MAŁEGO,A NIE DOPIERO KIEDY SKOŃCZY 2 LATA:tak:


dziewczynki Kochane fajnie że jest forum i można się wymienić zdaniami,ja mam swoje i nie chce tu się wykłucać kto ma większą rację,powiedziałam tylko swoje zdanie,a każdy robi jak uważa i tyle w tej kwestii:-)
 
Do góry