reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Kaha Vinga ma rację... chociaż ja jem jajko na miekko bo mamy kurki za płotem i regularną dostawe świeżutkich jajeczek - czasem jeszcze ciepłe :-D ale ze sklepu bym się nie odważyła...




Pustiszi dzieci Bogu ducha winne... ale matka jakaś porabana, zamiast zwrócić uwagę to się śmieje...
 
reklama
Witam się czwartkowo :)
U mnie na tapecie była dziś pyszna rybka :-D a pamiętacie jak pisałam, że przed ciążą nawet spojrzeć nie mogłam na ryby ihihihihi:-)

Ania: mąż chyba pichcić lubi, - jak nie lody to sałatka… dobrze ci kobito :-p Co do kłucia – to u mnie też bywa i twardnienie u kłucie – ale widać w normie, bo szyjka się nie skraca, a ja wciąż na nogach i do pracy..

miłego dnia, zabieram się za pracę:laugh2:

Kochana mężuś mój lubi upichcić od czasu do czasu coś dobrego:-)
 
Kochana mężuś mój lubi upichcić od czasu do czasu coś dobrego:-)

Ania, a mogłabyś go podesłać, żeby zrobił szkolenie mojemu? Bo on za Chiny do gotowania się nie zabierze;-) Najbardziej chce mi się śmiać jak robię np. sałatkę, on przyjdzie, podziubie np, kukurydzę a potem pyta, czy będziemy jeść na kolację tą sałatkę co razem robiliśmy...;-)
 
Hej

Tabket juz dziala juuppi

Vinga wspolczuje wizytyw szpitalu, dobrze ze obylo sie bez zszywania...ale tak to juz jest z dziecmi i masz racje zdarzyc sie to moze i nam i kazdemu.
Ja niby mam dostotosowany dom do dzieci a nie raz sie poobcierali. Alex sobie kiedy kostke skrecil a ja stal metr od niego. Zeskoczyl z wanny na recznik i zle nozka stanal, bylismy w szpitalu a po tyg. Jakos zaczal chodzic i to na placu zabaw bow domu chcial by go nosic. Hehe jakos 3 lata miak niecale.

Ja tez dolaczam do tych kore maja skopany pecherz..az boli ehh

Fifka ja tak mialam z Alexem wszystko rozumial a nie mowil. Ja przestalam reagowac na jego yyy, mmm, i piszczenie. I jak np. Pokazywal jablko i mowil yyy to ja mowiel zeby powtorzyl po mnaie, mamo prosze daj mi jablko ( po slowie)
Poczatkowo brzmialo to bardziej jak yy mmm iii aaakkoo czy cos takiego ake ja chwalilam , nawet jak kompletnie nie przypominalo to tego slowa co mial powtorzyc, ale od tego momentu szybko sie nauczyl. Viki tak samo, choc Viki nie mowi tak wyraznie jak Alex mowil w jego wieku.

Pustiszi szok co za kobita, wiesz mi czasem dzieci pukaja do okna i sie pytam czy cos zgubily hehe...wkbo wolaja moje dzieci na dwor, a wtedy moje dzieci mowia niee my teraz rysujemy, wyklejamy itd heheh


Ja dzis dostalam tel. Ze szkoly ze Alex uderzyl jakies dziecko.. tylko ze Alex mowi ze to nie on uderzyl. Tylko ba2ili sie w zamek i ze byly dwie dziewczynki jedna miala kija, a druga galaz i iglami i tym bily inne dzieci i ze Alex uciekal... wierze mu bo on jak kogos yderzy to mowi dla czego to zrobil, nigdy nie klamie.
No i pani przez tel. Mowila ze ogolnie w klasie alex jest bardzo grzeczny a to sie stalo e trakcie przerwy na lunch na dworze. No i ze Alex przez to stracil szanse na zloty medal.. nie wi3m we wtorek mamy spotkanie nauczyciel sam na sam z kazdym rodzicem i ja wypytam co tam dokladnie. Alex mowi ze on nie wie jak ma powiedziec ze to nie on, albo ze cos bylo niechcacy ..nie potrafi sie obronic. Jestem ciekawa czy one wogle to widzialy...

Mi tez czas zapitwlw, ze szok. Dopiero byl poniedzialek jutro juz piatek...szok.
 
Ostatnia edycja:
Ania, a mogłabyś go podesłać, żeby zrobił szkolenie mojemu? Bo on za Chiny do gotowania się nie zabierze;-) Najbardziej chce mi się śmiać jak robię np. sałatkę, on przyjdzie, podziubie np, kukurydzę a potem pyta, czy będziemy jeść na kolację tą sałatkę co razem robiliśmy...;-)

Hihi :-D no ja narzekać nie mogę, bardzo często mężuś chce pomagać podczas szykowania obiadu itp, nie powiem, czasami jest mi to bardzo na rękę :-D
 
Akuku tak ale jak ja mówię do niego "powiedz" to on wiszczy... dosłownie... Ignorowanie skutkuję tym samym... Jeden wielki krzyk... denerwuję się jak proszę żeby coś powiedział... :no: Ostatnio zaczyna w końcu mówić ale tylko jak jsteśmy sam na sam... i to są słowa typu "mama" "Da" "Miau" "Daj"itp. Ale tylko kiedy ja nie wymagam tego od niego i jesteśmy sami. Nie wiem dlaczego tak jest. Dlatego przestałam wymagać i żeby nie czuł wielkiej presji.
 
Fifka to przez jakis czas go nie pros, tzn. Tylko raz na jakks czas i tylko w zabawie. Jeszce moze mowic cos tyou. Ale jestes duuuzy chlopczyk , choc nauczymy mowic twojego misia np. Auto itd...
Caly czas wychwalac nawet jak mu sie nie uda i zamiast kolo powie oooo to wystaczy.
W kazdym razie puki go to denerwuje i zlosci to lepiej jest tak jak teraz robisz ze nie wymagasz na sile. Tylko zeby to nie poszlo w druga strone ze sie "rozleniwi" bonwygodniej mu bedzie jak ty bedziesz mowic za niego a on tylko przytakiwal.
Ale on jeszce malutki jest i do 2 lat duzo dzieci malo mowi, ja juz nie pamietam ale pojedyncze slowka mowili wlasnie okolo roku, a dopiero ok. 2 zaczynaja wiecej.
Moj Alex szybciej liczyl niz mowil hehehe.
Ale tak zdaniami zaczal mowic napewno przed pojsciem do przedszkola czyli przed 3 rokiem zycia, ale nie pamietam czy mial 2, 5 czy wiecej. Bo to nie da sie tak dokladnie powiedziec, bo nauka mowienia trwa jakis czas i z dnia na dzien coraz wiecej.
Wiem ze jak viki sie urodzil to Alex mial rok i 7 miesiecy a jeszcze jak maly byl w brzuszku to Alex mowi ciuta w bzusku pi..czyli dzidzia w bziusku spi.
Ale on wlasnie tak smiesznie przekrecal. Zamiast katchum cieciup itd.
I wiem ze na sile nic sie nie da. Tylko spokojem. Moj Viki ma 3 i pol roku i nadal pleni sobie, mimo ze nikt sobie nie plenil do niego nigdy... nie bylo gugania, ani mwoienia typi, si, ala, bam itd.
O aon zamiast woda mowi boda i staram sie go poprawiac ale malo to daje. Kazde dziecko ma swoje tempo.

Dodam ze moj brat dlugo nie mowil tylko pokazywal i przytakiwal hehe , a potem sie rozgadal i nie mial nigdy problemow z wymowa a zaczal mowic ok 3, 5 roku hehehe.
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny chciałam sie do Was przyłączyć termin mam na 13 styczeń i będę miała córcie drugą bo pierwsza Julia ma teraz 2lata i 7 miesięcy :) napisze coś wiecej jak dokończe czytać wasze posty :) bo jeszcze do połowy nie doszłam :)
 
Magsus witaj i nie mow ze Ty chcesz wszystjo czytac, nie ma sensu, przeczytaj to co z dzisiaj i wczoraj ewnetulanie. A tak to na bierzaco.
 
reklama
Akuku właśnie boje się tego rozleniwienia ale z drugiej strony zauważyłam ze kiedy odpuściłam to zaczął mówić. Dzisiaj po raz pierwszy powiedział przy kimś poza mną "Mama ma" dając mi banana przy dziadkach - zapomniał się :-D a kiedy rysowałam kotka to radośnie pokazał na niego palcem krzycząc "Miał!" - też przy dziadkach. Postaram się zacząć robić tak jak mówisz z tym chwaleniem... bo powiem ci szczerze że ciąży mi jego nie mówinie... :zawstydzona/y: a dokładniej jęki i krzyki... rozumie wszytko, zna nazwy, świetnie zapamiętuję co jest czym i do czego służy... nawet kolory zna! a cholera wszytko pokazuję i nawet nie próbuję mówić swoich słów tylko "Yyyyyy" "Aaaaa..." itp...


No i wiem ze ma jeszcze czas... liczę że do mojego porodu choć część rzeczy będzie już mówił swobodnie...



Kurcze głupia sytuacja z Alexem... a tak to własnie jest... Panie pewnie nic nie widziały a wyrok wydały odgórnie...



Magsus witamy serdecznie! :-D
 
Do góry