reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
nie no ale tak zawsze co niedziele przez całe życie podawali mu rosól w niedziele? rosół jest utarty w wielu rodzinach...tak jak np. wczesniej wspomniany obiad o 13 heehe ale tu to jest norma...gdzie nie pojdziesz w niedziele wszyscy mają rosół hehe

zupa wodowa....haha niezłe.
 
U mnie w rodzinie z dziada pradziada rosol byc musi ustawa taka ;) ja nie lubilam jak mieszkalam z rodzicami jacie rosol czym to sie zachwycac woda marchew. Kluski. Teraz ja sobie nie wyobrazam niedzieli bez rosołu :):)
Uwieeelbiam :)
 
U nas tez dzis rosol haha tylko ze my na calym kurczaku gotujemy i duzo mieska jemy hehe, ale juz drugiego dania nienrobie.

Opisalam moje dwa porody, tzn. Skopiowalam z innego forum heh
 
witam, ja też naskrobałam o swoim porodzie :) dziś mija 10 miesięcy...
u teściowej dziś obiad więc pewnie wieczorkiem wpadnę na forum
miłej niedzieli kobitki :)
 
Całe szczęście że dziś niedziela bo to chyba jedyny dzień kiedy mogę nadrobić Wasze wpisy;) Hihi u mnie też rosół ale właściwie taki nieplanowany, byliśmy wczoraj u moich rodziców i się nam dostało mięsko;) Ale takiej tradycji nie mam żeby ten rosołek był co niedzielę, co sobie wymyślimy to to jest, tym bardziej że m pracuje na zmiany, w weekendy też więc nie ma jakiejś takiej stałości by każda niedziela wyglądała tak samo:tak:
 
Dona piłkowanie :) To właśnie w stylu mojego syna :) Podobnie myśla:-D:-D

Wiecie co ? Zauważyłam ze jak jem czy pije cos kwaśnego moj Filipek wariuję w brzuchu. Rzadko kiedy zdarza mi sie jeść coś kwaśnego. Teraz w te upały lubie czasem schłodzony sok z czarnej porzeczki . Jak sie opije tego soku ,wieczorem aż mi brzuch odskakuję . Nataniel ma ubaw niemały:) A ja to kocham!

idziemy niedługo do parku, nakarmić kaczuszki:)
 
boże jak ja bym chciala zeby mój kruszek juz wreszcie się odzywał

śmiać mi się dzisiaj chcialo jak jadłam obiad, bo przypomnialam sobie nasza niedawną rozmowę o wczesnej porze obiadowej na wsi, jak o 12 wrzucialam rosół i kluski z mięsem , no ale wiecie ja mieszkam na wsi:)
 
reklama
Do góry