reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Czesc laseczki !! ja sie wyprowadzilam z domu:p dlatego tak malo mnie jest:)) gladz sie tam kladzie:D i kurzu duzo wiec sie wynoslam mam nadzieje ze szybko to wszystko pojdzie:)

Milego dnia;**
 
reklama
Dzień dobry! Dawno mnie nie było... Po długich wojażach wreszcie wróciliśmy do domu. W ciągu 2 tygodni urlopu męża byliśmy u mojej mamy, u jego rodziców, ja byłam w Krakowie, a potem wyruszyliśmy nad morze z krótkim przystankiem w Toruniu... nasz Maciek to prawdziwy mały podróżnik :)

teraz mam nadzieję będę już z Wami na bieżąco, choć mam jakieś problemy z forum, strasznie wolno mi chodzi... muszę poczytać co u Was...

u mnie się wszystko powoli układa, dzięki pomocy koleżanki zacznę pracę jeszcze w tym roku (prawdopodobnie w listopadzie) i dzięki temu będę miała płatny macierzyński (jupi!!!)
 
Hej dziewczynki :)

A my wczoraj z M zmieniliśmy samochód. Chcieliśmy sprzedać nasz, ale wyszło na to, że gość chciał się zamienić i jeszcze nam sporo dopłacił, bo my mieliśmy lepszy samochód klasą no i dwa lata młodszy :) Przez co teraz zyskaliśmy bo kupiliśmy z mniejszym silnikiem= mniejsze opłaty no i większy bo w kombiku :D Ogólnie nie żałuję zamiany bo jakoś do tamtego samochodu przywiązana nie byłam, a ile kasy trzeba było w niego wsadzać to masakra:-) teraz się unormuje hihi :-)
 
cze! wszystkiego naj starszym i młodszym chłopcom Waszym dziś! no i tym najmniejszym w brzuchalkach też!

ja mam dla Kajka jojo i kniżkę - styka, nie?

zanim się ogarnęłam dziś, to już mąż na lunch przyszedł! szok! w takim tempie to ja z dzidziolem nie dam rady:)

wczorajsza wizyta w Brukseli obłędna, nie mogłam się nacieszyć normalnie:) ale brzuszol się stawia trochę po tym chodzeniu...a tylko 2 godziny to były! obłęd w kropki! za to nażarłam się za wszelkie czasy: i fryty i gofry i lody i jogurt mrożony i czekoladki i ciasteczka - jestem nienormalna - wiem...

dzięki za pomysły co do pokoju Laurki. Zostawiam jednak Kajcika tam, gdzie jest - macie rację, za dużo zmian też źle.

Magsus - gratki wózka:) z nosem też tak mam, wodą morską płuczę...

Olich - ale tak z zaskoczenia ta glukoza???

Nisiao - spróbuj z Tantum rosa - to naprawde pomaga. Ale biedna jesteś, aż mnie wszystko zaczyna swędzić!

Jaguś - ja dziękuję za taką atmosferę świąt:) ale za to na prawdziwe, grudniowe bedzie pewnie bosko!

Miejskibandyta - u Was to tak wszystko na nowo i dziecię i mieszkanko, az mnie nakręcasz i zaczęłam mieszkania szukać w POlsce, bo gdzieś przecież musimy wrócić

Bluelovi - mnie korci, zeby wszystko robić i pakować się i pokoik zrobic do końca i ubranka wyprać...ale robię nic albo mało

Blanka - ototo! kiedy ten styczeń...albo chociaż grudzień...nie dołuj sie tam - to mówię Ci ja, która dołuje się codziennie:)

Malinka - czyli wsio ok u Cię! bardzo fajnie:) pisz częściej!

Ania - gratki nowego zakupu! no i na waciki jeszcze Ci starczy:)
 
inommama ja nie wiedzialam ze dizs dzien chlopców ;)) hehe dobrze ze kupilam malemu bamboszki zeby nei bylo ze wyrodna matk ai dostal glukoze dzisiaj i sie cieszyl i skakal dwie godziny hihi juz mi na dzis slodkosci starczy :))))
 
Wrr, jestem poddenerwowana, bo Mariusz parę dni temu przyprowadził Luniaczka, psiak nasz, który u babci jest od długiego czasu, bo w mieszkaniu to nie bardzo, a tam ma ogród cały do dyspozycji. I mam kurka wodna tyle sierści w powietrzu, że o ja pierniczę ;/ Masakiera! Klnę strasznie teraz, bo prasuję i wszędzie sierść w każdym kur.... zakamarku, na każdym ubraniu, w pościeli wszędzie! ;/ Mariusz chce Luniaka zostawić tutaj do czasu na miesiąc przed porodem, ale wojna o to będzie coś czuję, że hej.

Pieprzę to, nie sprzątam.
 
Blue ja też myślę o tej torbie do szpitala - tylko, że jeszcze nie mam nic kupione: ani koszuli, ani walizki czy jakiejś torby (mamy jedną, ale korzystamy z niej np. jak jedziemy do teściów albo gdzieś na jakiś weekend), ani tych podkładów czy majteczek dla mam.
Wczoraj byłam u mojej mamy i mówię że ja jeszcze nie prałam rzeczy naszego bąbelka bo to jeszcze 3 miesiące, poza tym remont. Na co moja mam mówi:" nie boisz się? a jak wcześniej zaczniesz rodzić?" - no coś w tym jest, bo ja jakoś mojego męża nie widzę jak pierze i prasuje maluszkowi ubranka. Więc teraz jestem rozbita, co bym nie zrobiła to nie dobrze :-(
 
Wreszcie nadrobilam!! :) Hej kobitki moje drogie...tyle tematow jest ze az nie wiem co napisac hihihih :)
Jesli chodzi o torbe do szpitala to tez juz mam takie mysli z tylu glowy, zeby zaczac choc wyjmowac z szafy I do prasowania przygotowac pizamy I kosmetyczke spakowac jakas I miec to gdzies pod reka w razie czego...
nisiao- kurcze wpsolczuje tego swedzenia bo znam to doskonale ehhhh...ciagle mam z tym problem, a ze teraz biore juz 3 antybiotyk w przeciagu 2 miesiecy na ten pecherz to to swedzenie przychodzi za kazdym razem po skonczonej kuracji...az sie boje bo jutro biore ostatni antybiotyk... :(
inomama - dzieki za info o dniu facecikow :) zupelnie zapomnialam o tym a zawsze milo jak nawet jakas *******ke sie dostanie :) Tak wiec zakupilam moim mezczyznom po .....jajku niespodziankce :) Obydwaj to "slodkie dziurki" wiec beda miec mala ucieche :)
Wiecie...ja tez mam humory ciagle. Moze nie w senscie ze sie czeiam czy cos...ale te zmienne nastroje ciagle. Albo placzki w oczach o byle go...no. A do tego jestem tez w kiepskiej formie psychicznej przez te moje ciagle problem z pecherzem I potem tymi poantybiotykowymi infekcjami pochwy :( Dobija mnie to psychicznie bardzo bo ciagle czuje sie chora I mam wrazenie ze jestem z tym zostawiona sama sobie :(
A do tego moj Kuba ma ostatnio faze na "tatus, tatus" I mama jest dla niego beee :( Tatus spedza z nim super czas kiedy jada gdzies na rowerkach (a ja nie moge). I nie chce sie ze mna bawic ani nawet klasc sie spac zebym mu baje poczytala, chociaz wczesniej wlasnie ja mu czytalam na dobranoc. Teraz wygania mnie z pokoju I tatusia wola :( Przykre to strasznie jest dla mnie chociaz wiem ze to nie chodzi o to ze mnie mniej kocha czy cos...Wiem ze jest maly itd. Ale mimo wszystko czuje sie teraz odrzucona I taka....samotna przez to.
ah no wyzalilam sie....az mi lepiej :)
 
reklama
Cleopatra nie przejmuj sie ja tez mam tak ze co bym nie zrobiła to i tak nie jest tak jak trzeba przejmowalam sie wcześniej a teraz leje na to co kto powie:)
ja jeszcze nie myśle o pakowaniu torby ale właśnie dlatego ze nie mam co do niej włożyć chyba oprócz gorszej koszuli do porodu a dla dziecka mam tylko becik i pampersy hehe nie wiele bym na ta chwile mogła wziasc :)
 
Do góry